Czy ktoś z was jest wolontariuszem co sądzicie o tym?

Jak to wygląda od tej strony? Chciałabym zostać wolontariuszką, ale trochę boję się, że nie podołam, szybko się poddam i będę musiała od razu zrezygnować a to chyba trochę nie fair. Z drugiej strony czuję taką potrzebę, chciałabym się na coś przydać, pomóc komuś. Ludzie z mojego otoczenia mi to odradzają, radzą abym poszła do pracy zamiast (studiuję dziennie i nie brakuje mi w tej chwili pieniędzy, rodzice wszystko opłacają) albo jakoś dla siebie spożytkowała ten czas. W ogóle dziwią się, że się na coś takiego "nieopłacalnego" porywam, nikt ze znajomych/rodziny nigdy nie brał udziału w czymś takim. Jak uważacie? Rodzicom jest wszystko jedno, nie wypychają mnie do pracy a ja pomyślałam, ze mogę teraz zrobić coś dobrego dla innych a nie na siłę pracować byle gdzie.