Tak mi się przypomniało jak

Mój tata został na 2 godziny z małym jak ten miał 1,5 roku. Na nieszczęście dziadka młody zrobił kupę po pachy. Po moim powrocie dzielny dziadek opowiada jak sobie poradził z tą niespodzianką i mówi, że zużył pól paczki mokrych chusteczek. Pytam więc których, bo te co przyniosłam były nie rozpakowane. Te co bacia zostawiła w kuchni odpowiada dziadek. Zaglądam do kuchni, faktycznie zużył pól paczki ale mokrych ściereczeczek do czyszczenia mebli...

haha fajny dziadek. moja tesciowa suszyła pampersy. wrociłam do domu to myslalam, ze padne. nawet je wypłukała.

Znajoma mojej mamy jakieś 10 lat temu albo i więcej napisała do producenta, że kiepskie te pampy bo, po jednym praniu do niczego się już nie nadają. Fakt autentyczny.