Mój mąż zabrania córce jeść płatki na mleku na kolacje

, jak mu je wyrwał, despota jakis z niego... x tyran. brutal. kat. prawdziwy Polak:O

Brokeninside to trollica - pamiętam ją sprzed kilku lat z ogólnego i uczuciowego jak jeszcze była zwykłym kafeteryjnym jęczybułą. Wpiszcie sobie w wyszukiwarkę: jej nick+matka+kafeteria to odkryjcie multum tematów o jakichś jej problemach emocjonalnych, zaburzonych relacjach z matką i ojcem itp. Więc nie ma co zwracać uwagi.

Twój maz jest poy*****, a ty to typowa bierna Karyna , szkoda dziecka , patologia

gość dziś z jesteś podła. tyle w temacie.

Moj ojciec wychodzil z domu jak robiłam sobie sałatę albo miksowalam truskawki z jogurtem, wkurzal się ze jak można cos takiego jesc i wychodzil :-) na starość mu przezly juz te fochy , ale jakiejś traumy z tego powodu nie mam.:-)

Jakiś nienormalny

broken ty normalna jestes? my tu o czym innym a ta o d***e Maryni. najpierw kpinki urządza a potem się wkurza ze ją ktos przejrzał, a znaja cie tu wszyscy z twoich debilnych komentarzy zwlaszcza nie na temat i w tematach w ktorych nie masz zadnego pojecia ani doswiadczenia bo dzieci nie masz. moze tylko masz z tym tematem wspolnego to ze u ciebie widocznie tez jest przemoc i nie musi to byc przemoc fizyczna,bicie itd. jest tez przemoc tzw cicha, lub inaczej chłodna ale jak dla ciebie to widac szara codziennosc. a co do samej opisanej sytuacji mi się w glowie nie meisc jak mozna pozwolic na takie zachowanie meza ze wyrywa dziecku kolację z badz co badz wmiare zdrowym jedzeniem , wylewa to co matka przygotowala i kaze zreć smieciowe parówki, no gdyby moj tak zrobił to juz przez okno by leciał,dziewczyny szanujcie się bardziej! jestescie niewolnicami??

Moj ojciec wychodzil z domu jak robiłam sobie sałatę albo miksowalam truskawki z jogurtem, wkurzal się ze jak można cos takiego jesc i wychodzil usmiech.gif na starość mu przezly juz te fochy , ale jakiejś traumy z tego powodu nie mam.usmiech.gif x a dlaczego miałabyś mieć traume? nie widzisz różnicy miedzy wyjściem z domu, a wyrywaniem jedzącemu jedzenia i wyrzucaniem go do zlewu/smieci? Twój ojciec reagował dobrze, jak się powinno,

Płatki sa ok ale nie tylko na wodzie . Dodaj do tego orzeszków, suszonych owoców i masz pełnowartościowy posiłek, maz tez mógłby spróbować. Poza tym jak z tego powodu ma byc w domu afera to nie dawaj córce tego i już. Jest tyle innych fajnych opcji - moze manna z bananem czy innymi owocami byłaby " zaakceptowana" przez pana męża .

ale dlaczego mialaby ulegac patologicznemu mezowi, ulegnie w tym to zaraz co innego wymysli zeby rzadzic i dominowac za wszelką cene. chyba matka wie co najlepsze dla dziecka a nie obrzydliwe parówki.nigdy nie pozwolilabym na takie traktowanie przez meza,albo wzajemny szacunek i partnerstwo albo żegnaj frajerze.