Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niepracujące mamy. Zapraszam

Polecane posty

Gość gość
Autorko, wstydu nie masz i tyle... I jeszcze psioczysz na swoją matkę - która zapieprzała, żeby Cię utrzymać i wychować na coś więcej niż pasożyta. Niestety, nie udało się jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki - nikt nie trolluje tematu. Tylko nie wiem czemu uważasz, że wszyscy powinni Cię klepać po główce za ten brak wyobraźni i pasożytowanie. Tyle. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu za cenę sprzedaży 60m mieszkania nie kupi siebie dwóch kawalerek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 2000 chcesz utrzymać 3 osobową rodzinę? To musi być prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieee, to nie jest prowokacja. takich tępych srak nie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. moja historia wyglada tak ze mialam isc do pracy (byle nie mc donalnd!) i miec te trzy miesiace a potem umowe na stale i isc na macierzynski. niestety pracy nie znalazlam takiej powaznej a jedyne oferty to byl leasing na zastepstwo/wakacje gdzie co miesiac podpisuje sie umowe i pracuje na 3 zmiany. w miedzy czasie okazalo sie ze jestem w ciazy i z jednej strony bylam przerazona a z drugiej szczesliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz trzyma sie jednej pracy na produkcji i zarabia dwa tysiace z groszami na reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponawiam pytanie dlaczego nie staracie sie o mieszkanie socjalne? Poza tym ty po porodzie staraj sie o kosiniakowe i 500plus, zawsze bedziecie miec te 1500zl wiecej chociaz przez rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradzasz jej kosiniakowe..... super tylko wk******ajace jest to ze panna nie przepracowała ani dnia i jest darmozjadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no doradzam. przecież i tak już jest w ciąży więc co ci zalezy czy to weźmie czy nie? kosiniakowe jest tylko przez rok wlasnie dla takich nierobow jak autorka. Przeciez pracujacy ludzie tego nie dostaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"moja byla kolezanka tez nie pracuje i jest na utrzymaniu meza ale nikt jej nie krytykuje bo jest bezdzietna i prawdopodobnie bezplodna a jedyne co jej pozostaje to kotek " To jest chamskie i nienajlepiej o tobie swiadczy autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teściowa musi być nieźle zdesperowana, jeśli chce SWOJE mieszkanie zamienic na 2 kawalerki. Oczywiście dopłaci do tego "interesu". Z 2000 itak nie będziecie mieli na opłaty. Ale atorka z dzieckiem będzie w domu. I zęby w ścianę. Ścianę teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 20.54 - dokładnie... Masakra, jak niektórzy mają nasrane w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorks, mialam wczoraj klopoty z internetem wiec teraz napisze ..kolezanka sama tak mowila o sobie ze nie ma warunkow na dziecko i nie bedzie go narazie miec a zamiast tego hoduje kota ktorego traktuje jak dziecko a raczej kilka kotow bo jeden rasowy a 2 dachowce ze schroniska. ja majac takie warunki jakie ma ona czyli wlasne male mieszkanie, meza dobrze zarabiajacego i zawod z ktorym prace znajdzie na kazdym zakrecie to juz od paru lat bylabym mama. niestety powodzi nam sie biedniej ale jestesmy szczesliwi.maz powiedzial ze jak bedzie ciezko z kasa to wezmie prace w weekend a poza tym ni musicie mi pisac o zasilkach bo doskonale wiem ze bede skladac podania o nie jak tylko urodzi sie dziecko. tesciowa ma mieszkanie w krakowie a chce kupic dwie kawalerki w wadowicach czy innych okolicach wiec za te swoje mieszkanie kupi napewno 2 tansze i mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, i od razu zróbcie sobie drugie dziecko, bo jedynakowi będzie smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem teraz w ciąży, ale na szczęście jestem na płatnym l4, bo pracowałam na umowę o pracę na czas nieokreślony przez ponad 5 lat. Nie wyobrażam sobie nie mieć własnych pieniędzy, nawet takich drobnych jak ja dostaję (1500zł). Przynajmniej mam na swoje potrzeby i lekarza, bo