Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Musiałam opiekować się rodzicami i byłam biedna, dlatego nie miałam młodości...

Polecane posty

Gość gość

Teraz po latach juz jest dobrze, tata przeszedł na emeryture, rehabilitacja mamie pomogła chodzi sama, dorabia na zlecenie, ja koncze studia (mając juz zaraz 30 lat)...no i to byloby na tyle :O Całe życie spedzilam na wsi i w sąsiednim srednim miescie, raz w zyciu byłam w Krakowie, Warszawie i Lublinie (szkolne wycieczki) no i mini pielgrzymka z księdzem z parafii w Częstochowie... Nie mam w sumie żadnych znajomych, dawne koleżanki albo staly się mężatkami, albo wyjechały do miast do pracy, na studia, jedna znajoma ma tam wlasną firme....inne pojechały za granice i tam siedzą, a ja tutaj... Czuje sie jak stara baba, nic mi sie nie chce, zniechęcenie do wszystkiego, ciagle zbiera mi sie na płacz ale nie umiem... i co ja mam teraz zrobic ? szukam pracy tylko ze w CV nie mam co wpisać, moje jedyne doswiadczenie zawodowoe to praca w telemarketingu i jako pomoc w mgazynie przy pakowaniu do wysylki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj pracy, obojętnie jaka ona będzie. Zarabiaj i bądź wśród ludzi. 30 lat, to dopiero przysłowiowa połowa życia ;) Musisz się ruszyć,samo nic nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nawet nie wiesz ile masz siły, opieka nad rodzicami musiala cię dużo wysiłku kosztować, ale dałaś radę, i jeszcze podjęłaś decyzję o studiowaniu. Co z tego, że trochę pozniej, przecież wielu ludzi konczy studia w wieku 30 lat i pozniej jeszcze. Przez te przezycia zgromadzilas duzo wewnetrznej siły, nikt ci tego już nie zabierze, to twoje wyposazenie na zycie. Co z tego ze jeszcze mało świata widzialas, zycie jeszcze przed tobą. Czytaj książki, one rozszerzają świat i horyzonty lepiej niż podróże. Skoncz spokojnie studia, znajdz prace i badz dumna z siebie, ze to wszystko sama sobie zawdzieczasz. Na innych się nie oglądaj, życie na emigracji nie jest wcale take łatwe, poza tym każdy ma swoją scieżkę do przejścia w życiu, ty masz swoją i się jej trzymaj. Moze masz lekką depresję, stąd te myśli i zniechęcenie. Zbadaj sobie poziom witaminy D3, ona powoduje depresję jeśli jest niska. Jeśli tak, to kup sobie ją, najlepiej taką w dużych dawkach 4000j, która się bierze co dwa dni, razem z witaminą K2. Ja miałam takie początki depresji, nic mi się nie chciało, okazało się, że to chodziło o brak tej witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku lat 30. człowiek nie chłonie świata jak nastolatek. Ma swoj***ariery, obawy, poczucie wyautowania. Ciężko w jednym dniu zawrócić życie o 180 stopni i zacząć zmieniać świat. Ja też miałam troszkę trudny start w dorosłość i widzę braki w stosunku do rówieśników. Mało zwiedzałam, nie uprawiam sportów. Pływanie, łyżwy, narty, jeździectwo... nic z tych rzeczy. Nie gram na żadnym instrumencie, chociaż miałam wielki talent. Nawet na plaży byłam raz w życiu i teraz wstydzę się założyć bikini, chociaż figurę mam świetną. Całe życie miałam kompleksy, czując się osobą wewnętrznie nieatrakcyjną. Myślicie, że łatwo w tym wieku zaczynać wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie łatwo ale warto, uwierz. małymi kroczkami, nie susami, uda się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmufinkaa
ja jestem po 30, mam juz kilkanascie lat przepracowanych, zero zycia, tylko praca i teraz zj****e zdrowie,przez robote, nic mi sie nie chce, jestem zmeczona tym cholernym zyciem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję od 16 roku życia, przy tym skończyłam szkołę. Drapałam i gryzłam, by wyjść na ludzi. Jesteś silną mlodą kobietą Autorko, ale i silnych odpada czasem dołek, nikt nie jest z granitu. Szacun za opiekę nad rodzicami, inni powinni brać z Ciebie przykład. Czytaj książki, udzielaj się na forach dyskusyjnych. Podróże w dzisiejszych czasach to ryzykowna sprawa, na świecie wrze... Udzielaj się więcej w swojej parafii, niech ludzie wiedzą, że szukasz pracy. Znajomych poznasz nowych, ludzie przewijają się cały czas przez nasze życie, niektórzy są z nami na jakiś czas, potem odchodzą, pojawiają się następni...Wierzę w Ciebie, że nie usiądziesz na de, tylko kreatywnie będziesz szukać, i znajdziesz coś odpowiedniego. Szukajcie a znajdziecie, pukajcie a będzie wam otworzone... 12.42 Nie wiem, skąd masz takie przekonanie, że każdy lub prawie każdy uprawia jakieś sporty, a szczególnie elitarne jak jeździectwo. Narty i łyźwy też są dla wybrańców, bo wiąźą się z kosztami. Miałaś talent muzyczny do czego? Do gry do śpiewu, jakiego instrumentu? Jeśli masz świetną figurę, to mniemam, że chociaż po mieście chodzisz w sportach i podkoszulku? Bo wyjazd nad morze to też koszt, i ja akurat to rozumiem. Może nie jest łatwo, ale WARTO. Dla siebie samej, dla własnego poczucia, że nasze życie jest cenne, jedno jedyne i nie wolno go zmarnować. Bo życie jest darem. Pozdrawiam obie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat u mnie w pracy każdy chodzi na jakieś tenisy, konie, baseny itp. Jak firma organizowała wyjazd na narty to tylko ja nie jeździłam. Jak pojechaliśmy na termy udawałam, że mam okres, bo nie wiedziałam jak się zachować na basenie. Przesiedzieć życie na tyłku przed telewizorem lub przejść się na spacer to każdy potrafi, tylko co to za rozwój? Książki warto czytać, ale na tej kanwie trudno zbudować życie towarzyskie. Gdy będę miała dziecko na pewno zrobię co w mojej mocy, aby rozwinęło swoje zainteresowania, żeby startowało w życie bez kompleksów wobec rówieśników i z podniesionym czołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że na dzień dzisiejszy jestem szczęśliwa, mam świetnego męża i dzieciątko w drodze. Ale znajomych praktycznie nie posiadam, bo jestem z zupełnie innej planety niż większość rówieśników. I nie mam już teraz zamiaru niczego zmieniać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×