Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hausa wausa

Urlop dziekański na medycynie, a wpis warunkowy

Polecane posty

Gość Hausa wausa

Witam, założyłam podobny temat kilka dni temu, ale nie mogę go teraz znaleźć. Mam 20 lat, jestem na 2 roku medycyny i mam trzyletniego synka. Chciałabym ten rok poświęcić na jego wychowanie, bo jest nadpobudliwym, agresywnym i niegrzecznym dzieckiem. Złożyłam już wniosek o przyznanie mi urlopu. Myślę, że powód mam konkretny, a mimo to w dziekanacie kręcili nosem na moją prośbę dając mi do zrozumienia, że najprawdopodobniej nie dostanę tego urlopu. Zaczynam się tym poważnie martwić, bo mam jeszcze jeden wpis warunkowy z poprzedniego roku (z mało istotnego przedmiotu) i nie wiem czy to nie będzie przeszkodą żeby dali mi tą dziekankę. Bardzo proszę o rady, czy martwię się niepotrzebnie czy słusznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Nikt nie pomoże? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja brałam dziekanem ale na polibudzie. Warunek tak czy siak musiałam zaliczyć. Tyle że u mnie dosyć ważny przedmiot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Czyli po prostu warunek zaliczylaś po dziekance i nie robili kłopotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warunek zaliczyłam przed dziekanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
No, a ja właśnie nie mogę zaliczyć teraz tego warunku bo ten przedmiot miałam dopiero w drugim semestrze pierwszego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra rada. Zakończ rok i idź na dziekankę. Przynajmniej bedziesz miała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Jak mam zakończyć rok skoro dopiero się zaczął, a ja już wysiadam psychicznie i fizycznie. Nie potrafię się uczyć i nie mam na to siły. Jak zostanę na roku to będę musiała go pewnie powtarzać a to jest już płatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale warunek to nie jest 3 egzamin? Nie wiem jak na medycynie, ale u nas trzeba czekać do semestru jak zawaliło się całość przedmiotu (czyli np. obecność albo zaliczenie +egzamin), jak sam egzamin to po prostu z wykładowca można się dogadać i zaliczyć to szybko. Tak czy owak - warunek bedzie wpisany w następnym semestrze, ten zamknęli Ci warunkowo (ja mam taką pieczatkę w indeksie) więc obojętnie jak - ale jest zamknnięty. Urlopów na dziecko, zdrowtonych itp żadnych nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Warunek to zaliczenie warunkowe czyli po prostu w tym roku muszę za opłatą zaliczyć niezdany przedmiot. Nie wiem czy to mi nie utrudni w dostaniu urlopu. W regulaminie nie ma niestety wzmianki o mojej sytuacji, a w dziekanacie dali mi do zrozumienia, że będzie ciężko dostać zgodę dziekana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzasadnienie masz żadne. Daruj sobie te studia i tak ich nie skończysz.Masz warunek z I roku i niezaliczając go chcesz dziekankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zaraz kończy się semestr. Zepnij pośladki i zakończenie rok. I tak w środku semestru nie weźmiesz dziekanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
No, ale napisałam, że nie chcę dziekanki z powodu mojego lenistwa tylko chcę poświęcić czas synkowi, z którym i tak już są problemy. Zaniedbałam go w tamtym roku z powodu studiów i teraz mam tego efekty. Ma 3 latka i to jest ostatni moment żeby jakoś go naprostować. Kto z niego wyrośnie jeśli będzie go wychowywać wiecznie wkurzona, zmęczona mama, która z braku czasu sadza go przed tv. Już zaczyna być uzależniony od bajek. I uprzedzając kolejne pytania to mąż pracuje, moja mama też, a dziadek jest niezrównoważony psychicznie. Nie mam innych osób do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Poradzi ktoś jeszcze? Może mogę coś jeszcze zrobić żeby dostać tą dziekankę? Donieść jakieś zaświadczenie z przedszkola czy od psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Bardzo proszę