Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Idę jutro do psychiatry, od 6 lat mam depresje, pomoże mi ?

Polecane posty

Gość gość

mam gorszee i lepsze dni, myslalam ze sobie z tym poradze ale we wrzesniu spotkalam sie z kolezanka ktorej nie widzjalam od matury...byla przerazona moim zyciem, tym jak wygladam, ze zmarniałam, myslala ze zyje w biedzie i chciala mi pomoc finansowo, przegadalysmy pol nocy az się poryczalam jak dziecko, zrozumialam ze ja nic nie osiagnelam jestem na dnie, samotna bez wyksztalcenia z kiepska praca bez znajomych zadnego hobby planow ambicji tylko uzalam sie nad soba...sama mi dala kontakt do lekarza do ktorego chodzila jej mama po smierci meza, jitro tam ide i nie wiem czego sie spodziewc, lekarz starszy ok 70 lat z tytulami przez lata leczyl w szpitalu takze narkomanow i dewiantow seksualnych, malo rozmowny , troche sie obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra na pewno ci nie pomoże, tylko zmarnuje ci do końca zdrowie psychotropami. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepszy psychoterapeuta mysle albo jakas grupa wsparcia, np.katolickie wspolnoty , mozesz tam isc nawet jesli noe jestes katoliczka, ja rzadko chodze do kosciola ale poznalam tam nowych znajomych pomogli mi w.znalezieniu pracy, bylam sama po smierci rodzicow , w wieku 30 lat zostalam sama z dlugami i mlodszym bratem w szkole, ludzie rozni i nastolatki i osoby po 80, tam nie ma dewotek serio przychodza i alkoholicy i samotne osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze: dlaczego 6 lat sie nie leczylas??? Depresja to choroba i 'sama sobie nie poradzisz' podobnie jak z cukrzyca, czy otwartym zlamaniem nogi. Owszem ciezka i okropna ale nie nalezy jej demonizowac. Po drugie: ktos sie glupawo wypowiedzial o niszczeniu zycia psychotropami. Kompletna bzdura wynikajaca z ignorancji. Obecnie stosuje sie tak zwane SSRI, ktore teoretycznie wplywaja na eliminacje zwrotnego wychwytu serotoniny przez komorki. Serotonina to neuroprzekaznik. Tak naprawde mechanizm nie jest taki prosty, badania pokazuja, ze SSRI dzialaja poprzez pozytywny wplyw na neuroplastycznosc mozgu, tworza nowe polaczenia neuronowe i reperuja stare. W ten sposob znikaja objawy depresji. Jak nie dziala jeden SSRI, to nalezy zmienic na nastepny. Ale leki dzialaja na mniej wiecej 60 % osob, a na reszte nie. Trzeba sprobowac wszystkiego: lekow, terapii, mindfulness, cokolwiek. Musisz miec tez wsparcie od rodziny i przyjaciol. Po trzecie: depresja to jedna z najczesciej diagnozowanych chorob na swiecie, zapada na nia co 4 osoba. Nie trzeba miec tytulow, tylko wiedze i odpowiednie podejscie do pacjenta. W normalnym krau, w ktorym ieszkam depresje leczy zwykly lekarz ogolny. Na ogol z dobrym skutkiem. Czego i tobie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Po drugie: ktos sie glupawo wypowiedzial o niszczeniu zycia psychotropami. Kompletna bzdura wynikajaca z ignorancji. Obecnie stosuje sie tak zwane SSRI, ktore teoretycznie wplywaja na eliminacje zwrotnego wychwytu serotoniny przez komorki." Jak to takie cuda medycyny, to sama się nimi faszeruj, a nie polecaj innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno pomoże! Dzisiejsze antydepresanty nie uzależniają i są naprawdę skuteczne, aczkolwiek przez pierwsze dwa tygodnie jest gorzej. Znam trzy przypadki z mojego bliskiego otoczenia i wszystkie tak samo mówią. Zresztą psychiatra też zaproponuje psychoterapię, jeśli będzie potrzebna. Nie wierz tym ludziom, którzy mówią, że psychiatra zepsuje życie. To banda tępych antyszczepionkowców i denialistów klimatycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytaj ze zrozumieniem, zamiast powtarzac polprawdy i sie nadmiernie ekscytowac uwazajac wszystko za spisek. Nikt nie powiedzial,ze cuda medycyny, tylko ze jest to LEK na depresje. Ponadto wyraznie zostalo powiedziane ze dziala na 60% osob, a nie na 100%, a tego bysmy sie spodziewali w przypadku cudu, prawda? Ponadto, cud nie ma racjonalnego wyjasnienia, a tu zostalo ci wyjasnione, zgadza sie? Po trzecie, sama bralam SSRI i dzieki temu sie wyleczylam. Bez skutkow ubocznych. Wiec przestan bredzic, blagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Księżyc
A jaka stara jesteś:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, ze Ci pomoze. U psychiatry to Ty masz mowic. On zadaje krotkie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×