zdrada.. ciąg dalszy

To wszystko jest jakieś chore, jak sie kogoś kocha to mu sie nie proponuje zeby cie zdradził albo zeby robic trojkat, sprowadzasz w ten sposób seks do zwierzęcych odruchów a nie okazania sobie miłości. Jak to czytam to chce mi sie zygac. I nie mów że nas to też może spotkać, bo są ludzie co zyja ze sobą 20 czy 30 lat i się nie zdradzili, nie mierz wszystkich swoją miarą.

Poza tym dziwne jest też stwierdzenie ''udawac zakochaną nastolatke''. Jak dla mnie to kocham swojego męża z każdym dniem co raz bardziej i zawsze mu to jakoś okazuje..

Po co się rozwiodlem? Ano dlatego że uważałem że możemy zacząć od nowa chcialem zakończyć tamto małżeństwo ( ona je popsula ) i zacząć od nowa budować związek już jako wolni ludzie ( nic nas nie trzyma być razem ) dalej mieszkamy ze sobą żyjemy jak malzenstwo ale jak komuś się odwidzi może bez problemu odejść była żona zgodziła się na to bo chyba chcę być ze mną a rozwód był takim warunkiem z mojej strony akcja -reakcja- zdradziła -zakończyła małżeństwo . teraz nie robię jej awantur nie wypominam poprostu jak mi nie pasuje mogę odejść i tyle ( jestem z nią ze względu na dzieci ) nawet część rodziny nie ma pojęcia o rozwodzie i zdradzie a jeżeli coś do niej znowu poczuje to ślub mozna jeszcze wziąść jak by chciała ( a chyba chcę ) ale na to musi zasłużyć i się starać a ja cóż nic nie muszę - pozdrawiam

A oprócz żony sypiasz z kimś jeszcze ?

Do autora postu - jeśli chcesz to mogę zająć się twoim mężem w ramach takiej pomocy. Jestem wolna, pisałaś że gdyby cię zdradził to może by się przestał czepiać. W razie czego zapraszam do kontaktu.

OMG zdesperowana Krystyna szuka anonimowego kutasa, bo nikt inny nie poleci na jej 120 cm w pasie...

On i tak nie jest zainteresowany zadnymi przygodami, ani nie był. Nieraz mu na imprezach pokazywalam jakieś laski i opowiadalam do ucha, co moglibyśmy z nimi robić, niby był podniecony, ale ostatecznie nigdy nie chciał wcielić tego w życie.

Aha czyli swoją zdradę próbujesz wynagrodzić mu tym, że za Twoim przyzwoleniem wsadzi penisa w inną kobietę? :/ Jakby Ci to powiedzieć, nie każdy o tym marzy i nie każdy jest taki jak Ty.

Akurat trójkąty proponowalam mu długo przed zdradą, więc to nie miało być zadośćuczynienie.

Do fatimy - teraz nie- sypiam tylko z nią. Miałem wcześniej taki okres że się wyszumialem nie zważając na to czy ją to coś obchodzi, czy rani poprostu nie wiedziałem czy z nią będę czy nie ( do niej czułem wstręt ) i po jakimś czasie stwierdziłem że warto dla dzieci ratować ten związek dlatego dałem jej wybór czy chcę czy nie być już z innym czlowiekiem bo już nie jestem tym samym facetem co byłem wcześniej , wcześniej się starałem dla niej chciałem aby była szczęśliwa a teraz mam to gdzieś i myślę o sobie acz kolwiek nie sypiam już z innymi.ona uważa że mnie kocha ( nie wiem za co teraz ) i chcę mi udowodnić że tamto się nie liczyło tylko ja i naprawi wszystko .

ahahhah w pasie mam 70 nie 120 ;) Takie spotkania wcale nie są złe. Nie każdy traktuje seks bardzo emocjonalnie. Może mu powiedz, że wiele osób tak robi.

A jak z nią sypiasz to nie patrzysz bardziej jak na kogoś kogo kochasz? Skoro się stara to chyba da się wybaczyć?

On o tym wie, już niewiele brakowało, zebym go namówiła, ale on się boi, że to popsuje coś między nami.

jak na razie to już się popsuło, powiedz mu, że ten ktoś przyszedłby na chłodno, bez emocji, miałam już takie przypadki

A skąd jesteś?

Kobieta zła bardzo masz pozamiatane twój mąż tak naprawdę to nie ma do ciebie ani szacunku ani zaufania i mieć nie będzie masz nawet tego świadomość . Traktuje cię tak jak traktować powinien po tym co zrobiłaś czyli jak szmatę . No cóż musisz pocierpieć ale to tylko kwestia czasu kiedy podejmie decyzję o odejściu bo już jest pewny na 100% że jesteś g****o warta .

z Warszawy, ale to nie problem żebym gdzieś przyjechała ;) napisz do mnie na pocztę: cristina.s@onet.pl może coś uda mi się pomóc ;)

Do fatimy- nie nie patrze tak ( wcześniej i owszem) raczej traktuję ją jak przedmiot do uciech cielesnych ( kochankowi pozwalała na wiele więc mi też może )nie poprostu jest mi wygodnie i dobrze z nią ale szacunku i miłości w tym nie ma z mojej strony

To przykre :( a skoro minęło już sporo czasu i jest ok to nie da się tego jakos odbudować>?

dalas d**y dla innego goscia no kuwa ale darujmy sobie. na jego miejscu bym cie kopnal w d**e, oj***l z calej wspolnoty malzenskiej i jeszcze wynajal dobrego adwokata zeby ci zabrac dziecko. taka prawda,, jestes zwykla k***a i tak powinnas byc traktowana, wiec sie ciesz, ze jeszcze z Toba jest bo najwidoczniej jest zwykla c***a albo za bardzo Cie kocha. nie pozdrawiam

Do fatimy - odbudować w kształcie sprzed z zdrady chyba się nie da , ale fakt że jesteśmy razem i dalej tworzymy związek to znaczy że coś zbudowalismy na nowo tym razem nie na miłości zaufaniu tylko na bezpieczenstwu materialnym i wygodnictwie. No i dzieci mają oboje rodziców. Pozdrawiam

A autor coś do tej krystynki nawiązuje ,wracają widocznie miłe wspomnienia pytanko lepiej mieć byle jakiego kochanka /kę niż samej to robić?

Alez autorka ma nawalone w tej głowie. nie dość, że go zdradziła, to teraz jeszcze planuje mu załatwić kochankę.

sam masz nawalone.. nie oceniaj innych. Nikt cie nie prosi o ocene autorki, tym bardziej jak jej nie znasz osobiście. Każdy ma inne podejscie do zwiazku sa ludzie ktorzy uznają cuckold i wcale nie burzy to ich związku.

Zdrada jest czymś strasznym, ja przyłapałam męża i był to cios. Zgłosiłam się do detektywa dokładnie topdetektyw i tam pomogli rozwikłać mi zagadkę. Zdrada zawsze boli jednak sądzę, że lepiej się dowiedzieć niż żyć w kłamstwie.