Mój mąż ogląda inne kobiety

Ja juz mu nie ufam....wogole....i nigdy nie zaufam to chyba oczywiste

Za wszystko...jak dzieci choruja (zwykle przeziebienie) o to ze mieszkamy z moimi rodzicami (mamy pietro dla siebie i drzwi wejsciowe na klucz) no doslownie jak cos jest nie tak to zawsze ja. Przymila sie tylko jak mu sie chce...no wiecie....jak juz go te sz.....y rozpalily to musi sie rozladowac...a mnie to normalnie brzydzi

a Ty pewnie myslisz jak sie przymila ze kocha wszystko bedzie juz dobrze.niejedna sie tak daje nabierac.po prostu musisz byc twarda i nie wierzyc ze to na powaznie jest taki mily i nagle zrobil sie dobry i troskliwy.a to obwinianie-widac ze slaby i tchorz, pod kazdym wzgledem

Obwinia Cię za wszystko..skoro mu tak źle, czemu nie odejdzie? Już wiem, lubi się pastwic psychicznie. A Ciebie traktuje instrumentalnie, do ulżenia sobie. Przepraszam, że tak napisałam wprost. Zdystansuj się i stwardniej, obwinia Cię, bo mu pozwalasz. Zacznij też go punktować, bez taryfy ulgowej.