chodzę prywatnie. Moja mama zawsze mi powtarzała, lepiej mieć swoje 5zł niż 10zł od męża. Ona zrobiła ten sam błąd co Ty autorko. Została w domu z nami (ze mną i bratem) nie pracowała za namową taty i teściowej i tylko tata pracował i nie wspomina tego za dobrze. Mówi,ze jakby mogła cofnąć czas to by na pewno poszła do pracy, nawet do sprzątania. Żadna praca nie hańbi, a człowiek zawsze do ludzi wyjdzie i własne pieniądze ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty śmierdząca ściero, za to wyśmiewanie się z bezplodnej koleżanki urodzisz Downa albo Pataua albo jeszcze coś gorszego!!! Tak będzie tępa srako!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. i tak jak myslalam. na tym forum chyba nikogo normalnego nie spotkam i nie pogadam. chcialam zeby wpisaly sie do mnie niepracujace matki a nie agresywne trolle. to juz moj 4 temat na tym forum i chyba ostatni bo zadnej rady ani pomocy tylko sam stek wyzwisk i doprowadzanie czlowieka do placzu. myslalam ze sobie porozmawiam z innymi osobami w mojej sytuacji a tu tylko agresja. ale tacy sa zawistni ludzie skoro nawet wlasna matka mnie atakuje wiedzac ze jestem w ciazy . z kolezanki sie nie smieje tylko ona sama odwleka decyzje kiedy sie da a miala zabieg na jajnikach i prawdopodobnie jest bezplodna co dla niej tragedia nie jest bo nie raz klepala ze boi sie macierzynstwa i woli zwierzeta niz ludzi wiec to dla niej zbawienie pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, daj maila to pogadamy. Tutaj cie beda wyzywac tylko. Ja też jestem w ciąży na utrzymaniu męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a o rodzeństwie dla swojego dziecka już myślisz? Bo jedynak to tak słabo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. 9:51 dalabys swojego maila tutaj?bo jak ja podam swojego to zaraz mnie beda jechac. dzis tez matka znowu plakala przez telefon ze z czego bedziemy zyc i sie utrzymywac, az kazalam jej s*******ac bo mam dosc sluchania takich tekstow. byla przyjaciolka nawet nie napisze, nie zapyta jak sie czuje. ma mnie kompletnie w d***e :( dziwie sie ze jej maz jej pozwala na tej radiologii pracowac skoro miala nowotwor. moj maz mi mowi ze w zyciu by sie nie zgodzil na to zebym w takim miejscu pracowala, ze wolalby tyrac 24na dobe niz dac mi tam isc. nie wiem po co ona tam idzie skoro maja pieniadze ale jak im wiecznie malo i chce sie zachetac w takim miejscu gdzie rakiem mozna sie zarazic tylko dla wiekszego mieszkania to jej sprawa, potem tylko niech mi nie placze ze jest chora czy cos. dziwie sie po prostu ze ona najpierw z czegos lagodnego robi raka, szukala sobie rakow a potem sama lezie pracowac w miejscach radioaktywnych przy ludziach z rakiem a tylko dlatego ze dobrze placa. a ja przynajmniej moge sobie siedziec w cieplym mieszkanku, gotowac obiadki dla meza i przygotowywac wszystko, planowac zwiazane z porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pomyśleć, że ja tez byłam taka głupia. Urodziłam w wieku 18 lat, z narzeczonym byliśmy wtedy razem 3 lata. Mieszkalismy u moich rodziców na jednym pokoju. Narzeczony pracował za 2,5 tysiąca. Pociagnelismy rok i non stop wchodząc sobie w drogę z moimi rodzicami nie wytrzymalismy. Obecnie ja skończyłam studia, zrobilam prawko, mam stała prace i wzielismy kredyt na skromne 50m. I wiesz co było najlepsze? Uwolnienie się od rodziców. Te obiady na czas, te sprzątanie na czas i brak prywatności doprowadzało mnie do szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozumiem cie trochę. Też się spotkalam z różną zawiścia. Kurcze w sumie trochę nie bardzo podawac tu maila a pogadalabym z tobą bez żadnych trolli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowianskaLala
Mozna znalezc prace na pol etatu byc przy dziecku i nie byc pasozytem. Ja zamierzam tak zrobic zaraz po macierzynskim. Dostaniecie kawalerke od tesciowej i mozecie ja wynajac komus a sami wynajac cos wiekszego np dwa pokoje. Zyj jak chcesz ale czy warto zyc po najmniejszej lini oporu skoro mozna okazac troche ambicji i checi i i miec cos wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×