Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dużo starszy facet. Nie mogę przestać myśleć

Polecane posty

Gość gość

Zacznę od tego, że zawsze podobali mi się przynajmniej 10 lat starsi faceci. Od ok. 6 mies. nie mogę przestać myśleć o 20 lat ode mnie starszym koledze. Widzę się z Nim zazwyczaj raz na tydzień. Łączą nas wspólne pasje, przez które właśnie się poznaliśmy. Gdy się widzimy on mnie spontanicznie przytula, obejmuje. Na pożegnanie wysyła "buziaki". Zawsze oferuje pomoc, jest miły i komplementuje. Boje się że mylę bycie miłym z czymś więcej.. HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Twojej informacji - jestem takim starszym facetem w związku. I powiem Ci - przy tak dużej różnicy wieku, zapomnij. Po prostu zapomnij. Będzie lepiej dla Ciebie, będzie lepiej dla wszystkich. Na początku będzie trudno, ale później docenisz tą decyzję. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba jestes 20-latkiem z 10-latka, 03:50. Nie brzmisz na wiecej. Jak ci sie cos nie podoba, to to zakoncz i nie kradnij jakiejs dziewczynie mlodosci, a nie sie uzalasz po nocach na babskim forum. Autorka wydaje sie normalna i moze jej sie udac, wiele jest zwiazkow z taka roznica wieku i przy dobrym zgraniu ladnie funkcjonuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
03:50 nie jest w zadnym zwiazku z mlodsza. to jakis wampirkowaty krasnal-mitoman. same wewnetrznie sprzeczne tresci, z ktorych wynika tylko tyle, ze wlasnie wcale nie jest w takim zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja życzę powodzenia. :-) Różnica wieku nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że ma znaczenie, to różnica pokoleńktóra zawsze da o sobie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 20 lat różnicy w górę to jest to egoizm faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz sprecyzować czemu egoizm? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i juz stare pryki sie napalily by zachecic autorke do przegrania zycia :O stary choooj dla starej, mlody dla mlodej. rozsadna roznica wieku to 6-7 lat, powyzej to sie udaje w 5% i zawsze ta mlodsza kobieta jest poszkodowana w taki czy inny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ciekawa odpowiedzi bo mam podobną sytuację jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam i nie żałuję. Można siebie uzupełniać. Wiek się zaciera. Trzeba korzystać z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwiej korzystać z życia w tej sytuacji tej starszej osobie, zapewne wiele już przezyła i na stare lata chce się jeszcze trochę pobawić. Teraz spójrzy na młodą osobę która niekoniecznie się wyszalała, niekoniecznie poznała życie. Trochę niesprawiedliwe że ona ma najlepsze swe lata oddać komuś będącemu już u schyłku.. (taka mała dygresja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest powiedziane, że dana osoba jest "u schyłku". Względem wieku może i tak, ale nigdy nie jest się pewnym tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie nawet mloda osoba może być u schyłku swojego istnienia jak np. zachoruje lub cos się stanie nieprzewidzialnego zresztą nikt nie zna swoje godziny młody czy stary cieszmy się życiem kiedy ono jeszcze trwa a rozmyslac będziemy po tamtej stronie czy warto bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amen ! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, różnie to w związkach bywa i sama musisz podjąć decyzję, czy chcesz w to brnąć, najlepiej po szczerej rozmowie z tym facetem (o przyszłości, oczekiwaniach, planach, możliwościach), a nie na podstawie własnych domysłów. Może się to udać, ale możesz też wpakować siebie i jego w bolesną sytuację. Panom w średnim wieku zdarza się zadurzyć w młodej dziewczynie analogicznie jak nastolatce w gwiazdorze rockowym - miłe przeżycie, ale raczej nie warto rozbijać rodziny i poświęcać rodziny dla takiego gwiazdora z plakatu z którym na żywo nie miałabyś o czym rozmawiać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rozbijaniu rodziny nie ma mowy. On jest sam (2 lata po rozwodzie), ja jestem sama. Córka w innym mieście na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tym bardziej spróbuj. Żebyś nie zastanawiała się co by było gdyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba musiałam to z siebie wyrzucić, żeby przemyśleć całą sytuację. Co ma być, to będzie. Jeżeli on zrobi jakiś krok do przodu, to wtedy będę się zastanawiać co dalej. To jak mnie teraz traktuje, pasuje zachować bliskiego przyjaciela, dlatego tak będę go traktować. Lepiej dla mnie, jeżeli niczego sobie nie ubzduram. Nadal będę o Nim myśleć, ale już jako o przyjacielu a nie o potencjalnym.. partnerze(?). Chyba nawet tak wole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie sobie uświadomiłam jak bardzo jestem niezdecydowana. Przepraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebyś za kilka lat nie żałowała, że nie spróbowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety boję się tego jak on mógłby zareagować. Wciąż czekam aż on weźmie sprawy w ręce. Jeżeli ja powiedziałabym co czuję, a on by tego nie odwzajemnił to nie jestem w stanie opisać jak bym się poczuła. Powiem wprost, czułabym się jak idiotka i małolata co sobie nie wiadomo co wyobrażała. Boje się że zacząłby traktować mnie jak powietrze a nawet unikać. Jak już pisałam, łączą nas wspólne pasje i przy ewentualnym odrzuceniu musiałabym przestać robić to co kocham, aby tylko go nie spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czekaj i sama weź. A co jeśli on wychodzi z takiego samego założenia ? Zacznij działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka ma 35 on ma 53 i dziecko dorosłe ona by chciała z nim miec ale nie wychodzi, jemu to na rękę. Woec nie mówcie ze różnica wieku nie da o sobie znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale widzę ze ty masz dziecko i na studiach wiec masz pewnue 45 a on 65 tak? Tylko pomysl za 3-6 lat ty bedziesz miała jesXze siły na wiele a on? Ta moja kuzynka by po dyskotekach jeszxze pochodziła a on tylko w domu przed tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy przytula każdą dziewczynę i każdej śle buziaki :D to oczywiste, że na ciebie leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on ma dziecko na studiach, ja mam 23 on ma 42.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jak piszą inni (nieliczni, co prawda)-spróbowałabym, zwłaszcza jeśli facet byłby dojrzały emocjonalnie i wartościowy. Co Ci szkodzi? Najwyżej nie wyjdzie.... Czy zaraz musi być z tego ślub i małżeństwo? Jak nie spróbujesz, być może będziesz żałować do końca życia i zastanawiać się co by było gdyby. Oboje jesteście wolni, nikogo nie krzywdzicie. Nie możesz mu jakoś delikatnie dać do zrozumienia, że nie jest Ci obojętny, bez jakichś bezpośrednich wyznań i rozmów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1989
Ja też o takich myślę.Jestem z facetem o 12 lat starszym a i tak dla mnie mało.Marzy mi się jeszcze starszy.Ja w tym nic złego nie widzę.To z reguły otoczenie ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam z Nim rozmawiać. Uwielbiam jak mnie obejmuje i podnosi do góry, albo jak specjalnie przyjeżdża do mnie żeby podrzucić film. Ale czasem zachowuje się dziwnie. Zdarza się że nie odzywa się tydzień albo jak kiedyś leżeliśmy obok siebie na sofie, takiej rozkładanej, to odwrócił się do mnie plecami. Sama już nie wiem co myśleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×