Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy znużone na macierzyńskim, jesteście? Te 2 h kiedy śpi, mijają tak szybko...

Polecane posty

Gość gość
Gość 13.07- brawo! O to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agaaaa30 ja z kolei nie piszę się na razie na drugie dziecko, bo nie wyobrażam sobie tego siedzenia w domu. Też nie mam nikogo do pomocy. Nie chcę robić z teściowej niańki, ale ona sama się zgłosiła że jej zdaniem powinno się mi pomagać, po czym zawinęła się i nie wyjaśniła nawet, co się stało. Nie dzwoni, nie pyta jak się czujemy, czy w czymś nie pomóc synowi, mnie, dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny!Piszę teraz do takich jak ja.Prawie nikt nie chciał mi pomóc w depresji,każdy dokładał tylko swoich mądrych dołujących komentarzy.Dziś wspominając czuję się w obowiązku głosić"dobrą nowinę"Wszystkie koleżanki mówiły mi jak będzie strasznie a żadna nie powiedziała mi,że istnieją żłobki.Wszystkie straszyły,że nie wrócę do pracy bo się nie opłaca ale żadna nie potrafiła tego wyrazić liczbami a zawsze się opłaca.Nawet ojciec mówił mi,że nie skończę dokształcania bo co w weekendy z dzieckiem itd.Jak co?Przecież dziecko ma ojca!Najwięcej pomógł mi mąż.A tamte koleżanki nagle zdziwione,takie mądre a nie znały tych możliwości.Wszystko możnaPamiętaj:nic nie musisz-wszystko możesz.Nie słuchaj innych udręczonych kobiet,z mojego dowiadczenia wynika,że albo nie mają wiedzy albo złośliwie dołują inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz żadnych zainteresowań? Nie lubisz jak ktoś wyżej np. czytać? Korzystaj z wolnego czasu, bo już nigdy nie będziesz mieć takiego luzu. Dziecko zacznie chodzić, mówić i przez 3-4 lata nie masz swojego życia. Korzystaj x Doprawdy? Poczytaj książkę? Jaki wolny czas. Moja córka śpi 2xpo 20 minut dziennie. Jaki wolny czas? Książkę to ja mogę poczytać jak mi nikt nie marudzi - a ona ciągle jęczy. Powoli uodparniam się na te jej jęki. Z synem z resztą było tak samo. Odetchnęłam jak skończył rok.Jak miał 6 miesiecy wróciłam do pracy i było tylko lepiej . Nie moge się doczekać aż do pracy wrócę. Będę wtedy znów stęskniona lecieć do dziecka. Autorko - jest rozwiazanie na nianię. Montujesz w domu kamerkę i tyle. My tak robiliśmy bo syn od 6mż do 16 był z nianią. portórze jeszcze raz : Dzieci rosną na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyznam, że trochę inaczej sobie wszystko planowałam, córka miała iść od października do klubu maluch chociaż na 2 -3 h, żeby była wśród dzieci, ja w tym czasie miałam zajmować się swoją pasją, może mało czasu ale zawsze coś. Wyszło jak wyszło i jestem ograniczona do murów domowych. Niestety z córką nie jestem w stanie zając się swoim zajęciem, bo ona skutecznie mi to uniemożliwia, a wręcz zniechęca, a układanie klocków codziennie mnie już nudzi ;/ kocham swoją córkę, ale takie długie siedzenie w domu nie jest jednak dla mnie. Teraz coraz częściej rozważam powrót do pracy po macierzyńskim, chociaż będzie ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:07 Same jesteś idiotką skoro nie umiesz ogarnąć mając tylko jedno dziecko. Ja mam czas na to co lubię robić, na czytanie, tv, jeżdżę na szkolenia, dorabiam będąc w domu. Codziennie coś się dzieje i nie jest wcale nudno. Trzeba tylko trochę użyć mózgu i nie użądać się nad sobą. Jak ktoś sam nie umie znaleźć szczęścia i radości, woli marudzić to nie moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca najlepsza-daje pieniądze,komfort psychiczny,same zalety.Tylko trzeba się uodpornić na komentarze,że jesteś wyrodną matką a takich będzie wiele od zazdrosnych bezrobotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwójka dzieci, praca od 7, rozwożenie do dwóch różnych placówek, praca potem odbieranie i drugi etat w domu. Rzygać się czasami chce jak czytam jaki to kierat to całe macierzyństwo, z jednym czy dwójką, z babciami u boku. Ty siedzisz w domu, ja robie na dwa etaty, praca i dom. W domu robie to co ty, tylko mniej czasu na to mam. Do tego staram się rozwijać, mieć pasje robić coś dla siebie. Jak dziecko to taka kara od życia to po cholerę się decydujecie. 500+ zaraz zabiorą wiec nawet jako biznes się nie opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaagaa30
dziewczyny wy chyba za bardzo nie zrozumiałyście autorki, !!! tutaj nie chodzi o to, że autorka pada ze zmęczenia fizycznego, bo dziecko daje jej do wiwatu. Dziewczyna najzwyczajniej,jest znużona, ja również. Przytłacza nas monotonia!!! znudzenie materiału jak to się mówi! ja też nie mam nikogo do pomocy, i nie chodzi tutaj o pomoc bo nie daje rady! ale chociażby po to, żeby ktoś posiedział ta 1 h czy 2h, żeby móc w spokoju pojechać zrobić zakupy, pozałatwiać jakieś sprawy,albo chociażby wyrwać się do kosmetyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaagaa30
poza tym nie z każdym dzieckiem, da się wszystko robić. Ja np nie mogę na spokojnie ugotować głupiego obiadu, bo dziecko odpycha mnie od mebli, plącze mi się pod nogami, marudzi, chociaż już nawet nie zwracam na to uwagi. Czytanie książki, nie ma takiej opcji, a co dopiero poświęcanie się swojemu hobby, pasji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego pisałam od pracy bo to daje odskocznię żeby nie zwariować,higienę psychiczną,no chyba,że pracujesz w kopalni.Nikt mi nie powie,że przebywanie non-stop z dzieckiem nie wykończy fizycznie ale jednak to psychika bardziej jest poszkodowana.Trzeba mieć wentyl bezpieczeństwa.Tu nie chodzi o spór która ma ciężej i gorzej i jeszcze żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja sytuacja te jest taka,że do pomocy mam tylko pracującego męża.Ale na to też jest sposób-nie macie np.darmowej babci? ale mamy płatne żłobki,opiekunki,za zapłatę znajdziesz zmiennika.A czym zapłacić?Pracować-i wszyscy zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pójdzie do pracy to będzie jęczeć że chce siedzieć w domu. Wtedy to po nocy gotować będziesz i nikt się nie będzie plątac między nogami. Jedno dziecko i nie ma jak obiadu zrobić. Porażka jakaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że niektórzy nie umieją czytać ze zrozumieniem, ale cóż to raczej nie powinno mnie dziwić na kafe. wyobraź sobie, że mam czas żeby zrobić obiad, w akompaniamencie krzyków i niezadowolenia dziecka. no cóż taki mam egzemplarz, ale głodować przez to nie zamierzam. co nie znaczy, że siedzenie non stop z dzieckiem 24/h 7 dni w tygodniu przez 19 mc nie odbija się na mojej psychice. ale widocznie ciężko pojąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×