Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

baba z pracy mi sie pyta kiedy 500 bedzie wyplacane bo chce isc na rzesy

Polecane posty

Gość gość
pierwszo*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:04- ja odkładam. ANI GROSZA NIE WYDAŁAM Z TEJ KASY.Oboje pracujemy od ostatniego roku studiów ja a mąż jeszcze dłużej. Mamy dwoje dzieci dostajemy na jedno. Dzieci rodziłam z głową czyli dwójka-na tyle nas stać. Powiem tsk-wyrzutów się wyzbyłam-place od wielu lat podatki, a dzięki tym pieniądzom mam oszczędności dla dzieci jakieś . A bardziej na denerwują mnie ludzie co nie pracują z lenistwa szukają wymówek jak moja znajoma (robi z dziecka chore w kółko choć nie choruje więcej niż przeciętny pieciolatek) a i tak ciągnie z państwa każdy zasiłek dodatek itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że wygadać się chcesz. Spoko. Każdy ma czasami taki dzień. Ważne jest żebyś nie pomyślała o otruciu dzieciaka i siebie tak jak to zrobiła matka ze śląskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jaka matka ze slaskiego? pierwsze slysze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinni polikwidowac te 500+, i wszelkie inne zasiłki i dodatki bo ludziom się pracować nie chce. już lepiej jak by zwiększyli kwotę wolna od podatku, wtedy skorzystali by wszyscy którzy pracują, nie było by problemu. Podam wam przykład z mojej rodziny. Kuzynka mojej matki, mieszka z moją babcią. 4 dzieci, z czego najmłodsze ma 6 mc. na każde dostaje 500 zł + kosiniakowe czy jakoś tak? 3 różnych ojców, alimenty wypłacane z funduszu, czyli kolejna kasa z naszych podatków. pewnie pobiera jeszcze inne zasiłki dla samotnj matki itp. jej najstarsza córka 17 lat, aktualnie w ciąży. nie piszę tego z jakiejś zazdrości, bo jesteśmy dobrze sytuowani (dzięki mężowi głównie) ale chodzi mi o sam fakt rozdawania bezsensu kasy na konsumpcję. brakuje pieniędzy chociażby na leczenie, ale na głupotę kasa jest. ostatnio też w tv z mojego rodzinnego miasta 2 historie bo burmistrz nie chce mieszkania przyznać. Pani 4 dzieci, ojca/ojców brak, do pracy nie i tylko postawa roszczeniowa, bo jej się należy. wkurza mnie to, bo jak potrzebna wizyta do specjalisty z dzieckiem to terminy takie że hohoho ale kasa na "patologię jest"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię. Co prawda ja mam meza, ale tez zyjemy mozna powiedziec biednie. Oboje pracujemy, ale ja zarabiam malo, maz troche wiecej ale bez szalu, nie mamy od nikogo pomocy mam na mysli dziadkow. 500 plus na syna nie dostajemy, bo przekraczamy prog o kilka zł. Z tym, ze 900 zl wydajemy na wynajem mieszkania, do tego czynsz do spoldzielni i rachunki. I to jest jedno tańszych mieszkan w naszym miescie. Wlasnego nie mamy, bo nas nie stac. Samochodu tez nie mamy. Dwa lata temu stracilam drugie dziecko w zaawansowanej ciąży. Wiecej raczej nie moge miec, zreszta nawet o tym nienie mysle, bo ledwo nam starcza do 1 a gdzie tu jeszcze wizyty lekarskie, witaminy, badania itd. Tez naszym priorytetem jest syn, by miał porzadne buty, ciepla kurtke, ubranie, byl najedzony. Dziecku kurtki nie kupisz raz na 5 lat, to sa ciagle wydatki. Rozumiem Twoje rozzalenie, bo mi tez czasem przykro ze innym zaczelo sie zyc lepiej dzieki 500 plus a nam nikt nic nie da choc jest ciezko. Z drugiej strony wiem, ze trzeba liczyc tylko na siebie i nie ogladac sie na innych. Pozdrawiam Cie i trzymaj sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dobrze ze masz wsparcie w mezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda 898989
