Mówicie, że kupujecie prezenty max do 100zł, na mikołaja jeszcze mniej!To szmelc

Czytałam wątek gdzie wypowiadały się kobiety o pieniądzach jakie przeznaczają na prezenty dla dzieci i szczerze się zdziwiłam. Prawie każda się chwaliła, że stać ją na prezent za ponad tysiąc, ale na mikołaja da tylko czekoladę i jakąś pierdołę a na wigilię max 100 zł bo "jeszcze ją nie powaliło". No właśnie raczej was powaliło bo tak jak zrozumiem kobiety, które naprawdę są biedne i brakuje na podstawowe potrzeby w takim przypadku zrozumiałe, ale jeśli faktycznie nie kłamiecie i macie kasę to dlaczego kupujecie dziecku szmelc? Plastikowe chińskie zabawki bo markowych większych za to nie kupisz...Napędzacie tylko produkcje na te szmelce, dzieci pobawią się troszkę i zabawka do śmietnika...Sknery, pewnie wolicie wydać kasę na nowe szmaty dla siebie albo na kosmetyczke pazury doklejać...Brak słów.

Sory ale mój syn zażyczył sobie zestaw lego który kosztuje dokładnie 99,99 więc mam mu kupić inne g****a byleby tylko wydać więcej? Zaznaczyłam mu w katalogu prezenty do wyboru tak do 200pln i sam wybrał coś z tego.

I dasz mu tylko to? Jeden prezent? Mi by było przykro i wstyd jakbym była dzieckiem..Żenada

a ja kupuje pare ksiazek i czekolade pod choinke i wiem ,ze moja corka bedzie w niebo wzieta :)

Na Mikołaja kupujemy z mężem tylko słodycze. Zawsze. Mała na gwiazdkę dostanie baby born z bibelotami oraz wózek quinny 5w1. Zasłużyła. Całość 700zł. Rok temu dostała prezent za ok 500zł. Droższe prezenty kupujemy rzadko bo na gwiazdkę i urodziny. Ale niestety dobre zabawki kosztują.

Spytałam ostatnio dziecka co chce na mikołajki. Odpowiedział, że nic bo ma wszystkie zabawki na świecie. Nie wiem skąd on to wziął, może z przedszkola. Zaproponowałam przynajmniej jakąś książkę. Też odmówił. Umówiłam się, że jak coś znajdziemy i mu się spodoba to kupimy. Na razie będzie bez prezentu.

Zestaw LEGO Duplo to ok 100 płn, wcale nie uważam żeby to było mało. Do tego słodycze. Prezent wyczekiwany od dawna więc myślę że będzie się bardzo podobał

Hahaha,ales ty glupia autorko jak but. Dzieciak nie ma pojecia o cenie i kazda zabawke po czasie pižnie w kąt . Czy za 100 czy 1000 zl. Takze jepnij sie w łeb.

na Mikołaja coś słodkiego na gwiazdkę książkę. mój syn ma mnóstwo zabawek ale teraz jest na etapie czytania książek i przy każdej okazji prosi o nową . wątpię aby książka była chińskim szmelcem.

Na prezent Mikołajkowy przeznaczam do 10zł/ osobę :D

zrozum autorko, ze nie kazde dziecko jest nauczone i wychowane tak jak twoje, ze liczy się tylko kasa, prezenty, kasa, prezenty....sa ważniejsze rzeczy...ale jeśli to dla ciebie magia swiąt to współczuję :P

Autorko widzę , że Tobie i osobom twojego pokroju reklama całkiem mózg wyzarla. Pracowalam przez 10 lat w Wiedniu jako miania u baaasrdzo zamoznych rodzin a dokladnie u milionerów. Jakbys zobaczyła pokoje tych dzieci i ich zabawki , wszystko z górnej półki , a najszczesliwsze były jak mialy do dyspozycji zwykly patyk i liście z ogrodu :-) moj synek dostał te zabawki i to samo, helikoptery sterowane leza w kącie a on woli puszczać zwykłe latawce :-) to wam dorosłym kupienie czegoś drogiego sprawia ze czujecie się lepsi, a dzieci maja to gdzieś. Wszystkie reklamowane zabawki, takie fajne i supet sa tylko przez chwilę, a potem lądują w kącie.

Zależy co kto kupuje. Wiadomo - jeśli kupujesz komputer, narty, rower to nie wydasz mało. Ale normalne zabawki są jak najbardziej do 100zł i to wcale nie szmelc - szczególnie zabawki rozwijające kreatywność, różne książki (także dla najmłodszych), zestawy plastyczne, klocki, na instrumenty muzyczne trzeba trochę więcej. Ale no wiem - wtedy cięzko się pochwalić innym co się dziecku kupiło. Własnie ja nie rozumiem wydawania po 300-400zł na kilogramy plastiku - tyle, że modny, reklamowany i z odpowiednim logo.

Nie no np. Większy zestaw lego, to za 100 zł się nie kupi, no ale mniejszy bez problemu i to nie jest przecież badziew

gość dziś I dasz mu tylko to? Jeden prezent? Mi by było przykro i wstyd jakbym była dzieckiem..Żenada X Ciekawe w jakich latach ty byłaś dzieckiem? Albo jesteś młoda i nie wiesz jak się kiedyś żyło, albo jesteś głupia, sorry. Nie samymi zabawkami dziecko żyje. A przynajmniej każde normalne dziecko, nie nauczone materializmu i przeliczania wszystkiego na kasę, nie wychowane w klucie miliona zabawek.