o rady, czy jest jeszcze coś co mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeceniłaś swoje możliwości. Zastanów się czy po prostu nie zrezygnować. Rok nic ci nie da w kwestii dziecka, a w kwestii studiów to szmat czasu, po takiej przerwie i w dodatku egzaminie "w plecy" nie dasz rady, nie będziesz mieć znajomych, nikt nie pomoże z notatkami itp. Dziecko będziesz wychowywać jeszcze z ok 20 lat, będą gorsze okresy niż bunt 3 latka. Można łączyć wychowanie dziecka ze studiami, na medycynie lepiej nie będzie ci przez ok 15 lat najmniej, te 6 lat to dopiero początek, później specjalizacja, staże... Jak teraz nie dasz rady to później też. Po przerwie nie wrócisz, więc albo spinasz poślady i jedziesz dalej albo rezygnujesz, bo niepotrzebnie będziesz to mieć na głowie. Za dziecko weźcie się wszyscy razem, mąż, dziadkowie, komsekwencja i zasady to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno najpierw musisz zdać warunek; nie mówię o przepisach tylko rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Notatki mam na cały drugi rok, wszystkie potrzebne skrypty, książki tylko jestem już po prostu zmęczona i wypalona. Dziecko teraz potrzebuje matki bardziej niż kiedykolwiek, jak będzie miał 4 latka to już bardziej podrośnie i się usamodzielni. Dlaczego nie wrócę na studia? Przez rok wolnego będę się uczyć, ale we własnym zakresie i bez bata nad głową. Dlaczego zamiast dodać mi energii to mnie demotywujecie? Bardzo dużo poświęciłam żeby dostać się na te studia i mam teraz zrezygnować z powodu roku dziekanki? Znam siebie i swoje możliwości, ale jestem też mamą i chcę poświęcić rok nie tylko synkowi, ale i swojemu zdrowiu bo przestałam uprawiać sporty, mam skoliozę i nie miałam czasu chodzić na rehabilitację, do tego dochodzą niewyleczone problemy z oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Ale ten warunek co mam to nie jest tylko egzamin. Mam przepisany przedmiot na drugi rok więc jak najpierw mam go zaliczyć? To taki nieistotny przedmiot, ale podczas sesji musiałam wybrać między nim a innym bardzo ważnym przedmiotem więc wolałam uczyć się do tego ważniejszego. Zajęcia z tego przedmiotu będą dopiero w drugim semestrze więc nie wiem jak wg ciebie powinnam go teraz zdać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrócisz i skończysz. Moja siostra miała dokładnie ten sam problem. Wziela dziekanke, rok poświęciła dziecku w 100%i wróciła. I ona i syn mają się dobrze. To było 12 lat temu. Nie rezygnuj że studiów bo będziesz żałować do końca życia i przelewać ta frustrację na dziecko. Nie wiem jak z warunkiem, Ale być może będziesz go mogła zaliczyć na dziekance. Zapytaj w dziekanacie. Idź z kawa, czekoladkami i czym jesCze tam uważasz. Wiem że medycyna jest trudna bo cała moja rodzina łącznie ze mną jest po lekarskim. Podziwiam cię że z dzieckiem się na nią porwałas. Ale będzie dobrze. Z czego masz ten warunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jest dopiero listopad, czyli warunek masz z ubiegłego roku akadem. warunek oznacza, że jesteś 'warunkowo' wpisana na kolejny rok a owym warunkiem pozostania na nim jest zaliczenie tego przedmiotu. Owszem jest on przepisany na ten rok, ale ja musiałam zaliczyć warunek do 15 grudnia, co prawda jestem po prawie a nie medycynie, ale zasady są chyba podobne...Do kiedy masz termin i co masz konkretnie zaliczyć? Nie oszukujmy się Twoj powód warunku jest żaden, dziecko miałaś wcześniej i będziesz mieć później. Kończy się już listopad, pozaliczaj zaległości, zalicz kolejny rok i weź dziekankę od przyszłego. Dwa zaliczone lata to co innego niż na dobrą sprawę niezaliczony żaden, bo nawet I warunkowo. Wiesz, że wykładowcy nie patrzą tylko na wiedzę, łatwo im będzie uwalić kogoś kto już na pierwszym roku ma takie problemy. Jak ci zależy to walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
