Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy potrafilibyscie sie w Londynie utrzymac za

Polecane posty

Gość gość

1200 funtow miesiecznie ("do reki", netto)? Czy jest to wykonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne zycie w uk i oszczcedzanie? To jest po prostu niemozliwe. W PL wszystko jest tansze wielokrotnie i jakos lepsza. W uk nawet kiebłasy wiejskiej nie mozna dostac. Wszedzie tylko budy z hamburgerami. Na ulicach syf, kebaby i ciapate. Na lotnisku anglicy nie wiedza co to jest strefa schengen :D w PL dzieci w liceum to wiedza, uk produkuje samych tłuków po oxfordzie. Po prostu gdyby nie ropa którą kradną szkotom i rabunkowe napady na kolonie to byliby drugim zanzibarem. Brawo Polska, za 50lat wyprzedzimy Małą Brytfanię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak, ale są tu takie księżniczki którym nawet 5k nie wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokoj w Londynie to 600/700 mc, wiec zostaje tylko 500/600 mc na jedzenie, chemie, telefon, transport, ubrania, buty, kosmetyki, nieplanowane wydatki, przyjemnosci itd ... Good luck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majafru
No może nie za 50 lat wyprzedzimy UK ale za 150!!!Mój syn mieszka w Londynie,ma stały kontakt z różnymi jego mieszkańcami.Kiedyś gość,którego wiózł,jak się dowiedział,że jest Polakiem,stwierdził,że Polki wyglądają jak księżniczki,ale oni-Anglicy wolą te księżniczki angielskie,bo przynajmniej mają pieniądze.A za 1200 funtów pewnie da się wyżyć,bo skoro w Polsce 850 zł to podobno dużo,to dlaczego tam 1200 funtów ma być mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dociera do was ze ludzie z takimi zarobkami utrzymuja sie w Londynie dzieki benefitom??? Rzad oplaca im czynsz w postaci housing benefit a cala wyplate maja na swoje wydatki! Nikt tutaj z tak slabej pensji nie oplaca mieszkania bo zdechl by z glodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Housing benefit ? Zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee ja bym się utrzymała (sprawdzone w teorii). To kwestia priorytetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Housing benefit ? Zapomnij xxx dlaczego mam zapomnieć - wszyscy moi znajomi którzy mieszkają w Londynie pobierają (Polacy, Anglicy, Węgrzy i kilku Greków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu nie znam nikogo kto nie zarabia przynajmniej 2.000£/mies na czysto. A my Brytyjczycy nie pracujemy za mniej niż 4.000£/mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, moglibyśmy. Większość tu przyjechała i zaczynała od najniższych stawek. Wtedy ceny wynajmu były niższe ale i płaca minimalna też. Do tych co tu pisza ze nie mogliby się utrzymać: jak byście musieli to oczywiście ze byscie się utrzymali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angle
majafru dziś bzdura, chętnie wiążą się z Polkami, a utrzymać się autorze to zależy w jakiej strefie, co wynajmujesz itp. są sklepy drogie i tanie (iceland, tesco, poundland), nawet jest masa polskich, mieszkania są drogie, komunikacja też, reszta całkiem ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o sytuacje tymczasową to jak najbardziej. Na dłuższa metę to nie bardzo bo z czasem czlowiek chce wiecej i wiecej. Wszystko zależy gdzie się mieszka, gdzie pracuje (jak się dojeżdża rowerem albo chodzi pieszo to setki funtów miesięcznie oszczedzasz), zakupy tez można robić z głową (jak są oferty to kupić na zapas, wybierać tańsze sklepy, kupować z przecen), pokoje tez można znaleźć tańsze (np jak mieszkasz u jakiejś rodziny a nie na kupie), buty, ciuchy to przecież nie kupuje się co miesiąc. Jak się ma głowę na karku to spokojnie za tyle można przeżyć. Jak się jest ofermą życiową to nawet za 5k będziesz biedować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1200 to kosztuje w Londynie wynajem ciasnej kawalerki w podrzednej okolicy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa bo człowiek który zarabia 1200 to rzuca się od razu na kawalerkę ;) poza tym wszyscy których znam maja studio flaty za 700-800 (3 strefa) jak wynajmujesz z agencji to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studio za 700/800? Ale klamiesz, teraz to za pokoj dla part trzeba wydac 700-1000 i wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha wcale nie kłamie ;) ta cena jest bez rachunków, ale na pewno więcej niż 800-900 nie wyjdzie. Jak bym ci powiedziała ile place za spory dom w 3 strefie to już w ogóle gały by ci wyszły. :D :D no i nie muszę go dzielić z bandą ciułaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie rozumiem dlaczego ludzie zarabiajacy tak malo tkwia w tym meg drogim miescie??! Ja mieszkam w malym miasteczku w zachodniej Szkocji I za wynajem domku 85 m kw I ogrodek 30 m kw place czynszu 750 funtow... