Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jaka rasa psa dla rodziny?

Polecane posty

Gość gość
a moze sznaucer? ja mam mini i super sie dogaduje z synem (6 lat). Ale najlepiej suczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka nie będzie wychodzić sama z psem na spacer dopóki nie skończy 10 lat, a pies nie będzie nauczony poprawnego chodzenia na smyczy i ogólnej ogłady. Autorka tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie napisałam, że to musi byc labrador i koniec kropka, zastanawiam się po prostu też nad tą rasą. Autorka tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z 21.57, co wg ciebie w moim tekście jest ściema? Nie rozpisywalabym się tak, gdybym nie miała do czynienia z takim psem. Mam i to bardzo często z racji częstego przebywania z jego właścicielem. Opisuje jota w jote to co widzę na codzień. To ze twoje 2 labradory byly inne, nie znaczy ze jak kłamie, bo to chyba chcesz mi zarzucic? Czyli autorka ma już pogląd na to jak te psy moga byc roznorodne, wiec jeśli szuka pewniaka to u hodowcy go nie znajdzie. A może nie przypasilo ci to, co napisałam odnośnie klimatu, w jakim te psy się dobrze czują? To że ty trzymałas psy w Polsce i wmawiasz sobie, się świetnie czuły w upały to twoj problem. Zdaje sobie sprawę ze nie tylko twoj, bo cała masa ludzi ma labradary i do tego trzymane w blokach a także jest pełno, o zgrozo, husky, które są wręcz zmasakrowane nazym klimatem. Ale co ja Ci będe tłumaczyć. Ty jak i masa ludzi, zwlaszcza z mniejszych miejscowości ubustwiasz posiadanie zwierzaka nieadekwatnego do warunków, jakie jesteś w stanie im stworzyć. A na dowod swojej racji masz argument: ja miałam psy i żyły ! Ot co! A mój argument jest taki: niezależnie jakie usposobienie ma labrador, to jak będzie na spacerze podczas pogody powyżej 5st to będzie po prostu dyszal. Zawsze. A co oznacza, jak pies dyszy znacznie labradorow? No to, że jest mu gorąco. Czy większość psów dyszy na spacerze jak jest taka temperatura? - nie. I nie mam tu na myśli biegania bez smyczy tylko spacer na ulicy przy nodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może zacznijmy od innej strony. Nie jaki pięs ci się podoba, a jakie masz w domu warunki, zeby jemu się podobało u ciebie. Zatem: 1. Mieszkasz w domu z ogrodem czy w mieszkaniu? 2. Ile masz czasu dziennie na spacer 3. Czy masz możliwość zapewnić psu wybieganie bez smyczy? Jak często i gdzie. 4. Ile czasu pies będzie sam w domu w ciągu dnia? 5. Czy stać cię/masz czas na psiego tresera, jego regularna pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam dwukrotnie chow chowa, pies poważny, leniwy , swietny stroz o wygladzie maskotki ale jest to mylące. Lubi spokoj i dobrze jesli mialby podworze lub ogrod bo to pies jednak o dlugiej sierści z grubym podszerstkiem i woli nizsze temperatury. No i wymaga duzo pielegnacji. Moje psy dzieci tolerowaly i nigdy nie bylo sytuacji zeby pies pokazał zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To może zacznijmy od innej strony. Nie jaki pięs ci się podoba, a jakie masz w domu warunki, zeby jemu się podobało u ciebie. Zatem: 1. Mieszkasz w domu z ogrodem czy w mieszkaniu? 2. Ile masz czasu dziennie na spacer 3. Czy masz możliwość zapewnić psu wybieganie bez smyczy? Jak często i gdzie. 