Do autorki. A moim zdaniem jesteś zwyczajnie nieporadna życiowo. I do tego jeszcze sfrustrowana i złośliwa. Sytuacje życiowe są różne. Tak jak matki i ojcowie. Nie współczuję nieporadnym babom. To tylko wasz problem ze sobie w życiu nie radzicie . Moja mama wychowała mnie nie mając niemal nic. Przez długi męża miała komornika który zabierał jej niemal wszystkie pieniądze. To nie były te czasy gdy już zostawiali ponad 1000 tak jak jest teraz. Znam więc wartość pieniądza. Wiem ile wysiłku kosztuje wychowanie dziecka samemu nie mając wiele. A jednak nie współczuję wam. Bo moje życie też nie było bajką . Mój 1 mąż też okazał się być delikatnie mówiąc nietrafiony. Przy rozwodzie sprytnie uprosil sąd żeby mu dał jedynie 200zl alimentów na naszego syna. Mimo że zasadzili tak mało to on ani razu przez ponad rok czasu nie dał ani grosza. W końcu jednak straciłam cierpliwość. Podałam go do komornika. Zarzadalam wypłaty alimentów wraz z odsetkami za zwłokę. Szybko dotarlo do niego że dla dziecka zrobię wszystko. Zagrozilam ze jeśli nie będzie płacić to pociągnie do odpowiedzialności i jego i jego rodziców. Wystapilam także do sądu o podwyższenie alimentów. Teraz płaci regularnie (już sam nie przez komornika) 600zl miesięcznie. Co do dnia zawsze 10 przychodzi przelew z konta jego matki, bo synuś wiecznie pracy nie ma. Ja mam drugiego męża. Z nim drugiego syna A teraz jestem w 9 miesiącu ciąży. Na dzieci dostaję 1000zl+ i na trzecie wniosek także złożę . Pieniądze idą na wszystko. Nie tylko na dzieciaki. Ale to dokładnie dlatego jak juz ktoś tu napisał że Nie czekam na ten tysiąc żeby coś kupić tylko kupuję na bieżąco. 1 przychodzi wypłata męża z której on mi daje 700zl na konto na życie (z reszty robi wszystkie oplaty+ zostawia sobie na dojazdy do pracy i drobne wydatki), 10 przychodzą alimenty 600zl A 16-20 przychodzi 1000 na chłopców. Zawsze planuję wydatki.robię listę zakupów na początku miesiąca takich, które można kupić na cały miesiąc(36l mleka, 8 masło, 5kg mąki oraz cukru, 60 jajek+ chemia) resztę co zostanie z 700zl dzielę na pozostałe dni do alimentów i trzymam się ustalonej kwoty. Alimenty i 1000 dzielę tak samo po zrobieniu planu kolejnych wydaktow, które już w większości obejmują chłopców. Przede wszystkim ubrania. Czasem zabawki. Do tego zawsze w miesiącu są przynajmniej raz na sali zabaw, w kinie i w McDonald. Nadwyżka jeśli jest to zostaje na Nowy miesiąc. Lub idzie w dom. Wszystko można sobie zorganizować i to tak żeby starczyło nawet z bardzo małej ilośc****eniędzy.Wiem co mówię bo sama to przeżyłam. Za czasów 1 męża musiałam żyć za 200zl miesięcznie i nikogo nie obchodziło jak dam sobie radę A byłam wtedy w ciąży. Mąż mieszkał sobie z rodzicami w innym mieście A ja miałam sobie radzić sama. A i dodam jeszcze autorko ze ja nie pamiętam kiedy sobie coś ostatnio kupiłam sama. Od czasów dzieciństwa wszystkiego sobie skompie. Zawsze miałam wyrzuty sumienia gdy mama mi coś kupiła więc teraz to mąż mnie musi zmuszać żebym o sobie nie zapomniała jak coś kupuję. Najczęściej kończy się na tym ze to on mi kupuje np buty gdy moje już się nie nadają do sklejania (bo my też buty kleimy I nie szewca tylko sami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze mą chyba jest coś nie tak bo ja całą kasę z 500 pakuje w dzieci sama nie mam skarpet ciepłych nogi przemarznięte bo buty przemakają :-( A dodam że pracuję i mam też pensje z której musze wszystko płacić Jak ktoś mnie pyta jak mi leci to się uśmiecham i mówię że ok i strasznie się cieszę z tego 500 bo dla mnie to mega :-) pomoc przy dzieciakach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kumpela to samo co miesiąc tylko czeka na pięćset i toalbo fryzjer albo rzesy. Szlag człowieka trafia ze uczciwie pracuje i nie ma grosza dla siebie . Q taka się bezrobotna rodzice utrzymują alimenty ma .. i jeszcze pięćset plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda 12 45 brawo kobieto i tak trzymaj super babka z Ciebie :-) ja robię podobnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje