Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym nigdy go nie poznać

Polecane posty

Gość gość

Po co mi było to małżeństwo? Straciłam tyle nerwów, pieniędzy żebyśmy mogli być razem, kochałam go na zabój, a teraz zostałam z niczym. Mam męża na karku, ale miłości i zaufania między nami nie ma, nasze dziecko mnie tylko denerwuje, ciągle są z nim problemy. Dałabym wszystko żeby cofnąć czas i nigdy nie poznać męża, ani nie mieć z nim dziecka. Chciałabym znów być wolna, szczęśliwa, realizować swoje pasje i być Panią swojego życia. Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz nie dostac rozwodu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę rozwodu, bo będę cierpieć. Chciałabym żeby zniknął, umarł albo nigdy się nie narodził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci cos w sekrecie ze czasami tez wolalabym byc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz?no coz ludzie sie zle dobieraja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jeśli myślisz o Jego śmierci to zle o Tobie swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mozna znalezc jakies rozwiązanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego bedziesz cierpiec z powodu rozwodu, przeciez nie chcesz tego faceta, o co ci w ogole chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nadal będzie gdzieś żył, może będzie miał inną dziewczynę, a na to nie mogę pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby dlaczego nie mozesz na to pozwolic zeby mial inna dziewczyne, przeciez go nie chcesz? o co ci dziewczyno w ogole chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45 co cie to karwia będzie po rozwodzie obchodziło? nie kochasz go, daj mu ten rozwód, a sama zajmij się dzieckiem bo inaczej wychowasz go na bandziora podobnego z charakteru do siebie. patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale sie nie dziwie ze cie nie kocha ani ci nie wierzy, an jego miejscu juz dawno bym znalazla inna i po cichu sie wymiksowała z tego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on pewnie mysli to samo o tobie i juz nie wie jak sie pozbyc tego uciazliwego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ty masz coś nie tak z psychiką,piszę to życzliwie, kierunek: psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mi wierzy, to ja mu nie ufam, bo jest oszustem i kłamcą. Jak chce się wymiksować z tego związku to droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś bardzo niedojrzała. Jeszcze życzysz śmierci mężowi to musisz mieć nieźle porąbane pod kopułą. Rozwód a opiekę nad dzieckiem niech on sprawuje. Dziecko to nie zabawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejter hejter jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci biorą się za tworzenie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jest jeszcze nadzieja że cos się zmieni, ale nie życz mężowi śmierci tylko sobie dojrzałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak droga wolna jak nie pozwolilabys mu miec kogos innego? :D sama sobie przeczysz. Jak droga wolna to wolna, on idzie do innej, to logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta kto by cie pytal o zdanie? :D jak bedzie chcial to i tak to zrobi i go nie powstrzymasz, znajdzie sobie inna i koniec, mozesz sobie pomarzyc ze mu zabronisz he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sam odejdzie to kop mu w dupę. Ale jak sama mam go zostawić to potem będę miała wątpliwości czy dobrze zrobiłam. No i nie wybaczę sobie, że sama go popchałam w ramiona innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Mam wrazenie, ze ty sama nie wiesz czego tak naprawde chcesz. A to sa najciezsze przypadki bo jak komus takiemu pomoc. Juz piszesz tak, za chwile inaczej. Szkoda mi jedynie waszego dziecka bo ono nic nie jest winne i na swiat sie nie prosilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest twoim glownym problemem? Mozesz to sprecyzowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×