Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa miała raz na 3 miesięce zostać z małym i w ostatniej chwili odwołała

Polecane posty

Gość gość

Sama sie zgodzila mojemu mezowi i mnie na to. Kolejny raz wymówka, tym razem wymyśliła że dostała opryszczki...ja w to nie wierzę. No po prostu nie wierzę. Nikt jej nie prosi i bycie nianią 24/7, chodzi o pieprzone 2 godziny po raz pierwszy od czasu kiedy on się urodził. Ma 4 miesiące. Najpierw sama się deklaruje przed porodem ze od czasu do czasu pomoże a potem jak jest sytuacja ze naprawdę nie możemy nigdzie wyjść nawrt na 3 godziny złapać oddech. To co jest? Odmowa w ostatniej chwili. Ja jak głupia po nocach pokarm odciagalam bo ogólnie słabo mi leci jak pracuje z laktatorem, już się z mężem nastawilismy tak się cieszylismy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dzisiaj dosłownie w ostatniej godzinie odwołała. Sama nam mowi ze ona dziećmi zmęczona nie jest bo sama przy swoich się nie narobiła. No to teraz żal jej te 2 godzinki. Ok mogła odmówić ale wcześniej jakoś. Do tego innym razem odmówiła mówiąc ze ona nie przyjdzie bo ząb jej wypadł a ona bez zęba się wstydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bardzo dobrze.Chcialas dziecka,to sie nim zajmuj.No sorry,ale niektore rzeczy musza odejsc na dalszy plan.Ty po 4 miesiacach musisz juz odpoczac?No to brawo ty!Ja mam 3,5 latka i wiesz ile razy z mezem wyszlismy sami we dwoje?Dwa razy!Poczekamy jeszcze troche i wtedy sobie odbijemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz o co mi chodzi. Po co sama się deklarowala ze będzie chętnie z nim zostawać. Po co się zgodziła na dziś i dlaczego odwołała w ostatniej chwili jak juz człowiek prawie ubrany do wyjścia. Tylko o to mi chodzi. O nieslownosc. Jakby odmówiła od razu mniej by to bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od 3,5 latk to ze ty masz do kitu dziadków to nie znaczy ze wszyscy tak maja miec. Umowa to umowa ona specjalnie pokarm ściągała ... te babcie to kiedyś tylko korzystały z pomocy swoich mam, tak było w PRL a teraz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:46 oj święta racja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat dziadkow to mam super.Tylko to ja urodzilam dzieci i to ja je wychowuje i sie nimi opiekuje.Nie wykorzystuje ich dla wlasnego widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakby ci dzieciaka zakazila opryszcza,to dopiero bys wyla....dla dzieci ponizej 2 lat moze byc smiertelna.Zdecydowalas sien a dziecko,to z nim siedz.Poza tym dlaczego sie tesciowej ucepilas.Swoje starej dziecko podrzucaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lo jezu to'znowu'Ty co dziecko ma ledwo 4 miesiące'a T ty byś chciała po galeriach i kinach latać. masakra ile razy jeszcze napiszesz o tym? jak się tak musisz zalic to obdzwon wszystkie'koleżanki'i się zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowałaś się na dziecko to teraz się nim zajmuj. Ja 4 lata temu urodziłam trojaczki i to dopiero jest wyzwanie. Od tych czterech lat to tylko ja z mężem razem spędziliśmy nasze rocznice ślubu oraz sylwestra. Teściowa ma racje chciałaś dziecko to je masz też bym tak postąpiła na jej miejscu. Twoja matka też może raz na jakiś czas ruszyć dupę i zająć się dzieckiem nic jej się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opiekunke wynajmij, raszplo. Ktory to juz Twoj temat? Pieprzysz jak potluczona w kolko to samo. Tesciowa mogla zlote gory przed faktem obiecywac, po fakcie ma prawo zmienic zdanie. To Twoj dzieciak, to sie nim zajmij albo swojej rodzinie pociskaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiecie? autorka nie ma pretensji do świata, że ma małe dziecko i sie nim zajmuje. Chodzi o podejście tesciowej. Najpierw mówi, że sie zajmie, oni sie nastawiaja, wszystko gotowe, a ona w ostatniej chwili odwołuje. Ale pewnie wszystkie jej koleżanki i sasiadki już wiedza, jak to ona sie wnusiem chetnie opiekuje, niech sobie młodzi gdzies pójda, a co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa nie chce a ty chcesz jej na sile wcisnac dzieciaka.a jak dzieciak np.umrze w trakcie tych 2 godzin to kto bedzie odpowiedzialjy ?tesciowa czy matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tesciowa moze pic alkohol podczas opieki nad dzieciakiem ktorem nie chce sie opiekowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak by zataiła opryszke