10:21 Bardzo dziękuję za słowa otuchy :) Warunek mam z biostatystyki i informatyki (to jest jeden przedmiot). To jest tylko kilka zajęć, ale podczas sesji egzamin z biostaty pokrył mi się czasowo z egzaminem z biofizyki, a gdyby nie zdała tego drugiego to waruneko kosztuje ok 4000zł. Pytałam w dziekanacie i kręcily nosem, że może być problem z tym warunkiem, ale tak naprawdę to nie wiedzą. W regulaminie też nie ma o tym wzmianki, pisze tylko, że nie można prosić o dziekankę przed zaliczeniem semestru, ale warunek to też zaliczenie. Skoro będę powtarzać drugi rok to zaliczę go w przyszłym roku, chyba nie powinni robić problemu. W poniedziałek dostarczę im jeszcze opinię z przedszkola nt mojego synka, może to jakoś pomoże w uzyskaniu pozytywnej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego gdybyś urodziła, ale 3 latek? Zalicz wszystko, a za 7-8 mcy będą wakacje i dziekankę weźmiesz ewentualnie mając czyste konto. Kto zajmuje się dzieckiem kiedy was nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
10:27 Przedmiot, z którego mam warunek zaczyna się dopiero w drugim semestrze więc termin jego zaliczenia mam do końca roku akademickiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź z dobra kawa. babki z dziekanatu wbrew pozorom potrafią wiele pomóc. a biostatyskyka to pikuś. Nie czytaj że nie dasz rady. Dasz tylkonsie spiąć musisz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
10:31 Łatwo się mówi "zalicz", ale przecież gdybym mogła zaliczyć rok to nie brałabym tej dziekanki! Ja nie mam kiedy się uczyć, cała moja rodzina jest zajęta, odbieram synka z przedszkola o 16 i do 22 muszę z nim być, bo w dzień nie śpi. Mogę go podrzucić mojemu dziadkowi, ale on jest niezrównoważony psychicznie, przeklina, bywa agresywny. W regulaminie studiów jest napisane, że dziekankę przyznają z powodu urodzenia lub opieki nad dzieckiem, więc mój powód jest zasadny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaamam3latka
A tak naprawdę, szczerze, odpowiedz sama przed sobą o co Ci chodzi. Rok szybko minie, za rok nie będzie lepiej, będziesz mieć zaległosci, będziesz w nowej grupie i będziesz mieć 4latka wymagającego jeszcze większej uwagi. Twoja sytuacja w sumie bedzie gorsza niż teraz. Jeszcze żeby ro nie była medycyna... A tutaj ani wakacji (praktyki), jak ktoś pisze 6 lat to dopiero początek... Może po prostu uda się Wam jakoś poukłać. ILE MĄŻ PRACUJE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko 10:38 Widzisz sama przyznajesz, że bieżesz dziekanke, bo nie dajesz rady... Ja nie piszę złośliwie. Wiadomo, że nie chcesz nagle poświęcić się dziecku od jego 3 do 4 rż. Przesuniesz o rok swoje problemy, co tylko spowduje że będzie Ci gorzej... Spróbuj jak inni radzą jakoś to pukładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Nie daję rady, ponieważ w drugiej klasie liceum urodziłam dziecko, chodziłam do bardzo wymagającego liceum, a mimo tego miałam najlepsze wyniki w klasie, wygrywalam konkursy naukowe. Było to jednak kosztem nieprzespanych nocy. Potem przygotowywalam się do matury i od razu poszłam na studia, nie mialam nawet wakacji bo ciągle się uczylam. Od kilku lat żyję w ciągłym stresie, nie wysypiam się aż w końcu przyszedł czas, gdy nie potrafię się uczyć. Po prostu mi wiedza nie wchodzi do głowy, nie umiem się skupić. Do tego mój syn był niedotleniony przy porodzie i przez ostatni rok trochę go zaniedbałam i mam teraz tego efekty. Jest nadpobudliwy, niegrzeczny, bije mnie, wyrywa włosy, krzyczy, piszczy. I jest to spowodowane tym, że ma wiecznie w****ioną mamę, która nigdy nie ma dla niego czasu. Przez kilka ostatnich dni odpuścilam sobie naukę i od razu widać różnicę w jego zachowaniu, ma poczucie bezpieczeństwa, jest spokojniejszy, grzeczny, nawet w przedszkolu widzą różnicę. Powodów tej dziekanki mam wiele, ale czuję, że bardzo to pomoże mnie i mojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hausa wausa
Poradzi ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×