Facet z internetu przyznał mi się po ponad miesiącu że wysłał nie swoje zdjęcia

tzn że użył na portalu fotek dawnego kolegi który wyjechał zagranice... dal mi swoje prawdziwe...zupełnie ktos inny... nie odzywam sie do niego od piątkowego wieczoru, nie wiem co robic, skoro z tym oszukal to z czym jeszcze?

ze wszystkim, tępić takich. ja bym prędzej żadnej fotki nie wysłał gdybym nie miał, tylko swoją

Zablokować go i urwać kontakt.

Dokładnie ja mialam podobnie i zerwalam kontakt po co sie zadawac z kłamcą

Daj sobie spokoj, pewnie klamie nt innych spraw albo zacznie. Ja mialam konto na portalach, piękna nie jestem niestety, szczupla tez nie, taka budowa ciala, uroda, lenistwo... Dałam swoje fotki niezbyt wyrazne, troche po ciemku robione ze niby ''artystyczne'', uprzedzalam ze ślicznotką nie jestem i dla mnie wyglad tez nie ma duzego znaczenia (tzn w normie, pisalam ze szukam przeciętnego jak ja:) )

No to dobrze ze przynajmniej się przyznał.

Szczerość popłaca.s

Moze uznał ze koniec żartów ze jesteś dla niego ważna i przechodzi na druga stronę barykady. Poza tym ciagle nie wiesz czy tym razem to naprawdę on. Jezeli jest mniej atrakcyjny niz ta pierwsza fota to uzna ze z tego powodu sie wycofałeś, ja bym , jakby był czas, jeszcze z nim gadała aby zrozumieć dlaczego .

Nie popieram takiego zachowania ale moze trzeba sie zastanowic dlaczego ludzie tak robia. Wszystko ma przeciez swoje przyczyny. Nie chce nikogo usprawiedliwiac ale niektore zachowania sa moze konieczne, zeby odzyskac poczucie wlasnej wartosci. Moze pomyslal: jak wysle jej swoje zdjecie to moze od razu zniknie a jestem przeciez fajnym facetem, tyle, ze moze nie modelem. Przez atrakcyjne zdjecie chce dostac u ciebie szanse na to abys go poznala jako czlowieka. Moge to nawet zrozumiec tyle, ze jestesmy tak zaprogramowani, ze liczy sie dla nas calosc - to znaczy i wyglad, i charakter. I nawet jesli ktos jest wspanialym czlowiekiem ale cos nas od niego fizycznie odrzuca to poza przyjaznia czy znajomoscia nic nie bedzie.