przyszła i dziecko zaraziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby dziecko zarazila opryszczka to bys darla ryja jaka to ona nieodpowiedzialna. Kurcze 4 miesieczne dziecko idiotka chce na sile pchać do osoby, ktora ma cos zakaznego, bo ona chce wyjsc. Jestes nieodpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz nie zakładać codziennie tego samego tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jesteście dziwaczki...i robicie z siebie głupsze niż jesteście, a przecież napisałam WYRAŹNIE że nie chodzi o to że ktoś ma się moim dzieckiemz ajmować, tylko o to, że najpierw sama deklaruje chęć pomocy, umawia się, a jak my już prawie ubrani to ona NAGLE wtedy dostaje czegoś zakaźnego. I tak jest już trzeci (i ostatni) raz. Nie jestem tą matką od jakiegoś innego tematu, nie wiem o czym mówicie!!! Mogła to powiedzieć wczoraj albo dziś rano, bo przecież rano wiedziała że ma tę opryszczkę, a ona to mówi jak już się mamy zbierać i co, SERIO wierzycie że ona mówi szczerze? To bujda na resorach. A w tamtym tygodniu się wymigała od innego wnuka bo głowa ją boli. Co tydzień ją coś boli akurat wtedy jak jeden czy drugi syn ją prosi o MAKS DWIE GODZINY POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie, one tego nie rozumieją, Za ciasne mają umysłyżeby pojąć wrezzczie że nie robię i nie chcę robić z niej niańki ALE sama się najpierw godzi, deklaruje, to jeśli jdnak jej się odwidzi to niech łaskawie powie z rana a najlepiej w przeddzień. Nie uważacie że to chamskie mówić nam tuż przed wyjściem, jak już wszystko mamy dograne, że ona jednak nie przyjdzie??? to chamskie. Nikt jej nie kazał przychodzić na siłę. Chciała, obiecała, umówiła się. A jak się okazało, pewnie rano wstała, zobaczyła pogodę za oknem i uznała że co tam nasze plany, co tam że wczoraj jeszcze się umawiała, dogrywała wszystko...dziś jej się nie chce. I nie wierzę w tę opryszczkę, bo nie powiecie mi chyba że wierzycie w to że taka osoba zawsze jest na coś chora akurat ten raz na ruski rok gdy ktoś ją o coś poprosił (własny syn). Przecież z innym wnukiem to samo było już wiele razy, w efekcie czego syn z nią już nie rozmawia prawie. A mój mąż dziś nazwał ją do mnie wredną i fałszywą...zresztą poszło się przez nią paść 60 zł za bilety do kina bo wczoraj się deklarowała że przyjdzie i 2 godziny dziecka popilnuje. Nie wiem czy tak was kole w oczy to kino czy ta galeria, ale tak, będziemy chodzili. Znajdziemy kogoś innego do pomocy, a moja mama choć ma 470 km do nas to i tak czasem przyjeżdża na weekend. Rzadko bo rzadko, bo pracuje, ale jednak. A ta na miejscu, gęba pełna frazesów o pomocy i miłości do wnusia...śmiech na sali po prostu. Czy wy nie widzicie że wam tłumaczę jak tzw. krowie na rowie, że sama się zgadza to chamsko jest się wykręcać jak ktoś już ubrany do wyjścia??? nie mogła rano tego powiedzieć? Czary i magia, nagle dostała "opryszczki" jak trzeba z domu wyjść bp właśnie była ta godzina o której miała wychodzić. Może wy się na to dajecie nabrać, ja nie. Przecież ona jak pracowała to co 2 tygodnie lewe L4 brała i tygodniami w domu gniła, ani się nie ubrała ani nie uczesała, ot gniła. Ma zaprzyjaźnionego lekarza który jej lewe L4 wystawiał. Teraz jest emeryturka wcześniejsza którą wzięła, a i tak nikomu w niczm nie pomoże choć się szumnie deklaruje. I tak, ktoś wyżej ma rację: PO RODZINIE ROZTRĄBIŁA, ŻE ONA NAM JEŹDZI POMAGAĆ. A ile razy była? JEDEN RAZ i to nie pomagać, tylko napić się kawy i pójść po godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam czytam i ocozm nie wierze...nikt nie rozumie autorki poza jedną osobą a teraz także mną... jak wy byscie sie czuły jakby wam ktoś naobiecywał, umówił sie, wy byscie pokupowały wejściówki gdziestam/załatwiły coś na konkretna godzine a ona do was za pięć minut do wyjścia że jednak jej sie odwidzialo... autorko wspolczuje dziecku takiej "babci"...wspolczuje tez ze twoja mama ktora lubi pomagac jest tak daleko.. ja tez jestem sama w Anglii jestem. Nie mam tu ani mamy ani tesciowej ciezko jest. Ale nie mam przynajmniej zalu bo wiem ze chocby chcialy to nie maja jak pomoc. a twoja jest wredna...bo kto daje i odbiera to się w piekle poniewiera. obiecywac i odbierac> nie ma goreszego chamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy do ciebie dotrze, ze tesciowa ma prawo miec gdzies wasze wyjscia? Moze je odwolac nawet minute przed. Moze sobie lezec