Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja mu się podobam?

Polecane posty

Gość gość

Mam kolegę w pracy który chyba czuje do mnie miętę. Po czym to poznać? Pytajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co mamy pytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy on chce się do ciebie zbliżyć? Jeżeli tak to prawdopodobnie czuje miętę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O różne zachowania z jego strony po których jesteście w stanie stwierdzić, czy coś jest na rzeczy. gość dziś Wydaje mi się, że tak. Stara się zawsze o to, żebyśmy przerwę spędzali razem we dwoje, ew. we troje z jego najbliższym kolegą z pracy. Wygląda to tak, że nie mamy stałych godzin w których mamy przerwę, na moim stanowisku zależy to głównie od tego, które maszyny są włączone. Na jego stanowisku to kwestia dogadania się danego dnia z innymi pracownikami działu, krótko mówiąc - sam sobie ustala przerwy i zawsze wychodzi kilka minut po mnie. W naszej pracy nie bardzo da się porozmawiać poza przerwami (hałas, szefostwo), tak więc poza nimi jest kontakt wzrokowy i uśmiech praktycznie za każdym razem jak się mijamy. Jest raczej zamknięty w sobie i nieśmiały tak że kontaktu poza pracą nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robić? Czekać czy działać? Nie chcę go spłoszyć, ale widzę że coraz bardziej się otwiera, jest coraz bardziej swobodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewelinko to Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, przykro mi :( Chcesz opowiedzieć nam o Ewelince?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
działaj, ale delikatnie. tak, żeby jakby co, mozna się było z tego wycofać na zasadzie "ale mi o nic nie chodziło". możesz się usmiechać, możesz inicjować spotkania, ale moim zdaniem, tylko pod pretekstem pracy czy coś. i zobaczysz, jak to się rozwinie. bo trudno powiedzieć. wygląda, że jest zainteresowany, ale niekoniecznie, może Cię po prostu lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziękuję za rzeczową odpowiedź. W tym cały problem, że ciężko mi powiedzieć co on ma w głowie. Sprawę komplikuje fakt, że jednak jesteśmy w pracy i wolałabym uniknąć kompromitacji. Stąd szukam potwierdzenia, że faktycznie mu się podobam. Jeśli masz jakieś pomysły na delikatny podryw bez podrywu, to chętnie posłucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, dużo zależy od specyfiki waszej pracy itp. sama jestem w podobnej sytuacji i ostatnio ten facet poprosił mnie o pomoc w jego projekcie, mam go przejrzeć i skomentować. plan jest taki, że jak będę przejrzę, to zapytam, jak mam mu moje komentarze przekazać, że może najłatwiej przy piwie. (chodzilismy już wcześniej na koleżeńskie piwo, więc powinno wyjść naturalnie). a jak mi się uda go zaciągnąć na piwo we dwoje, to na pewno wyczuję sytuację - czy o coś mu chodzi, czy jednak nie (bo też nie wiadomo). musisz pokombinować, jakie Twoja praca daje Ci możliwości takich zagrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie istnieje możliwość naturalnego sprowokowania potrzeby wyjścia na to piwo. Pracujemy w różnych działach, nie mamy nic o czym moglibyśmy dyskutować. Budynek na zadoopiu, mieszkamy na kompletnie innych osiedlach w zupełnie dwie różne strony. Knajp żadnych w okolicy nie ma, tak że pomysł w stylu szybkie piwko po pracy odpada. Jak piwko, to bardziej na zasadzie "będę w weekend tu i tu, jak przypadkiem też się wybierasz, to nie bój się przywitać". Ale to raczej nie zadziała. Ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eweliny to falszywe szmaty ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa o Ciebie zazdrosny? Np. wtedy gdy spędzasz przerwy z kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ccesz widziec co onmysli o Tobie, co czuje naprawdę, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to taocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nieśmiałymi nie da się inaczej, jak samej zadziałać odważniej. Bo tak to może nic nie wyniknąć latami całymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ciężko powiedzieć. Zdarza się, kiedy jesteśmy na innych zmianach, że wychodząc zamienię parę słów z kolegami z jego działu. On wtedy przypadkiem orbituje wokół nas, a to sprawdzi czy wszystko jest na miejscu, a to akurat ma coś do roboty obok... Wzrok ma wtedy zawsze spuszczony, nie wita się ze mną dopóki nie pożegnam się z tamtymi. O swojego "przerwowego" kolegę nie jest zazdrosny. Bywa, że pytam o któregoś ze współpracowników, on raczej zwykle radzi mi trzymać się od każdego faceta z dala, chyba że mówimy o którymś ze starszych panów 50+. W pracy mamy zdecydowaną większość facetów, poza mną jest aktualnie tylko jedna kobieta plus trzy babki z szefostwa plus dwie panie sprzątające, ale one się nie liczą jako współpracownicy (nie chcę źle zabrzmieć, chodzi o to że szefostwo stacjonuje na innym piętrze i nie nawiązuje z nami kontaktu, a panie sprzątające pracują w innych godzinach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy mu sie podobasz, co on mysli, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×