Mąż zdradził emocjonalnie

Oj szybko bym dziada wypieprz....ła za coś takiego. I to z wielkim hukiem. Pół osiedla by widziało i słyszało. A komputer jak jego to przez okno by leciał. Teraz Ty mu pokaż jak TY potrafisz walczyć o swoje!!

Jak by była seksi i to nie musiałaby niczym rzucać na osiedlu.

Przeszłam przez to!! Zawalcz o siebie i dziecko! Naucz się że to już nie jest ten sam człowiek. Nie ufaj i bądź egoistką! Ja zanim się zmieniłam i to zrozumiałam bardzo dużo wycierpiałam z dzieckiem... Chroń siebie.

Ludzie nie odpisujcie, to tylko prowokacja. Całość brzmiała nawet dość wiarygodnie dopóki autorka nie napisała ze sąsiadka / koleżanka rzekomej kochanki męża przyszła do autorki i powiedziała jej ze maz autorki i jego kochanica spali ze soba. Nieładnie tak prowokować i ślizgać sie na tych którzy sa naprawde po jakichś tam przejściach i udzielają sie w temacie. Takich zakładanych "życiowych" tematów prowokacji jest całe mnóstwo na kafe, mam wrażenie ze jedyne wiarygodne wpisy to staraczki, osoby wypytujące o porady w kwestii remontu mieszkania itd. Cała reszta to w największej mierze zmyślone tematy.

A mnie już od kilku dni zastanawia fakt że autorka na 1 stronie pisze że mąż nie dzwoni do ich synka, a potem że mają jedno dziecko córeczkę ...

Masz rację

Na pierwszej stronie wkradł sie celowy błąd, chcialam chronic córkę i tylko dlatego napisalam. Potem juz się z tego wycofalam. Chciałabym, żeby była to prowokacja. Niestety rzeczywistość jest inna... Sasiadka-kolezanka nie mogła znieść jak ten ch... szweda sie pod ich domem. Zamiast spędzac czas z nami. Kto tego nie doświadczy każda wypowiedź może potraktować jako fajna zabawe. Naprawdę nie jestem masochiatka. Dotknęła mnie zdrada, czuję ból, odebrał mi to co najcenniejsze, zabrał poczucie bezpieczeństwa. Potrzebował kilku miesięcy żeby zniszczyć kilka lat. Całą noc płakałam, ta też zapewne. Poczulabym ulgę, gdybym znikła z tego chorego świata. Asia

Asiu A gdzie on teraz jest ?

Teraz przyszedł do domu do dziecka. Nie wiem gdzie będzie nocować. Kontaktów nie będę ograniczać, był złym mężem, ale ojcem może będzie lepszym. Asia

Rozmawiacie ? Justyna.

Gorzej by było jakby wziął ją na warsztat i ostro zerżnął wtedy mogła byś robić aferę

...nie ja zupelnie mezczyzn nie rozumiem. To jakis zupelnie inny narod. Niech mi jakis wytlumaczy, jak mozna zdradzac i jedna i druga...

gość dziś - ja też nie rozumiem mężczyzn- nigdy ich nie zrozumiem!

Mam w sobie i złość i smutek. Nie wiem jak poradzę sobie dalej, ta niepewność dobija mnie. Zniszczył związek, dziecku rodzinę, zabił moje uczucia. Czuję się tak jakby ktoś bardzo bliski właśnie umarł. Dla kilku chwil, zmarnować to co było między nami. Asia

Rozmowy czysto służbowe, mijamy się. Asia

Nie wyprowadził się??

Asiu poradzisz sobie. Masz teraz jasną sytuację przynajmniej. Ten facet strasznie pokręcony koleś. Sypiał z Tobą i nią ? Maja swoją pełnię szczęścia teraz 2 rodziny rozwalone. Myślę że życie da im szybko nauczkę a Ty będziesz wtedy silna, samodzielna i spokojna. Czas leczy rany taka prawda. Wywal jego rzeczy przez okno czy coś niech emocje wyjdą Ciebie. Ściskam mocno, jestem z Tobą. Justyna.

Droga Autorko, tak naprawdę zdradzał Was obydwie, więc nie wiadomo o co chodzi, nie wiadomo którą darzył prawdziwym uczuciem...Może powinnaś zadać sobie pytanie czy Go kochasz...nie, czy lubisz, tylko czy kochasz..bo teraz na pewno nienawidzisz, ale nie znaczy, że nie kochasz...Teraz wszystko boli, ale rozwieść zawsze się zdążysz... Wydaje mi się, że takie zachowania mężczyzn są również wynikiem ich poziomu. Nie chodzi o wykształcenie, tylko o taki wewnętrzny poziom, zasady, honor itd. Większość niestety ma "słaby" ten kręgosłup. W związku z tym trzeba mieć wymagania i oczekiwania odpowiednie do możliwośc***artnera.

Dalej mieszkasz z nim?

Nie mieszka ze mna, wyprowadzil się dokąd nie wiem, może kolegi. Wpada do córki. Dziś to on miał takie emocje, żal mi go. Tak płakał, drżał, prosił, przepraszał. Wszystko na raz. Boję się, żeby krzywdy sobie nie zrobił. Uważa, że tamta osoba go wykorzystała wysluchiwał jej żali, zamiast zająć się naszą rodziną. Miał siły, żeby tam uczestniczyć w życiu jej a zapomniał być tu z nami. Asia

Droga Autorki ja również myślałam że mój ex Maz cóż sobie zrobi... Ale w moim przypadku ten żal jego przerodzil się w nienawiść do mnie ... obecnie jest moim największym wrogiem .. A również byliśmy tak mi się wydawało super rodzinka.... pozdrawiam

Autorko. Kto to zakończył? On czy Ona? I z jakiego powodu?

Jak to? Kochanka go spławiła. Skoro koleżanka mówiła ze chodził pod jej domem.

Czyli on jak pies łaził pod jej oknami i czekał,musiał ją kochać.A teraz jest wkurzony,że stracił obie "sroki,które trzymał za ogon".Tamtej mąż pewnie wybaczył.

Z tego wynika że kochanka go zostawiła. A on z racji tego że jej nie ma, powie Ci teraz wszystko. Nawet takie głupoty że ona go wykorzystała. No załamka jakaś. A on co dziecko? Które nie wiedziało co robi?? Może mu i wbaczysz...ale daj mu tak konkretnie za to popalić!

Nie wybaczę mu tego, brzydzę się nin. Nie wiem czy tamten związek przetrwa. Zauroczył się ok, ale powinien zapomnieć a nie brnąć w to dalej i latał na każde jej zawołanie. Beszczelny egoista. Stworzyliśmy rodzinę mógł o nią dbać, na własne rzadanie ją rozwalił. Zostanie sam bo nie wart jest mojej miłości. Nie wiem jak sytuacja męża z tamtą na razie. Asia

No a mąż tamtej powinien Twojemu wpierd....

Teraz pewnie z niego dobry tatuś? Ale to dobrze, niech zabiera dziecko do siebie, a Ty będziesz miała trochę czasu tylko dla siebie.

To prawda, zadbaj o swój wygląd (zaraz święta) idź do fryzjera, kosmetyczki :-) masz ładnie wyglądać. To co w środku będzie się goić długo, ale dla dziecka masz być piękną mamą.

Asieńko- trzymaj się, bądź silna i pisz tu do nas!