Gość intymne Napisano Listopad 11, 2016 Nie wiem co robić. Od kiedy zaczęłam chodzić na basen borykałam się z o***tem. I z basenu zreyzgnowałam. Miałam uczucie łaskotania, lub jakby mi coś tam siedziało, nasilało się to w nocy, ale za każdym razem gdy sprawdzałam to nie widziałam żadnych owsików. Ze sromem natomiast nie miałam żadnych problemów. Raz zdarzyło się plamienie krwią przez dwa dni, ale poza tym nic. Zaczęłam używać żelu ProVag i smarowałam nim części intymne, by nic mi nie przeszło do pochwy. Niestety ten ProVag niby zapobiegawczy, a przysporzył mi problemów. Pochwa zaczęła mnie od dwóch dni szczypeć, mam całą zaczerwienioną i swędzi tak samo jak o***t (ale na szczęście w odbycie przestałam odczuwać jakby coś mi tam siedziało i łaskotało). Na grzybicę mi to raczej nie wygląda, upławów nie mam, śluz mam normalny, żadnego twarożka czy coś podobnego, oddając mocz też nie czuję bólu ani pieczenia, ale mnie swędzi i czujė dyskomfort. Nie wiem co to jest, czy jest to coś groźnego, czy może nieszkodliwa infekcja, przeziębienie? Nigdy nie miałam tam problemów i to chyba właśnie przez basen zaczęłam mieć problemy. Dodam, że codziennie używam wkładek higienicznych, ale się dowiedziałam, że to też niedobrze, więc narazie nie zakładam ich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach