Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szlachetna paczka.. trochę inna w tym roku

Polecane posty

Gość gość

Przeglądałam rodziny w tamtym roku i w tym i musze przyznać ze wreszcie nie ma rodzin po 10 dzieci( i kolejne w drodze), z mężem który nie może znaleźć pracy, które mają wysokie oczekiwania. Rodziny o których czytalam dotknęła przede wszystkim choroba, niepełnosprawność. Nie maja wielkich wymagań, prosza o podstawowe rzeczy (żywność, ubrania, artykuły do domu typu ręczniki, pościel, garnki) a sprzęty AGD czy meble moga być uzywane. W zeszlym roku dużo rodzin była bardzo roszczeniowa, szczególnie te wielodzietne. A wy jakie spostrzeżenia co do rodzin z waszych okolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Sens pomocy ubogim na własne życzenie,, na forum Wizaż,i znajdziesz 30-letnie,,dzieci,,które trzeba wychowywać.Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie były rodziny wielodzietne nie roszczeniowe tylko samotne matki w ciąży przeważnie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to wy możecie wielodzietne w d**e pocałować mają 500 plus :-p a wy nie macie z czego beki robić zawistne podłe lochy !!!pamiętam te topiki pełne nienawiści suki pisały takie rzeczy że brak słów POKORY TROCHE I DO ROBOTY a nie wyśmiewać się z biedy i to niewinnych dzieci :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w zeszłym roku czytałam o tych wielodzietnych to byłam zła ze takim nierobom co się mnoza jak króliki na jednym dwoch pokojach ludzie maja pomagać a dziś te rodziny które widziałam to naprawdę było mi żal ze takie mają sytuacje rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, w tym roku inna, i głównie rodziny dotknięte niepełnosprawnością. Szkoda że tyle jest samotnych, starszych ludzi którym zostają żałosne grosze po opłaceniu rachunków. Chociaż natknęłam się też narodziny fakt, z dzieckiem niepełnosprawnym, ale takie u których po odjęciu kosztów utrzymania, LECZENIA I REHABILITACJI zostawało ok. 500 zł na osobę. I to naprawdę osoby które kwalifikują się do takiej pomocy? Mam dziecko wymagające szczególnej pomocy, terapii, i szczerze mówiąc, wychodzi to podobnie u nas, nigdy jakoś tej biedy nie oczuwałam, cieszyłam się że na terapię zajęciową zawsze jest,a najwyżej kupię mu buty za 100 a nie 300 zł. Nie każda choroba oznacza też z gruntu niepełnosprawność, duże utrudnienia czy niemożność podjęcia pracy, a tego już chyba nikt nie weryfikuje. I czytam o "miażdżącej diagnozie- torbieli na jajniku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej miejscowosci..babka 55 lat, mąż z 58(zachorowal,chyba na serce), mają niepelnosprawna w stopniu lekkim córke (23 ), która sama ma syna niepełnosprawnego w stopniu ciężkim. Do tego mieszka z nimi druga córka z mężem i synem 4 letnim i tylko mąż tej dziewczyny pracuje. Szkoda mi ich ale z drugiej strony moja mama ma 55 lat i pracuje, tata 57 lat musial wyjechac do niemiec do pracy by jakoś wyżyć mieszka z nimi moja siostra ma upośledzenie umyslowe na pograniczu lekkiego z umiarkowanym i tez nie nadaje się do pracy(dostaje 500 czy 600 renty)i oni nie idą żebrać tylko tata wyjechał i pracuje. Wiec skoro w tamttm domu są conajmniej 3 zdrowe osoby do pracy to powinny wziąsc się do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fakt jest inna ta paczka . U nas w mieście jest zgłoszonych 14 rodzin. Sa to głownie osoby starsze , chore. Rok temu bylo pewnie rodzin wielodzietnych i jedno wielkie stękanie jak to ciężko i nie ma pracy . Co jest bzdura bo pracy w nas jest bardzo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kafeteryjna swołocz nie ma się z czego śmiać bo nie ma biedy rodzin wielodzietnych która was tu zawsze czyni lepszymi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no i mialy racje ze sie smialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:40 biedne wielodzietne rodziny są nimi na własne życie bo zamiast pracować wola się j***c po kątach. Poza tym w takich rodzinach często gęsto przelewaja sie litry alkoholu. Po co zapewnić dzieciom przyszłość lepiej chlac i bzykac się. .normalnie haj lajf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 500zl na osobe