Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

duskar1982

Czy on mnie kocha czy bawi się mną?

Polecane posty

Witam, od roku jestem z facetem, który zapewnia mnie, że mnie kocha, ale ja mam wątpliwości. nie wiem od czego zacząć bo temat jest rozległy. Mianowicie mój chłopak ma dwie osobowości. Gdy jest trzeźwy jest w porządku facetem, dogadujemy się wtedy i nie ma nic niepokojącego. Natomiast gdy wypije alkohol staje się zupełnie inny, bardzo arogancki, chamski, nie zwraca uwagi na to co do mnie mówi, na to że słowami sprawia mi przykrość. Problem polega na tym, że nie ma wieczoru bez piwa lub drinka. Raz lub dwa w tygodniu nie chodzi do pracy twierdząc, że nie musi i od rana pije. Jak przychodzę z pracy to jest zawiany. Oczywiście tłumaczy, że ma problemy i lubi się tak odstresować. Ale mi już przestaje się to podobać. Bo siedzi wtedy przed tv, z tabletem w ręku, gra w swoje gierki i słucha muzy na słuchawkach popijając kolejne piwko. W między czasie rzuci do mnie jakiś niemiły lub obraźliwy tekst na mój temat (że znowu założyłam jakiś wiejski sweterek, albo że używam perfum z bazaru-chociaż tak nie jest) lub mojej rodziny (że mój brat to chu... albo że moi rodzice niczego się w życiu nie dorobili- co tez nie jest prawdą). Mało tego zauważyłam, że jak wypije siedzi i pisze do ludzi na Messengerze. Kilka miesięcy temu była sytuacja kiedy miałam jakieś wątpliwości i zajrzałam do jego tableta i natknęłam się na wiadomość do jego byłej dziewczyny z zapytaniem co słychać. Widziałam, że wiadomości do innej byłej dziewczyny. Oczywiście powiedział, że to po pijaku i nie pamięta. Ale teraz znowu mam dziwne przeczucia. Nie umiem mu całkowicie zaufać. Po ostatniej rozmowie powiedziałam, że ja tak dłużej nie wytrzymam z tym jego piciem i dogryzaniem. I wczoraj znowu to samo siedział popijał tablet i słuchawki. Twierdzi ,że mnie kocha i mu zależy, ale ja mam wrażenie że są to tylko puste słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że mieszka ze mną bo jakiś czas temu kobieta, która wynajmowała mu pokój podziękował mu i zgodziłam się, aby zamieszkał u mnie. Teraz jego siostra ma mieszkanie puste i wiem, że kilka razy pytał się jej o to mieszkanie i mówił że chciałby tam mieszkać. Oczywiście mi tego nie powiedział. Przy kilku sprzeczkach właśnie o picie postraszył, że się wyprowadzi. Wiele razy również powiedział, że takich jak ja to może mieć na pęczki, że nie takie dziewczyny już miał. Przy rozmowie o zakładniu rodziny i dzieciach uznał, że nie stać mnie na dziecko. Zresztą wiele razy poruszana była kwesta moich zarobków, że są za małe, zarzucał mi, że jestem mało ambitna. Wiecznie porównuje, że jego siostra jest dyrektorem i dużo zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×