Flaki mi się wylały na podłogę :( Czy moge zebrac i je podać mimo wszystko

Wylały mi się, po prostu garnek był za gorący :( Połowa wylała się na kafelki i zebrałam je do miski. Kafelki miałam czyste. Chce zlac z powrotwem do garnka i zagotowac a potem podać na obiad. Miałyście kiedys coś podobnego?

Tylko nie mów gościom ;)

To Ty od szkoła i skwaśniałej zupy?

zbierz te flaki zblenduj dla niepoznaki.

jak podloga byla czysta to noe widze przeciwwskazan, aha i jak zwierzat nie masz zeby nie bylo wstydu z jakims samotnym klakiem :/

A to ta od zgarniania wylanego żarcia z podłogi lub podawania dzieciom zupy ze szkłem. Wy to jak sobie upieprzycie pomysł na jakieś prowo to powtarzacie jedno i to samo całymi tygodniami albo miesiącami. Była już tu Agatka, jakaś wariatka od chodzenia w sukni ślubnej z welonem do kochanki męża, specjalista/-ka od badań ginekologicznych w obecności męża, wymierzania siarczystych policzków lub dostawania ich. Co jeszcze wymyślicie ?

Boże myślałam, że to twoje flaki się wylały na podłogę... Oglądam za dużo horrorów