po czym poznajecie od razu ze dana osoba jest inteligentna?

po czym poznajecie od razu ze dana osoba jest inteligentna?

patrzę w lustro i wiem.

Po tym, że nie zadaje głupich pytań.

a tak powaznie to nie da sie tego rozpoznac od razu na pierwszym spotkaniu.trzeba czasu.

Ja szybko rozpoznaje osobę, która nie jest inteligentna. Tzn. dwie trzy rozmowy dłuższe wystarcza.

Po tym co mówi i jak mówi.

Po tym, że nie mówi za dużo, a jak coś powie to z sensem.

11.49 to nie tak dokladnie to co opisujesz to raczej cechy charakteru czy ktos jest otwart czy zamkniety w sobie.

Poprawnie uzywa przecinkow.

To widac na pierwszy rzut oka wystarczy pare zdan i wyglad .To juz widac po spojrzeniu .

no właśnie, nawet wyraz twarzy jest inny niż u tępych

piszecie ze to widac po twarzy i spojrzeniu ale nie napisalyscie co dokladnie widac w oczach i twarzy inteligetnego . moze napiszcie:)chetnie sie dowiem:)

Po tym jak się wysławia, wypowiada. Czy nie opowiada truizmów, czy chcąc zabłysnąć nie cytuje "panów z telewizji", czy umie wyciągać samodzielne wnioski. Osoba inteligentna ma szeroką perspektywę, dużo rozumie, nie trzeba jej wielu rzeczy tłumaczyć, ma poglądy na wiele spraw. Da się z nią porozmawiać na poziomie. Od razu poznam czy ktoś jest inteligentny czy ma po prostu wyuczoną wiedzę.

Jest jakiś błysk w spojrzeniu. Oczy nie uciekają, widać że coś tam jest. Ciężko to wytłumaczyć. Ta dziewczyna, która w dzień dobry tvn kiedyś udawała, że gra na gitarze. Spójrzcie jakie ona ma puste spojrzenie. Jej sposób wypowiedzi tylko potwierdził brak inteligencji. Co jest jeszcze bardzo ważne u ludzi inteligentnych to to, że wiedzą jak się zachować czy ubrać stosownie do sytuacji. Savoir-vivre jest u nich z reguły dobrze rozwinięty.

Nie wiem jak to opisac ,ze widac po spojrzeniu ale naprawde cos w tym jest.Widac madre spojrzenie tak jakby ktos mial juz inteligencje w oczach .Spojrzenie jest bystre przenikliwe tak jak by mowilo za siebie.I sa tez oczy tepe nie maja tego blasku sa jakby puste.

12.06 choc nie zawsze czesto inteligentne osoby sa rozczochrane mniej dbaja o wyglad i sa dziwne ,wyrozniaja sie z tlumu .

To zależy co kto rozumie za inteligencje

12:06 U dody elektrody oczy nigdy nie uciekają, jest błysk ale jak otworzy gębe to lepiej żeby sie nie odzywała

12,25 sorry ale Doda ma tepe spojrzenie

Zaraz się zacznie dyskusja kto ze znanych ma puste spojrzenie a kto ma tam "coś"

Doda to ma chytre oczy ,oczy cwaniaczka ale zarazem puste .Aha i jej spojrzenie jest takie powierzchowne a nie glebokie raczej otepiale.

Niegadanie głupot, nierobienie błędów, dodatkowo - ale tu już o wrażenie chodzi, które może być mylne - oszczędność słowach i precyzyjne ujmowanie swoich myśli w słowa (lub uściślanie gdy wypowiedź nie wyjdzie), uważne spojrzenie, dostosowany do wypowiedzi ton głosu, kontrolowana, dopasowana gestykulacja lub jej brak... Jednak z tych czynników najważniejszy jest brak błędów językowych a przynajmniej zauważanie i poprawianie swoich błędów (wystarczająco inteligentna jest osoba, która będąc pechowcem i wychowując się wśród gminu, gdzie normą jest "ubieranie butów" czy robienie "torta", mimo to reflektuje się że robi te i inne błędy, pilnuje się, ewentualne błędy poprawia). Dodam że ktoś tu zauważył że tego nie da się ocenić. Łatwiej zorientować się w czyimś braku inteligencji. Jednak ja przyjmuję założenie że jeśli ktoś NIE JEST nieinteligentny, to JEST inteligentny. :D Takie "in dubio pro", że tak mało inteligentnie wtrącę tanią popisówkę.

Co jest jeszcze bardzo ważne u ludzi inteligentnych to to, że wiedzą jak się zachować czy ubrać stosownie do sytuacji. Savoir-vivre jest u nich z reguły dobrze rozwinięty. xxx Tu sie nie zgodzę, to kwestia obycia i wychowania a nie inteligencji. Mój ex był nieprzeciętnie inteligentny, a robił błędy językowe i wychodziła mu słoma z butów. Problem w tym, że pochodził z bardzo prostej rodziny, wychowywała go babcia analfabetka.