Książki, gry planszowe, ciastolina, lego duplo - te rzeczy przykładowo można kupić do 100 zł, to wszystko są dla ciebie szmelce autorko?

Tylko, ze lego duplo można kupić za 90zł a można też za 350 porządny zestaw. Tu nie ma się co licytować. każdy kupuję to co uważa za słuszne.

gość dziś Tylko, ze lego duplo można kupić za 90zł a można też za 350 porządny zestaw. Tu nie ma się co licytować. każdy kupuję to co uważa za słuszne. X No i? Zapewne można też kupować za 3500 zł. Pytanie tylko po co i czy każdego stać na drogie prezenty. A jak mowa o kupowaniu szmalcu to równie dobrze można by powiedzieć: czemu dla ciebie mąż kupuje "szajs" czyli kolczyki srebrne za 100 zł (czy nawet za 500 zł), skoro porządne kolczyki to z białego złota za 5 tys. Przecież ZAWSZE można kupić coś droższego. ZAWSZE.

Na mikolaja dajw tylko slodycze. Na gwiazdke klocki za ok 100.zl i KONIEC. Po co zawal dziecko zabawkami?

To jest klasyka jak chce się kupić cokolwiek "po co kupować to za 100zł, dopłać 50 i masz lepsze/większe/jakieś tam" :D Praktycznie większość rzeczy co szukałam w necie to miało takie opinie "dopłać 100, 200, 500, 1000" a będzie lepsze

Dopłać tysiąc, a będzie miało złote elementy:/

gość dziś I dasz mu tylko to? Jeden prezent? Mi by było przykro i wstyd jakbym była dzieckiem..Żenada X Tak. Dam mu tylko lego. Nie rozumiem dlaczego dziecku ma być wstyd (przed kim) i przykro? Zenujaca to raczej ty jesteś...

My kupujemy córce lego duplo przecenione ze 140 na 80 :-). Szok, no nie? I dostanie tylko to od nas. Jeszcze od dziadków i naszego rodzeństwa, więc aż za dużo jak dla mnie. No ale ja jestem zdania, że dziecko trzebanotaczac miłością i zainteresowaniem, a.nie tysiącem zabawek.

Moj 3 latek dostanie na Mikołaja zestaw ciastoliny i foremek za 60 zl. NIEMARKOWEJ! Myślę ze będzie zachwycony. Pod choinkę dostanie drewniana kolejke za 170 zl ale w ciągu roku praktycznie nie dostaje zabawek wiec myślę że to nie przesada. Mam nadzieję ze 3 latek nie będzie zbytnio zdegustowany biedota matki i ojca ;)

Zależy dla kogo :P ostatnio miałem sytuacje że wyrzuciłem przez przypadek do śmieci ulubioną łyżeczkę mojej żony.. nie pytajcie. Zamówiłem już cały zestaw Gerlacha to dam jej na mikołajki to myślę że się odobrazi.

Moja corka chce zestaw doktorski doktor doski koszt ok 120zł-kupi jej chrzestny. My kupiliśmy juz pieska interaktywnego za 300xł. Od mojej mamy dostanie kasę, od tesciow myśle ze tez a chrzestna kupi zabawkę. Myśle ze starczy

'I dasz mu tylko to? Jeden prezent? Mi by było przykro i wstyd jakbym była dzieckiem..Żenada" Oto mamy dzieci neostrady. Kiedyś mikołaj przynosił jeden prezent i wszyscy byli zadowoleni. To był piękny czas gdzie człowiek sie skupiał na ubieraniu choinki, kolacji wigilijnej, śpiewaniu kolend. Teraz meterialiści z bidula z kompleksami zrobili z tego święta drugie urodziny i wkręcają w swoje wariactwo innych. Potem każdy napotkany z rodziny kupuje coś na siłę żeby nie wyjsć na sknere. Na końcu potrzeba spychacza z placu budowy żeby uprzątnąć te wszystkie prezenty śmieci, które po krótkim czasie i tak wylądują na strychu albo na śmietniku, bo w dzisiejszych czasach nie ma takiej biedoty które by chciały przejmować te zabawkowe magazyny. Zawalacie tylko środowisko tonami plastiku przez to że macie plastik i banknoty we łbach

Moim prawnuczkom kupuj***ardzo często drogie zabawki, nie tylko od święta.Na początku jest zachwyt i bawią się góra dwa dni.A potem najchętniej bawią się garnkami, drewnianym łyżkami.Teraz już nawet nie mam pomysłu jakie zabawki kupić.Ostatnio przerzuciłam się na nowe książeczki, ale też mają ich całe mnóstwo.Wnuczka mi mówi żeby odkładać kasę dzieciom na konto ponieważ tych zabawek maja cały pokój i już nie maja gdzie trzymać.

Rzeczywiście mądrzej by było odkładać pieniądze na przyszłość kiedy dzieci będą dorosłe niż na tony szmelcu obojętnie czy taniego czy drogiego ale zawsze to potem zalegający szmelc.

Prababciu ile masz lat ?