juz po kosztach utrzymania i leczenia to nie jest malo. Za tyle to sporo osob zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez widziałam kilka rodzin którym po 500 zl na osobę zostawało po odliczeniu kosztow, ale byli i tacy co mieli po 300 po 200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie wiekszosc normalna ale sa kwiatki. Teraz czytam o rodzinie gdzie zmarl ojciec, matka ma raka, mieszkaja na kupie (6 osob na 2 pokojach, w tym 60letni brat matki) a pełnoletni syn sprowadza 17letnia partnerke i ma z nia dziecko...przynajmniej chlopak pracuje, ale no sory, co trzeba miec w glowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ta matka-babcia chora na raka prosi o rzeczy dla wnuczki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz to daj. Jak nie masz to nie daj. Ale zamknij ryja!! I nie oceniaj - bo sama oceniona będziesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest super rodzina: ''Pani Klaudia (22 l.) wraz z Panem Mariuszem (35 l.) mieszkają w bardzo trudnych warunkach. Ich sytuacja mieszkaniowa jest dramatyczna. Z powodu zaległości nie mają prądu, w mieszkaniu jest bardzo zimno. Nie dość że nie mają ogrzewania, to jeszcze brakuje kołder i pościeli. Pani Klaudia została odrzucona przez swoją rodzinę, jej jedynym wsparciem jest jej konkubent Pan Mariusz. Obydwoje pochodzą z rodzin patologicznych. Starają się wyrwać z tego środowiska, jednak jest ciężko. Brak wykształcenia i kompetencji dodatkowo utrudnia znalezienie pracy. Pan Mariusz pracuje dorywczo na umowę o dzieło w branży budowlanej. Obydwoje planują wspólną przyszłość. Ich największym zmartwieniem są problemy finansowe i narastające długi. Praca Pana Mariusza i pomoce z innych instytucji co miesiąc przynoszą rodzinie 1400 zł. Po odliczeniu wszystkich zobowiązań przypada im 452 zł na osobę. Pani Klaudia intensywnie szuka pracy od stycznia 2016, jest zarejestrowana w Urzędzie Pracy i nigdy nie odrzuciła żadnej oferty. Niestety z powodu braku wykształcenia i kompetencji nikt nie chce jej zatrudnić. Mimo to nie poddaje się, uczy się stylizacji paznokci, stara się robić dodatkowe kursy podnoszące jej kompetencje. Marzy o zrobieniu prawa jazdy, dzięki któremu mogłaby dojeżdżać do pracy oddalonej od mieszka zamieszkania. Wierzy, że los się w końcu do niej uśmiechnie i że znajdzie wymarzoną pracę oraz wyjdzie z długów. Pan Mariusz wspiera ją i również wierzy w polepszenie ich sytuacji życiowej. Wśród największych potrzeb Pani Klaudia wymienia piec (w mieszkaniu nie ma prądu ani ogrzewania), obydwoje z Panem Mariuszem potrzebują odzieży. Żywność również jest bardzo potrzebna.'' Kobieta jest z Zabrza, tam akurat bardzo wiele pracownikow szuka Poczta Polska, a na WERze znajdzie prace KAZDY od reki! do Gliwic tez nie ma daleko, sa autobusy pracownicze na strefe ekonominczna, na magazyny za 1860zl dostaje prace kazdy kto sie zglosi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co kolejna nieletnia mamusia co sie wj***la do czyjegos domu i zaszla w ciaze? Mnie niech ludzie oceniają - ja przynajmniej swoja glupota nie doprowadziłam do tego by ktos musial po ludziach prosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:12 To sobie zarob, a nie giry rozkladasz i tylko czekasz az ktos da. Gardze takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Iwona 41 l. Jest wdową i samotnie wychowuje trójkę dzieci: Karola 18 l, Amelię 17 l oraz Marcina 15 l. Mieszkają z nią również starsze dzieci: Marek 23 l., Grzegorz 20 l. oraz Katarzyna 21 l. z jej synem a wnukiem pani Iwony, Andrzejem 1,5 roku. Tyle doroslych a tylko matka pracuje. Synusie "szukaja pracy". Taaaa szukaja tak zeby nie znalezc. Corunia nogi rozlozyla przed pierwszym lepszym a teraz samotna matka. Gowno bym im dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18;35 takim też g****a bym dała, lenie patentowane. Pani iwonka tez wcześnie zaczęła skoro w wieku 17 lat zaszła w ciążę a do 21 juz miała 3 dzieci. Nie ma to jak jeszcze trójkę machnać. Takich w ogóle nie powinni kwalifikowac do paczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te osoby potrzebują w dużej mierze aystentów rodziny z prawdziwego zdarzenia - ktoś kto