strasznie dziwna sprawa z sasiadka...

Mam niesamowita zagwozdke ale glupio mi spytac sasiadki wprost...ja i maz pracujemy do nocy. A i tak ciezko.zwiazac koniec z koncem, nigdzie nie wychodzimy, wszystkiego sobie odmawiamy, nie pamietam juz kiedy bylismy na wakacjach... A ona...ale po kolei moze:) jej corka chodzi z moja do klasy, syn rok wyzej.maja super rzeczy, lepsze od moich dzieciakow.oni tez, markowe ciuchy, dobry samochod, mops i chihuahua.z tego co widze codziennie i co mi mowi mama(mieszka z nami, emerytka, caly dzien w domu to i wie), sasiadka albo na balkonie z ksiazka i papierosem, albo w domu.maz tez caly czas w domu, pare razy dziennie gdzies jezdzi i zaraz wraca.ona tez. Dzieci nie siedza w swietlicy, oboje odprowadzaja i przyprowadzaja je ze szkoly.ze dwa razy w tyg.na meg zakupy jezdza wracaja z ogromnymi siatami.raz stalam za nia w kasie, brala malze, awokado, lososia, wolowinke same drogie rzeczy...na lato i na zime wyjezdzaja na urlop.tylko od czego? Zachodze w glowe...nie wyglada na to by pracowali wiec skad tyle kasy? Widac po nich to...

gangsterka, albo maja firme ktorej sa wlascicielami a prezesem jest ktos inny kto zajmuje sie cala dzialanoscia... dziwne zeby pytac o to od razu na forum skoro samemu mozna pomyslec nad opcjami ktorych sa tysiace

Dlaczego sądzisz, że nie pracują? Może jej praca to te siedzenie w domu i krótkie wyjazdy :) na przykład jest agentką nieruchomości.

No wlasnie sie zastanawian czy pracujac w domu mozna duzo zarobic...bylam ciekawa waszegp zdania bo glupio mi pytac...corka kiedys spytala jak to dziecko ich mala co robia rodzice a ona ba to ze nic...:)

Mój kolega pracując w domu zarabia 7k miesięcznie.

Serio?moze tylko tak mowi?

Wiele z tych rzeczy, które robi się w firmie, można robić zdalnie albo częściowo zdalnie. Ja zresztą przez 2-3 dni w tygodniu też pracuję w domu. Dawno już nie miałem pracy typowo "biurowej".

Jesteś strasznie wścibska, nie zagląda się ludziom do portfela ;)

sa ludzie ktorzy w domu pracuja i maja z tego duza kase co cie inni obchodza wscibska babo

Po ludzku mnie to ciekawi, chcialabym nie musiec orac calymi dniami za psi grosz, zwyczajnie zazdroszcze;)

Z zazdrości jeszcze nikt niczego nie osiagnął. Weź się do roboty to zaczniesz zarabiać pieniądze. Są ludzie, którzy nie muszą pracować dniami i nocami, żeby żyć na poziomie. Inni są skazani na bycie niewolnikami. Takie życie. Nie urodziłaś się bogata to najprawdopodobniej nie umrzesz bogata.