ci autorko, masz podobna sytuacje co moja bratowa. brat nie zyje a ona o 500+ moze pomarzyc bo zarabia 2tys zl na siebie i na dziecko. rodzice pomagaja im jak moga ale co jej czy moi moga zawojowac skoro jej rodzice na emeryturze a moi na zasilku przedemerytalnym i na rencie? jedyne z czego sie ciesze to ze chora na raka tesciowa i ciezko chory na serce ojciec maja renty bo w naszym kraju to i tak cud nad wisla. ale ojciec i tesciowa TYRALI od 18roku zycia wiec im sie nalezy bo odkladali te z****** podatki. na kaczora pluje ale pluje tez na poprzednie ekipy rzadzace. ojciec z tesciowa gdyby nie bylo podatkow to odlozyli by sobie tyle kasy z tego co oddawali panstwu ze teraz mieliby po 3tys na miesiac. mialy byc darmowe leki dla starszych ludzi- guzik prawda! tylko niektore sa refundowane! wiem bo dziadkowie meza choruja na cukrzyce i na serce i dziadek majac 84lata gowno dostaje a nie obnizke a tyral na tartaku 40lat przez co teraz jest gluchy a aparatu sluchowego nikt mu nie zrefunduje. prawda jest taka ze poprzednia wladza sprzyjala bylym ubekom ktorzy obecnie dostaja za donoszenie i unieszczesliwianie ludzi 8tys emeryturki a przykladowo zolnierze AK 1000zl glodowej emeryturki oraz zlodziejom na wtsokich stanowiskach w obecna sprzyja patologii i zlodziejom nizszej kasty. moj maz pochodzi z biednej rodziny a uczyl sie po nocach, skonczyl naprawde ciezkie studia i zarabia 7500 brutto a jakby weszla w zycie ustawa 40% podatku dochodowego od osob zarabiajacych ponad 6tys brutto to za damski chuj musialby oddawac kase na patologie ktora zamiast pracowac i sie uczyc to wolala wypinac piz/de zulom i narobic bachorow kazdego z innym tatusiem i na to ida pieniadze! nikt nie pomysli o osobach takich jak moja bratowa czy autorka bo nikt normalnych ludzi bronic nie bedzie. taki kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różne są sytuacje- ja pracuje, dobrze zarabiam a 500+ na dzieci odkladam. I rzęs z tego nie robie, wogole nie robie. To są pieniądze dla nich i złe bym się czuła przewalajac je na swoje własne zbędne potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam dzieci i nie biorę ich kasy :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ojciec nie płaci alimentów idziesz z wyrokiem sądowym odnośnie przyznania alimentów do komornika i ściąga alimenty i komornicy sa skuteczni dosyć. Można nawet złożyć pismo do pracodawcy tylko nie wiem czy robi to komornik czy sad, żepracodawca przesyla Ci bezpośrednio alimenty a on po prostu będzie dostawał mniejsza pensje. Jezeli nie ma takie możliwości bo Twój eks nie pracuje to dziadkowie również maja obowiązek płacić na dziecko alimenty. Znam dziewczynę która miała 2 dzieci a mąż zwial i innym dziewczynom zrobil jeszcze 2 dzieci i teraz dziadkowie placa na każde dziecko po 400 zl miesięcznie. A i dlug bedzie mu rosl takze państwo badz policja kiedys go za to dopadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jeśli tatuś siedzi za granica? I nie ma jak sciagnac? Matka ma tylko 700 renty i nie ma z czego sciaganac? i co teraz mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAAAAAA ja jestem niezaradna? A Z CZEGO KURWA MAM BYC ZARADNA jak mam 1 pensje? Ta wyzej pisze, ze ma pensje meza, swoja, kase na dzieci i jak wspaniale dysponuje tymi pieniedzy:o ja P/I/E/R/D/O./L/E kobieto, ty nie jesteś zaradna, tylko kasiasta:o eks ma komornika, ale wplaca gowniane grosze i ma spokoj!! komornik nie jest w stanie sciagnac tych pieniedzy, bo on cwany (eks) i kombinuje jak może, ale ze placi ( 10 zł mc) to g****o mu mozna zrobic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jednej strony p*********e że phii pincet patola blablabla a z drugiej jad z was aż sączy się o te właśnie pincet . Kurwa czy wam ktoś te dzieci broni robić to co my teraz mamy płacić wam biednym mamą samotnym bo rozkładacie nogi przed frajerami bez jaj :-o U mnie w mieście gdzie mieszkam w ciul samotnych matek bierze te pincet a mi k***a na pierwsze dziecko nie dali a zapitalam jak mrówka a taka samotna zarejestruje się w pup i żyje miodzio i jeszcze się rzuca :-o brak słów:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