przed telewizorem caly dzien. A teraz ide bo czas sie szykowac na obiad i kino z mezem bo zaraz przyjdzie opiekunka, ktorej placimy, a nie wykorzystujemy babcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 ale my też już teraz wynajmiemy opiekunkę. Nie rozumiesz że teściowa SAMA się zadeklarowała jeszcze przed porodem więc mój mąz teraz jej spytał ze dwa razy bo chciał odebrać to co mu obiecywała? To nie jest wykorzystywanie. wykorzystywanie to by było jakby to się działo nagminnie i babcia by się do tego nie zgłaszała. a ona sama twierdziła że mamy jej mówić jak w dym walić kiedy bedizemy chcieli gdzieś wyjść. Nie sądzisz że to ona postapiła nie fair? Nie, nie sądzisz. I to włąśnie jest przykre, że nikt nie widzi tego, co ona robi, a każdy patrzy tylko na to że jak śmiemy prosić o pomoc. Taż mówię że sama kazała się zgłaszać jak zajdzie ochota/potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jesteś pewna, ze nie ma tej opryszczki? Moze sprawdz sama. Bo jeżeli ma faktycznie oprychę do z jej strony to b. odpowiedzialne, że was powiadomiła. Moja mama też miała z dzieckiem zostać i została. Tylko własnie nie powiedziała, ze coś jej się na ustach robi, bo nie chciała nam psuć wieczoru. Kuźwa z synem 2 tygodnie leżałam w szpitalu a miał 1,5 roku. Więc sprawdź czy faktycznie nie ma czegoś na ustach. A jeżeli faktycznie nie ma to olej ja i za każdym razem jej przypomnij, ze cie parę razy wystawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, ale juz ze sto razy tu o tym pisalas, a ludzie maja u powazniejsze problemy,,wiec daj juz spokoj i idz moze do lokalnej gazety badz z telewizji z tym swoim zalem i problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mam nadzieje i zycze Ci, zeby ta opiekunka to byla jakas doswiadczona kobieta z reka do dzieci, bo ja chyba na twoim miejscu odpuscilabym sobie latanie po galeriach przy 4 miesiecznym dziecku, niz zostawiac z obca osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:39 no miałam na myśli, że teraz już wynajmiemy opiekunkę ale jak mały będzie starszy, nie wyraziłam się jasno. Ja tam żadnej nie wierzę, babci wierzyłam bo przecież babcia krzywdy wnukowi nie zrobi chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bidulko.... Strasznie wspolczuje...jesli jesteś z poznania możesz u mnie zostawić dziexko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś tesciowa wątek otworzyła że jej synowa to len a jak kur.. Potrzebujemy pomocy to wypinaja d**e jeszcze mnie ktoś pojechał za kilka słów prawdy Opiekuj się maluszkiem sama może jakaś koleżanka by posiedziala ja chętnie siedzę z corka koleżanki i ona z moją a tesciowa zobaczy że jej unikasz to może sama w końcu przejzy na galy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:36 Nie mamy możliwości tego sprawdzić. Zauważ, że ani my, ani inny jej syn, który tez ma małego synka - nie pojedziemy tam w ten weekend w obawie przed zarażeniem. Dlatego nikt nigdy się nie dowie, jaka prawda była ;) A dlaczego jej nie wierzę? Coś Ci powiem...bo od kilku miesięcy wystawia regularanie tamtego syna do tego stopnia, że nie jest w stanie zobaczyć się z wnukiem raz na dwa tygodnie na godzinę, a mieszka rzut beretem. Powody zawsze są te same: "będę operowana, mam coś na sercu!" (a okazuje się, że zmyślała, a lekarz ją wyśmiał i powiedział by się zastanowiłą nad psychiką bo już któryś raz z kolei trąbi że grozi jej poważna operacja a jest zdrowa jak rydz), "ząb mi wypadł, nie wyjdę bez zęba dopóki mi nie wstawią" (ząb trzonowy którego nie widać prawie przy mówieniu!!), inne powody: "NIE< BO DESZCZ PADA" - czaisz to? bo deszcz pada. U szwagra byłą sytuacja że oni nie mieli go z kim zostawić a ojciec musiał do pracy coś przygotować na natychmiast (szef go wykrozystywał) aa matka musiała iśc do przychodni bo ją gryba rozbierała i tesciowa im powiedziała tez w ostatniej chwili że nie przyjdzie bo "dostała bólu gardła", raz syn pojechał tam że niby ona chora itd. a ona sobie leży w łózku przed tv i mówi że już jej przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście chore, kobieta urodziła i już nie ma prawa do przyjemności? Bo matka? Bo jedna z drugą od 4 lat nie wyszły z domu? To, że wy macie pieluszkowe zapalenie mózgu to nie znaczy, że autorka tematu musi je mieć. Ciekawe jak wasze związki wyglądają po 4 latach dostosowywania się do potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×