Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

od przyjaciela do milosci

Polecane posty

Gość gość

tak jak w temacie mial ktos tak, ze po kilkuletniej znajomosci i przyjazni nagle cos zaiskrzylo z tego stanu przyjacielskiego i sympatii do milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam, z początku kochałam jak brata, rozmowa że oboje chcemy związku i pół roku miałam wątpliwości ale teraz jestem wkoncu szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najlepiej najpierw być przyjacielem i po mału zdobywać serce wybranki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zona :) w związku 10 lat. A zaczęliśmy od tego ze się bardzo polubiliśmy. Milosc przyszła razem z czasem naszej znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam przyjaciolke. znamy sie od 7 lat. zawsze byla za mna nawet jak inni sie odwracali. nie wazne cio sie stalo zawsze moglem z nia pogadac sie spotkac wyzalic cokolwiek. czasem mnie to zastanawialo ze nigdy nie spotkalem sie z czyms takim w moim zyciu ze nie wazne co by sie nie stalo ona zawsze byla za mna. i tak sobie mysle czy ona mogla cos do mnie czuc wtedy czy po prostu zwykla przyjazn, chociaz dla mnie to nie wygladalo jak przyjazn bo nawet moja obecna wtedy dziewczyna nie byla dla mnie tak wyrozumiala jak ona. nie wiem co myslec, moze ona dla kazdego jest taka. kiedys zartowalem, ze gdyby nie ona to moglibysmy byc razem ,a el to tylko zarty byly rteraz kiedy juz jestesmy starsi tak sobie mysle jak to bylo czy nawet jest caly czas utrzy,mujemy jakis tam kontakt. ona miala chlopaka wczesniej teraz tez chyba ma. ehhh ta przeszlosc taka tejemnicza, co by bylo gdyby :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×