Brak zaufania do faceta...

Witam :) Mam problem i nie wiem za bardzo jak sobie z nim poradzić. Pięć lat temu poznałam faceta. Razem pracujemy. Od razu między nami coś zaiskrzyło, pojawiło się coś czego logicznie wytłumaczyć się nie da. Po prostu taki porozumienie dusz. Nie byliśmy parą, ale spędzaliśmy ze sobą sporo czasu, czułam się przy nim wyjątkowo. Ale po pewnym czasie stwierdził, że nie chce mnie skrzywdzić i po prostu z dnia na dzień stałam się zwykłą koleżanką z pracy. Okłamywał mnie, później dowiedziałam się o nim samych złych rzeczy, chociaż wobec mnie nigdy nie był złym człowiekiem, poza tym że się ode mnie odsunął bez słowa wyjaśnienia... Bolało strasznie, przeryczałam sporo nocy, ale podniosłam się z tego. Nie myślałam już o nim, miałam innego faceta, ten pierwszy był mi całkowicie obojętny, tak mi się przynajmniej wydawało... Teraz znowu się zbliżyliśmy, nawet bardziej niż na początku... bliskość, wyznania, uczucia... tylko chyba tym razem to ja to zepsułam, bo nie potrafię mu zaufać... wszędzie szukam jego zdrady....

Czy naprawdę to ja jestem jakaś psychiczna czy wierzyć swojej intuicji, że on jednak znowu mnie oszuka, porzuci i będzie z inną?

Natalia, daj spokoj znowu piszesz bzdury!

Chyba mnie z kimś mylisz...

Natalia, przestan, to TY!!!!! Dobrze to wiem.

Czy ktoś coś doradzi?

nie dziwie się jestem w podobnej sytuacji skoro raz zostawił bez słowa i skrupołów to zrobi to drugi, widać, nie zależy mu aż tak bardzo

Natalia, daj juz spokoj z tymi swoimi bajkami!!!! A jak juz cos wyslasz to bardziej kreatywnie. A nie ciagle przynudzasz!!!!!!!

Jak chcesz wiedziec, czy mozesz mu zaufać, co on do Ciebie czuje, co myśli, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

A co z tym innym facetem, którego poznałaś? Jesteś jeszcze z nim? Czy to już temat zamknięty i znowu się zbliżyłaś do tego faceta z pracy? Takie znajomości w pracy mogą być czasem trochę problematyczne, to, że on już dawała znaki, że może być między Wami coś więcej, a później wycofał się z tego, może oznaczać, że poza pracą po prostu kogoś ma. Na początku chciał mieć z Tobą bliższe kontakty, polubił Cię, ale jak już zaczynało się robić poważniej, to po prostu się z tego wycofał. A teraz na czym to polega, że znowu jesteście bliżej siebie? To tylko koleżeńska znajomość z pracy czy faktycznie coś więcej? Ja jakoś nie jestem przekonana do znajomości z pracy, staram się nie mieszać życia prywatnego z życiem osobistym. Ale wiadomo, różnie to bywa. Mam znajomych, którzy tworzą szczęśliwą parę, a pracują razem. A co śmieszniejsze, nie zbliżyli się w pracy, tylko poznali się na mydwoje, nie wiedząc nawet, że pracują w tej samej firmie, wyszło to trochę później. Ale teraz są razem, w pracy zachowują się normalnie, im to jakoś nie przeszkadza, że są razem, a razem też muszą pracować. Widocznie każdy do tego inaczej podchodzi, ale na Twoim miejscu upewniłabym się o co mu tak naprawdę chodzi... Czy to nie jest z jego strony zwykła znajomość, a Ty to zaczynasz traktować niepotrzebnie poważniej.

tak , temat juz zamknelam. dziekuje wam za rady ale nie skorzystam bo sa glupie.

Niby czemu glupie rady?? Boprona ma duzo racji. A ten facet nie traktuje Cie powaznie, znacie sie az 5 lat I jeśli do tej pory nie byliscie razem to juz nie będziecie. Możliwe ze on kogoś ma a z Toba ostro flirtuje i to tyle, lubi Cie ale nie zależy mu, a Ty sobie cos wkrecasz. Wolalabys tu usłyszeć, ze będzie happy end? Nie bedzie.