będzie ich edukował równocześnie, motywował do zmiany sytuacji, uczył jak korzystać ze wsparcia - ale po to by się od niego uniezaleznić, a nie po to by głebiej brnąć. Bo to jest dziedziczna bieda. I jak można takie osoby porownywać do małżeństwa posiadającego 3 dzieci gdzie jedno zachorowało, nfz odmówił leczenia i sprzedali wszystko co mieli, zapożyczyli się byle ratować życie córki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pani Iwona 41 l. Jest wdową i samotnie wychowuje trójkę dzieci: Karola 18 l, Amelię 17 l oraz Marcina 15 l. Mieszkają z nią również starsze dzieci: Marek 23 l., Grzegorz 20 l. oraz Katarzyna 21 l. z jej synem a wnukiem pani Iwony, Andrzejem 1,5 roku. " Wiesz, matka też pierwsze dziecko w wieku 18lat urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytalam niektore opisy i wlos sie jezy. Moj maz od roku walczy z nowotworem, mamy 3 letnie dziecko, a do tego pomagam tez mojej mamie po wypadku. I zamiast wyciagac reke zaiwaniam ile moge zeby starczylo. Mezowi przyznali rente, a w okresach kiedy jest lepiej robi jakies zlecenia,bo jest grafikiem. Byloby mi wstyd isc prosic w sytuacji kiedy jestem zdrowa i sprawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co nie wiem czemu ale mi takich ludzi żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie tacy ludzie dostają. Musisz tego się nauczyć by wyciągać rękę. I to widać wszędzie - w pracy jeśli idzie o awanse, na studiach itp. Powodzenia dla męża, żeby wykopał to poskudztwo ze swojego organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym ludziom naprawdę należy się pomoc, ludzi dotykają różne choroby,wypadki losowe,śmierć bliskich. Ale gdy czytam o biednych wielodzietnych rodzinach, koles ma pracę sezonowa dorywcza , kobieta zajmuje się 7 dzieci wiec nie może podjąć pracy do tego mają fatalne warunki mieszkaniowe to jedynym prezentem powinna być sterylizacja obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, jak przeczytałam kto potrzebuje pomocy to mnie z nóg zwaliło, Pani Anna (81 l.) jest pogodną i otwartą na ludzi osobą. Od 7 lat samotnie wychowuje trójkę wnuków: Mariusza (20 l.), Mariana (19 l.) oraz wnuczkę Kasię (20 l.). Dwa lata temu rodziną powiększyła się - na świat przyszła śliczna Krysia - córka Kasi. W 2009 roku rodzice opuścili trójkę dzieci i jedynym opiekunem została babcia. Od tego czasu sytuacja rodziny stała się trudna, ponieważ wiek pani Anny uniemożliwiał podjęcie pracy ----------------------------------------------------------------------------------------no nie ale, ja mając dwoje rodziców w wieku 18 lat podjęłam prace, a swoje dziecko miałam w wieku 28 lat bo nas nie było wcześniej stać. No nie chyba mnie kuźwa z nerwów rozsadzi, jak patologia z pokolenia na pokolenie sie rozmnaża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie ma - cale mnóstwo takich biedaków, gdzie "dzieci" około 10tki mają juz przychówek, a żadne z dorosłych pracy znaleźć nie może. Cala masa sprawnych dołem gości, którzy beztrosko dorabiają sobie kolejne dzieci bez zastanowienia jak będą żyć. Aha - kryteria są takie, że biorą rodziny, gdzie po odjęciu KOSZTÓW UTRZYMANIA zostaje mniej niż 500 zl na osobę. No faktycznie wieeeelka bieda. W ogóle nie mam ochoty pomagać takim ludziom, szukam jakiejś starszej, samotnej osoby , albo samotnej matki jedynka - bo ci faktycznie są pokrzywdzeni i nie mają na kogo liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Anna (81 l.) jest pogodną i otwartą na ludzi osobą. Od 7 lat samotnie wychowuje trójkę wnuków: Mariusza (20 l.), Mariana (19 l.) oraz wnuczkę Kasię (20 l.). Dwa lata temu rodziną powiększyła się - na świat przyszła śliczna Krysia - córka Kasi. W 2009 roku rodzice opuścili trójkę dzieci i jedynym opiekunem została babcia. Od tego czasu sytuacja rodziny stała się trudna, ponieważ wiek pani Anny uniemożliwiał podjęcie pracy. Ze względu na problemy z sercem (migotanie przedsionków), sama wymaga pomocy wnuków babka 81 letnia myślała, że jest nie do zdarcia, to ja w wieku 52 lat mam już migotanie przedsionków, a babciu te dzieci umieją się już pieprzyć to i są w stanie same na siebie zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×