Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wam też rozciągają się spodnie, jeansy?

Polecane posty

Gość gość

Mi niestety tak i po ok. Miesiącu noszenia do niczego się nie nadają. Kupuj***ardzo obcisłe, że ledwo w nie wchodzę a potem worek, z tyłka spadają, w nogawkach za luźne. I myślałam, żeby je ugotować jakiś czas w celu skurczenia. Co o tym myślicie? Bo niestety moja pralka pierze w 90 st aż 2,5 godziny :/ gotowałyście kiedyś jakieś ubranie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo często gotuję ubranie, ale traci wtedy kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh szkoda, czarny i granatowy też wyblaknął? A bardzo się kurczy? Ile czasu mniej więcej gotujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie kupujesz spodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sieciówkach: Bershka, Cropp, tally weijl... w twarde portki bez odrobiny stretchu w ogóle się nie wbije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo może zwężenie u krawcowej? Co myślicie? Obie nogawki + pas? Ile mniej więcej może to kosztować w Warszawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja suszę w suszarkę do ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zbyt ciasne kupujesz i potem podczas noszenia uszkadzają sie wlokna i sie rozciągają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Kupujesz za male, wiec wlokna pekaja i masz po spodniach. Ja kupuje dobre i sluza mi nawet pare lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z tym gotowaniem to już w ogóle idiotyczny pomysł. To zepsuje spodnie do końca. Nie masz metki z info nt prania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo... I nie kupuję za ciasnych, w chwili kupienia są ok, ale po kilku praniach - worek zjeżdżający mi z tyłka :O Chodzę i podciągam spodnie jak nikt nie patrzy :D żenada normalnie... I gotowanie nic tu nie pomaga - próbowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co tak najechałyście na mnie? Nie mogę kupić "dobrego rozmiaru" bo załóżmy, że wg sieciówkowych rozmiarówek 36 będzie dla mnie ciasne i po jakimś czasie się rozciągną a 38 juz będzie za luźne i od razu będą spadać. Mimo wszystko spróbuje z tym gotowaniem jutro, te jedne spodnie były tanie nic się nie stanie jak nie wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie gotuj,od temperatury jeszcze bardziej sie lycra rozciągnie. Ja tak mialam od prasowania,dopiero babka w sklepie mi powiedziala zeby nie prasowac i nie prac w za wysokiej temperaturze bo wtedy sie rozciagaja. Problem tez sie rozwiazal jak przestalam kupowac te z sieciowek tylko w sklepach na rynkach,,osiedlach . Tez maja fajne dzinsy ,super kroje i niestety ale lepsze materialy. W sieciowkach nie tylko spodnie ale wszystkie ciuchy to naprawde sa szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Z tym, że czas noszenia spodni jest różny. Jedne, rozciągnęly mi się tak porządnie, po ponad 1,5 roku noszenia, drugie po może 2 miesiącach. Ale zawsze jest tak, że po praniu spodnie są ok, ale już po 1 dniu noszenia czuć, że zaczynają się robić luźne. Pewna pani ze sklepu z różnym artykułami, powiedziała mi, że dzinsów (takich dla kobiet, miękkich, rozciągliwych) NIE NALEŻY PRAĆ Z UŻYCIEM PŁYNU DO PŁUKANIA!!! Ponoć to właśnie ów płyn jest przyczyną tego, że spodnie się rozciągną. Zatem jeśli mamy nowe spodnie, to powinniśmy je od razu prać bez płynu (bo czy późniejsze pranie już takich znoszonych spodnie bez płyny coś da, to ona nie wie). Tylko, że dla mnie to klopot. Zawsze dodaję płyn... bez sensu, żebym przez jedne portki resztę ubrań bez płynu prała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×