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potrafilabys w Warszawie utrzymac sie za 1200zl? przemysl temat dokladnie zanim sie idiotycznie bedziesz pytac :O ja w zyciu nie chcialam mieszkac w warszawie, nawet nie w krakowie i wyjezdzajac za granice nigdy nie pchalam sie do stolic, ale jak kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1200 do reki w Londynie? To musi byc masakra Ja w Bristolu mam 1300 netto I szalu nie ma (maz ma kilka stow wiecej ale mamy dwoje dzieci I nie mamy zasilkow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo glupie polaczki mysla ze Londyn jest cudowny, pelen pracy i w ogole. To niech placa za to zeby mieszkac w polskich dzielnicach z bingolami za 3x tyle Ile w innych miastach gdzie jest wszystko to samo tylko powietrze czystsze i mniej polakow (im mniej tym lepiej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Londyn jest dla bogatych, slaw, celebrytow, bankowcow, businessman ow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałem w UK 1,5 roku. Język angielski dobry, Język niemiecki dobry, język holenderski dobry, wykształcenie wyższe, brak zasiłków, brak nałogów, brak oszczędności, wiek 40 lat, prawo jazdy ABD. Pochodzę ze średnio zamożnego domu. Żyłem tam sam. Moje podsumowanie: jeśli ktoś wyjeżdża z Polski gdzie był biedny finansowo i mieszkał na tzw.klepisku to w UK będzie mu trochę lepiej, ale jeśli mieszkasz w normalnym domu to UK zaskoczy cię wielkie zacofanie technologiczne:D W Polsce wszystko załatwisz na odległość mailem lub aplikacją. Pojęcie mody w UK nie istnieje - tam nadal są lata 90-te , jak w PRL:D Przykład lotnisk w UK : Luton wygląda przy polskich lotniskach jak aeroklub w nieskoszonej trawie:D Moim marzeniem było zobaczyć największe w Europie lotnisko Heathrow - jak zobaczyłem lastryko i salceson na podłodze, to zapytałem w informacji czy faktycznie jestem w dobrym miejscu. Generalnie wczesny Gierek:D Na lotnisku celnicy angielscy nie mają pojęcia co to jest strefa Schengen:D Londyn: poszedłem w poniedziałek do centrum światowego biznesu City, chciałem poczuć się jak na Wall Street - usiadłem w kawiarni gdzie przesiadują biznesmeni, każdy biznesmen miał segregator, pomyślałem że to księgowi i jak zerknę przez ich ramię w ten segregator to zobaczę liczby i wykresy - gdzie tam, zobaczyłem czcionkę o rozmiarze 16 i szkolenia z asertywności :D - tam nikt nie trzyma w reku tabletów ! tam dalej są segregatory ! jest rok 2015 !:D Poszedłem do Harrodsa i zobaczyłem krzywo przyciętą dyktę nieumiejętnie pomalowaną na biało:D - towar jak w Polsce 15 lat temu ! :D Przypomnę tylko, że piszę to z perspektywy średnio zamożnego domu w Polsce. Babcia mi mówiła zawsze: wnusiu inteligentny człowiek nigdy nie jest gruby - w UK przestałem patrzyć seksualnie na kobiety - po prostu nie da się na nie patrzyć - gust nie pozwala:D. Transport w UK jest bardzo bardzo drogi:D. Na zakupy modowe najlepiej skoczyć na weekend do Polski , no chyba że chcesz wyglądać jak twój dziadek na zdjęciach czyli retro to kupuj w UK:D Wszystko na wieszakach w UK jest noszone i powypychane:D - standardem jest, że ludzie kupują ubrania na tydzień bądź dwa i oddają. Fakt, że pewnie i w Polsce to się zdarza , ale w UK to standard:D. Anglicy są bardzo słabo wykształceni, po pierwsze nie stać ich na to , po drugie nie chce im się bo to strasznie mało ambitni ludzie:D. Pracowałem jako szef zmiany w magazynie i Anglicy myśleli że przyjechałem z BBC:D kiedy zaczynałem opowiadać o podróżach i jak wygląda świat:D. Higiena: Anglicy nie myją naczyń generalnie, jeśli