było madrzej chlopa wybrac:o autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieniądze miłe Panie nie daje wam Rząd a my wszyscy,tzw.podatnicy. Ci co nie mają dzieci, ci co mają ale przekraczają próg dochodowy. Więc nie rozumiem rozgoryczenia że ktoś czegoś zazdrości:) Niczego nikt nie zazdrości ale wszystkie dzieci są takie same,nawet te które mają dużo i im się nie dostaje.Co kogo obchodzi co ten bogatszy zrobi z tymi pieniędzmi,czy biedniejsi są kontrolowani na co je wydają? przecież są tacy którzy kupują papierosy i mamroty zamiast dziecku buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mam nadzieję że zlikwidują to 500+.. Wg mnie i nie tylko mnie to pieniądze dla patologii i darmozjadów! U mnie w pracy też koleżanki wydają tą kasę na siebie. Jedna spłaca raty za auto inna kupuje d**erele na wystrój do domu jeszcze inna spłaca za to motor mężowi a jeszcze inna była na wczasach za to co z tego 500 dołożyła i szpan że była autem na Chorwacji. Jeszcze nigdy nie słyszałam żeby ktokolwiek te pieniądze składał dziecku np na lokate na przyszłość. Bo przecież nie wiadomo jak to będzie. A dziecko miało by jakaś kase na start czy na studia czy na inne potrzeby.. Każdy te pieniądze wydaje na siebie. Państwo powinno to zabrać!!!! " Patologia to głównie nieroby lub alkoholicy. Gdyby to była patologia to co opisałaś to te 500+ by szło na elementarne potrzeby życiowe typu rachunki i żarcie lub na alkohol, a jak kobiety które opisałaś wydają te pieniądze na potrzeby wyższego rzędu typu firmowe buty, wakacje, zabiegi kosmetyczne to znaczy że bez tego 500+ mają normalnie z czego żyć czyli pracują jak wszyscy czyli są normalni a nie patologia. Zastanów się więc co piszesz bo to się kompletnie kupy nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życiowo jestes niezaradna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestescie swinie. A pani z 12.45 przebila wszytkich... Kobieto, zero w tobie empatii, wiec wloz swoje wywody miedzy ksiazki. To ze ty mialas ciezko i sobie poradzilas nie znaczy ze kazdy sobie poradzi. No ale rzeczywsicie czapki z glow bo swietnie dysponujesz tymi paroma tysiacami co dostajesz (bo nie wspominasz cobys sama cos zarabiala...). Autorko, glowa do gory, los jest przewrotny a foruna kolem sie toczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:45 sorry Ty serio buty sklejasz w kolejnej ciąży jesteś i ludzi zaradnosci uczysz? Serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda 898989 - je tez u ciebie nie widze zadnej zaradności, jedynie oszczędność... Az rok czekałaś, z wystąpieniem od komornika jak ci facet alimentów nie płacił, co to za zaradność, szczególnie ze nie miałas w ogóle z czego zyc... A co do tego watku- to nie ma obowiązku wydawania tych 500 zl na dzieci, to ma być taka jakby nagroda, ze ktoś się zdecyduje na dziecko, ogólna pomoc dla rodziny.. Wiec to co piszecie to głupoty, wynikjace z zawiści, niemniej sama niepokoję się, co będzie, bo Pisuary się chyba nieco przeszacowały z tym programem... :( Odkładac tego raczej nei ma sensu, bo może wzrosnąć inflacja, i za np. 15 lat to 500 będzie jak 200 zł... w sumie to 15 lat temu pensja minimalna była gdzies o połowe mniejsza niż teraz, z podobnego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinni podnieść pensję tak do 1500 na miesiąc i wszyscy byli by haapy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×