Kto płaci na spotkaniu? ( to nie są pierwsze randki)

Spotykamy się od połowy lipca. Zazwyczaj dwa razy w tygodniu. Nie wiem, czy jak idziemy gdzieś np. na piwo czy herbatę, to On powinien płacić? Jakieś trzy spotkania wstecz byliśmy na pizzy i ja wtedy zaproponowałam ,że niby to ja byłam głodna i zapłaciłam. Myślicie, że to ,że On płaci zazwyczaj ja pije herbatę lub piwo , jest ok? Ja mam 20 lat, on 26.

Albo każdy za siebie albo ten kto zaprasza. To nie takie trudne

"Nie wiem, czy jak idziemy gdzieś np. na piwo czy herbatę, to On powinien płacić?" - Nie powinien. "Myślicie, że to ,że On płaci zazwyczaj ja pije herbatę lub piwo , jest ok?" - Generalnie nie jest O.K. - chyba, że to mu nie przeszkadza.

A niby dlaczego facet ma placic za ciebie? Idz do roboty i zarób a nie jestes bezczelna i skąpa na dodatek.