Po okularach :-)

Co do Dody, to widzimy tylko jak jej spojrzenie wychodzi na zdjęciach (oraz jak chcemy je odbierać), gdy wie że ją fotografują reporterzy i gra swoją rolę. Ja bym się nie wypowiadała o jej faktycznych możliwościach umysłowych. Natomiast fakt, właśnie chciałam o spojrzeniu. Mam do czynienia ze szkołą do której chodzą dzieci z talentem w pewnej dziedzinie, które muszą się dużo uczyć i ćwiczyć (mniejsza o dziedzinę), w tym wykorzystując umiejętności, koncentrację, motywację i pracując nad samodyscypliną. Dziewczyny, żebyście widziały jaka jest różnica gdy wchodzi się do takiej szkoły a zwykłej publicznej! Niby dzieciaki się kręcą, biegają, był nawet czas gdy fruwały deskorolki (przystopowano momentalnie), ale każde dziecko ma w oczach coś mądrego, myśl, skupienie, coś co odróżnia od większości dzieci w mniej jednolitym środowisku. I jeszcze jedno: kiedyś znajomy policjant przytoczył wypowiedź psychologów policyjnych - czy innych specjalistów od sporządzania portretów psychologicznych - na temat pewnego dziecka (chodziło już o zwykłe pogaduszki i przypadkiem zeszło na obce dziecko, które było na zdjęciach). Ocenili, trochę dla zabawy, że chodzi o dziecko ponadprzeciętnie inteligentne i starannie wychowywane przez świadomych opiekunów. Nie wiedzieli kim dziecko jest i jaka jest jego rola w otoczeniu ale trafili w stu procentach. Po czym? Ocenili właśnie po spojrzeniu, może ustawieniu ciała... Da się wobec tego.

po tym ze wie ile jest warta

Akurat Doda z tego co wiem jest członkinią Mensy, więc trudno jej brak inteligencji zarzucić... to jak ktoś się prezentuje w sytuacjach towarzyskich, odnajduje w każdej rozmowie w każdym gronie i "umie się zachować" to tzw. inteligencja emocjonalna. Ja to określam mianem człowieka "na poziomie", ktoś kto zawsze wie jak się zachować, bez treningu sam wyczuwa jak się zaprezentować, jak reagować żeby uzyskać taki rezultat jak chce, wie co i kiedy powiedzieć. Ale z typową inteligencją niewiele to ma wspólnego. Wprost przeciwnie, są ludzie wyjątkowo utalentowani, genialni wręcz, o wysokim poziomie iq, ponad normami społecznymi, za to wycofani społecznie. Nie ma u nich prawidłowego nawiązywania kontaktów z otoczeniem, a czasem też więzi z bliskimi, czasem nawet kontakt wzrokowy jest czasem zaburzony. A po czym poznać typową inteligencję? Ja miałam okazję spotykać takich ludzi wyłącznie w pracy czy na tle zawodowym, ktoś wyjątkowo inteligentny ma zdolność do analizy i syntezy faktów, potrafi w obliczu problemu sam dojść do tego jak powinno to działać prawidłowo, co działa nie tak, w czym tkwi problem i w jaki sposób go rozwiązać. Łatwo wyłapuje schematy, prawidłowości i zauważa odstępstwa od nich.

hehe ciekawe.

14.13 100% true ! Nie mylić inteligencji społecznej z inteligencją mierzoną IQ .Ogarnięta wizualnie, przymilna i cwana osoba zdolna do opanowania podstawowej wiedzy .Kierownik niskiego szczebla. IQ105 . Dla kontrastu niezbyt uporządkowana osoba o braku podstawowych umiejetności typu prawo jazdy, niskie zdolności komunikacji interpersonalnej .Wybitne zdolności ogromna wiedza nie tylko w pewnej wyuczonej dziedzinie IQ 145. Przykłady autentyczne .

Już w pierwszej rozmowie da się odczuć. Kolejna rozmowa potwierdza. Moje największe zaskoczenie - kolejny wypad na Mazury, wypożyczone rowery i całodzienne wyprawy przed siebie. Zajechaliśmy do pewnej wsi, trzy chałupy na krzyż, spotkałyśmy jakąś panią, w gumiakach, chusta na głowie, starowinka, a właściwie z wyglądu wiejska babina - pytamy o najbliższy sklep. Dość daleko, ale zaprasza nas do siebie, poczęstuje nas kompotem. Daliśmy się namówić... Dom szaro -bury z zaciekami, mały, chociaż dobre wrażenie sprawiało obejście, zadbane, dużo kwiatów, a w środku... byliśmy zdumieni. Masa książek, a pani starowinka tak pięknie mówiła o mazurskich ziemiach, Wiechert, Kruk, Toeppen, Kętrzyński. Małłek... setki zdjęć, plakatów starannie ułożonych, kilkanaście rękopisów - wspomnień mieszkańców tych terenów. Z Tą "wiejską babiną" spędziliśmy i następny dzień. Ta 84-letnia kobieta w chuście i brudnych gumowcach była istną encyklopedią tych terenów, ani przez chwilę nas nie nużyła jej gadka. Przeciwnie, domagaliśmy się więcej relacji, a wszystko to mówiła w pięknej polszczyźnie nie omieszkując dorzucać nazw w mazurskiej gwarze. Gumiaki miała zabłocone, ale w domu czystość aż lśniła. Zaprzyjaźniliśmy się z tą panią i często ją odwiedzaliśmy. W ubiegłym roku zmarła przeżywszy 92 lata, do końca życia umysłowo sprawna, wspaniała gawędziarka, hafciarka, tkaczka, internet też nie był jej obcy. Dzisiaj nadal utrzymujemy kontakt z jej prawnuczką