Czy tak macie?

Witam Mój facet ostatnio dziwnie się ze mną kocha , trwa to już ponad miesiąc i tak jest co noc. Mimo ,że bzykamy się wieczorem przed zaśnięciem to w nocy on mnie wybudza. Tylko nie na szybki numerek a trwa to nawet ponad 2 godziny. Nie pieści mnie nie dotyka tylko leży za mną i jest we mnie i bardzo powoli mnie bzyka. Jest dość męczące tak co noc bo nie mogę się wyspać. Starałam się go zadowolić bardziej i jak wracał z pracy robiłam mu loda aby był bardziej zaspokojony . Ale to nic nie pomaga i tak w nocy mnie wybudza. Jak mu odmawiam to niby zasypia na pół godziny i znów zaczyna. Jak nie chce to jest obrażony

" jak nie chce to jest obrażony " xD Kobieto uciekaj od takiego dzieciaka, myśli tylko o swoich potrzebach

ale ty durna jestes

to niech sobie będzie obrażony ale ty będziesz miała spokój w nocy on ma gdzieś ciebie myśli tylko o swoich potrzebach

Po prostu powiedz NIE i tyle. Niech się pohamuje trochę ze swoimi potrzebami. Jak mu pozwolisz to będzie to robił całą noc i będzie mu mało. Niech trochę sam się zaspakaja.

Jak mu odmawiam to wymawia mi , że mnie utrzymuje i ogólnie chodzi zdenerwowany. Ostatnio nawet niby przypadkiem zabrał ze sobą kluczki od auta i nie miałam samochodu. Wiem , że zrobił to specjalnie chociaż on temu zaprzecza.