myją to albo opłukują tylko wodą lub myją z użyciem płynu, ale wtedy już nie opłukują:D. Normalnym jest rano w poniedziałek widom mężczyzn w garniturach z ubłoconymi nogawkami i nie dlatego, że przed chwilą wpadł do błota tylko tak chodził przez poprzedni tydzień:D - nikt się nie dziwi:D:D Jako mężczyzna nie podchodzę i nie będę podchodził do angielskich kobiet - brzydzę się - sorry:D Służba zdrowia: jestem mężczyzną, moim lekarzem rodzinnym jakiego przydzieliła mi przychodnia została pani ginekolog. Standardem jest, że na wszystko lekarz przepisuje zwykły "paracetamol" lub wodę z solą:D Służba zdrowia nie istnieje - dlatego Polacy szukają polskich lekarzy - nie chodzi o brak znajomości języka, ale o elementarną znajomość anatomii:D Drogi: jeśli ktoś powie, że tam to mają dopiero drogi - to w Polsce mamy super drogi - w UK to chropowaty, krzywo rozlany asfalt z dziurami:D Język: jeśli uczyłeś się w Polsce angielskiego amerykańskiego to będziesz miał spory problem ze zrozumieniem brytyjskiego. Nie myśl sobie, że w pracy czy na ulicy usłyszysz piękny język rodem z telewizyjnych brytyjskich wywiadów. Brytyjski angielski to bełkot:D składający się z pierwszych 2-3 sylab wyrazu - to taka ciągła czkawka:D Podsumowanie: W UK wszystko jest na sznureczek i na gwoździk czyli byle jak:D To kraj byle jakości, ale nikomu to nie przeszkadza:D Nikomu nic tam nie przeszkadza, dlatego jedzenie tam nie smakuje bo nie przeszkadza, osrane gacie u kobiety (osobiście widziałem raz w tygodniu):D nikomu nie przeszkadza, a nazywa się to wolnością. W urzędzie pracy pani angielka zapytała mnie czy Polska jest w Europie:D Jeśli zamieszkasz w UK zmienisz się w tym względzie, że wszystko będziesz miał gdzieś - i dotyczy to każdego aspektu życia. Nazywają to wolnością - ja nazywam to bylejakością:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa kurki to Illuminati! Polska to potega dlatego Smolenski zamach byl!!! Kocham CIE polsko! Cuda tu sa w Polszy! Na kiju! Wszyscy zazdroszcza bo tu jest tak cudownie. Pralki i *****lewostronny to dzielo diabla przepiwoedziane w biblii! Musimy nienawidziec wszystko co inne jak prawdziwi katoliccy polacy! Ave bialy orzel! Wszyscy za bejsbole! Walic w ryj kazdego kto nie bialy hetero katolik. Hitler mial racje!!!!! Kocham CIE polsko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj znowu lekow nie wziałes dzbanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ten oszolom wkleja swoje 100 razy powtarzane teksty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktos to kiedykolwiek w ogole przeczytal? ja juz jak widze, ze : cos tam, cos tam, pracowalem 1,5 w londynie blablabla to scrolluje w dol :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100% z gościem Z 23:53 mieszkam w Uk, Nie w Londynie tylko w Liverpool. Wielki wielki syf... Zarabiam 1500£ plus overtime moj partner 2000 £ . Dom około 900 z rachunkami, szału Nie ma nigdzie im dłużej jesteś chcesz więcej my wracamy do Pl za pół roku, mniejsze pieniądze ale spokojniejsze życie, tutaj wszystko kręci się tylko wokoło pracy. Kraj glupoli, cytuje pytania niektórych Anglików " gdzie leży Polska, czy w Polsce żyją kangury, czy Polska ma królowa, lubię Putina bo jest Polakiem , " KATASTROFA. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do PL nie wracam, co najwyżej wyjeżdżam do innego kraju :) nie ze względu na kasę tylko na mentalność. Nie znoszę negatywnosci i narzekania oraz szczegółowego opisywaniu problemów zdrowotnych na powitanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahahaha dokładnie KATASTROFA bo PL może jedynie się poszczycić alkoholizmem, największym na swiecie i dlatego inni negatywnie albo wcale nie wiedza o tym kraiku gdzie obywatele nienawidzą się miedzy soba. wracajcie, im was w Uk mniej tym lepiej dla mnie :) gdybym się urodzil w UK to sralbym na inne kraje bo bylbym obywatelem najfajniejszwego kraju w Europie :D co by mnie jakas smieszna polska obchodzila, no jedynie tyle ze pelno tego gowna z niej się nazjezdzalo do mojego kraju i chleja i meline robia, dobrze ze ten brexit niedługo :D trochę się ich stad wyniesie :D hurraaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×