4. Ile czasu pies będzie sam w domu w ciągu dnia? 5. Czy stać cię/masz czas na psiego tresera, jego regularna pomoc" 1. Mieszkam w mieszkaniu, 80 m kw., duzy balkon (10 m kw), do tego dzialka za miastem, na ktorej od wiosny jestesmy tak ze 3 razy w tygodniu, zima raz na tydzien, 2. Mysle ze dziennie by sie znalazl czas na 3 krotsze spacery (15 minut-30 minut) i jeden dlugi (minimum 2 godziny), w weekendy wiecej, bo jakies szkolenie czy cos, 3. Mam, dla mnie to podstawa zeby pies byl wybiegany i mial dobrze przeprowacowana komende "do mnie", nie wyobrazam sobie miec psa ktorego w ogole nie moge puscic ze smyczy. Wiec codziennie spacery luzem, mieszkam niedaleko sporego parku, jest tez ogromna łąka, 4. Poki co siedze w domu z corka, ale za rok wracam do pracy na pol etatu, pies bedzie jednak uczony od poczatku ze musi zostawac sam, za rok jak wroce do pracy bedzie siedzial sam przez 5 godzin, 5. Pewnie ze tak, planuje zreszta szkolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze sprawdzą się rasy psów stosowane przy dogoterapii, takie jak labrador, golden retriever czy nowofunland. Nowofunland największy z nich, ale też najbardziej "kluskowaty" i łagodny. Z małych psów polecam shih tzu - wierny, inteligentny, towarzyski, ale też niezależny (na pewno nie pozwoli sobie na tarmoszenie czy natarczywe mizianie) i west highland white teriera - jest co prawda dość energiczny, ale nie w tym samym stopniu co jack russel, przyjacielski, pogodny, odważny, nadający się na kompana dziecięcych zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na mój gust twoje warunki mieszkaniowe nadają się na psa nie większego niż 20 kg. Labradory, Goldeny i inne owczarki odpadają w przedbiegach. Owszem, ludzie trzymają duże psy w blokach ale dla nich to męka. Zreszta dla ciebiednych tez może byc. Duze psy w domu po prostu śmierdzą. No i duże psy, do tego energiczne jedzą tony żarcia. Trudno mi jest wyobrazić sobie gotowanie dla np tego nieszczęsnego labradora codziennie kaszy/makaronu z mięsem. A żywienie psa non stop sucha karma ze sklepu jest dla mnie słabe. Możliwości spaceru masz całkiem nieźle, o ile życie ich nie zweryfikuje. Ale są to możliwości dla psa średniej wielkości i ze średnią aktywnością i średnia potrzeba wybiegania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam labradora i nigdy więcej tej rasy, dzieci mogą z nim robić co chcą ale on ma adhd podwójne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealnym wyborem jest pudel Toy, sama mam dwa. To psy oddane, kochajace, niesamowicie uczuciowe, pieszczochy. Sa nieduze i nie szczekaja z byle powodu jak np. yorki. Spokojne przytulanki zawsze gotowe rowniez do zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka nie kupi se pudla ani westa ani innego teriera bo potrzebuje duzego bydlatka na pokaz. Bo takie psy jej się po prostu podobają i choćbyś tłumaczyła historie swiata to i tak zrobi po swojemu. Zauważyłam te prawidłowość, że im mniejsza mieścina tym większy pies i większą kupa na trawniku. Ludzie z większych miast są bardziej świadomi i rozumieją ze duże psy w blokach się męczą. A już psy groźnych ras trzymane w mieszkaniach to kompletna oznaka 'polotu' właściciela, przewaznie nie mającego do tego potrzeby przeprowadzania szkolen u tresera. A np moi sąsiedzi z dzieckiem mają beagle'a i jest wg mnie super dla dziecka. Miły piesek, trochę taki ciapkowaty, grzeczny. Krótka gładka sierść wiec dobry do bloków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chomika, ..rwa. CHOMIKA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doczytalam czy mieszkasz w bloku czy w domku i czy w miescie czy na wsi. Pies zyje kilkanascie lat i przez ten czas jestes uwiazana, nie wyjedziesz nigdzie jak nie znajdziesz opieki. I pies musi tego kogos tolerowac. Sama zawsze mialam psyi wiem jak to jest. Mieszkam na wsi lecz psy mieszkaja w domu wiec mam latwiej. Zaczekaj z decyzja rok a potem wroc do tematu. Botrzeba byc odpowiedzialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×