Laparoskopia jajowodów, czego mam się spodziewać?

Za tydzień mam laparoskopię. Wiem że w szpitalu spędzę 3 dni ale odnośnie przebiegu zabiegu, późniejszego samopoczucia nie wiem nic. Czego mam się spodziewać, jak to wyglądało u Was? Pozdrawiam!

W dzień przed zabiegiem głodówka i mozna pić ciut wody plus butla proszku z wodą (1,5l trzeba wypić) na przeczyszczenie. Lewatywa w dzień zabiegu i cewnik. Robią 3 wkłucia. pod pepkiem plus po bokach tu gdzie jajniki 3szwy pod pepkiem i po jednym tu gdzie każdy jajnik. Po zabiegu (w narkozie miałam) można jeść na nastepny dzień. Leżysz na plecach. Po 2-3 dniach do domu. W domu odchodzi gaz którym nadmuchują powłoki brzuszne zeby wszystko ładnie widzieć i bolą ramiona od tego gazu(przynajmniej u mnie tak było).Miałam jeszcz hsg od razu. Laparoskopowo nadpalali mi błone na jajnikach(koagulacja sie nazywa) najmniej przyjemny z tego bł cewnik:) opłacało sie bo miesiąc po zabiegu zaszłam w ciąże. U mnie był brak owulacji a miałam uczulenie na clostylbegit. Mam pco ale tylko brak owulacji i prolaktyna po obciazeniu podniesiona(jestem szczupła nie mam insulinoopornosci i innych z tym zwz.)

Bardzo dziękuję za wypowiedz! Ja HSG miałam rok temu (jestem po cc, dwa lata starań) i wyszło dobrze ale mega boleśnie. Coś strasznego. Cieszę się że ten zabieg jest pod narkozą. Niemniej jednak czuję stres. Ile trwa sam zabieg? Od narkozy do wybudzenia?

z półtorej h albo i mniej od przewiezienia na sale operacyjna do wybudzenia(jeszcze na operacyjnej tylko jakoś z boku-pamietam jak mnie wiozły na operacyjną, ale ja po narkozie tylko spałam do nastepnego dnia. Też miałam CC 3lata temu. Tylko cc było skutkiem małego rozwarcia po 20h porodu i dali mi ZZO. Sto razy lepiej zniosłam niż narkoze.

No właśnie boję się tej narkozy, wybudzenia, że będzie mi niedobrze, albo będę wymiotować. W piątek mam zabieg, w poniedziałek muszę być w pracy. Rok temu podczas zakładania cewnika do Hsg straciłam przytomność...