Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Gość Mama32
Z tego co sobie przypominam to mamy tylko jednego chłopca ;-) a reszta to sam babiniec. Dziewczyny może będziemy pisały płeć dziecka najpierw później wiadomoś i zobaczymy ile będzie chłopców a ile dziewczynek co Wy na to ? Ja biorę Femibion i są bardzo dobre a koszt ok 60zl za 30tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Hop, hop dziewczyny...co tu taka cisza? Jak Wam mija dzień? Jak Wasze samopoczucie? Ja planuję wyjazd majowy nad morze, myślę że jeszcze będę w stanie spacerować nad morzem, później bym się już nie odważyła nigdzie dalej ruszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama32, ja jeszcze nie znam płci, liczę że na połówkowym usg się dowiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
No to się zalatwilam antybiotyk mam :( Wiecie co mam lekka anemię mąż na rynku nakupowal mi buraków miałam zamiar mieszać z marchewka i robić sok i właśnie przeczytałam ze sok z surowych buraków jest niezdrowy w ciąży :( zglupialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka 212
Mama32 dobry pomysł z płcią ja juz wczesniej o tym myslalam ale wiekszosc jeszcze nie zna płci wszytko wyjdzie w tym miesiacu. Ja mam jutro wizyte wiec juz jutro będę wiedzieć jaka plec i bede pisac na gorze. Troche sie stresuje czy wszystko bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola1994
Reox, daleka droga cię czeka nad morze? Skąd jesteś? Mi na ostatniej wizycie mówiła ze może bedzie chłopak ale nie ma pewności bo to dopiero 15 tydzień, może w poniedziałek będzie coś więcej widac :) Dziewczyny u was też taka paskudna pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola1994, jestem z północnego mazowsza, mam nad morze około 350-450 km. Abisiowa, gdzie wyczytałaś na temat tego buraka? Ja weszłam na pierwszy lepszy portal dla mam w ciąży i polecają go: http://www.mjakmama24.pl/ciaza/dieta-w-ciazy/dieta-w-ciazy-15-warzyw-i-owocow-ktore-sluza-ciazy,540_4746.html Warto łączyć buraka np. z jabłkiem w soku, wtedy żelazo się lepiej przyswaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
Witam dziewczyny.zyje teraz w dużym stresie.Obecnie jestem w 15tyg ciąży termin mam na 6wrzesnia.mieszkam za granicą i poinformowałam w przychodni o mojej ciąży oni potwierdzili robiąc mi test, dostałam folik i miałam czekać na książkę ciążowa oraz na kontakt do położnej.czekalam miesiąc i nic!!! w między czasie zrobiłam usg w Polsce oraz po dwóch tygodniach badania prenatalne.mam już dwóch zdrowych synów więc byłam pewna że tym razem będzie wszystko w porządku.okazalo się że wyniki z krwi biochemiczne wyszły mi bardzo źle.jest duże ryzyko że dziecko się urodzi z wada genetyczna o ile w ogóle się urodzi...Ruszyliśmy z mężem ziemię i obecnie jestem pod stałą opieką w klinice.Zrobili mi znów jakieś badania z krwi w najgorszym wypadku jeśli się znów potwierdza mogę się zdecydować na badania nieinwazyjne czyli pobranie płynu owodniowego który jest niebezpieczne dla dziecka.ja już nie wiem co myśleć i co robić.najgorszy czas w moim życiu a ciąża to czas pełen radości!!!Kochane mamusie cieszcie się swoim i dziecka zdrowiem dbajcie o siebie!!!Ja wierzę że lekarz się pomylil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
PG nie martw się tak nie raz były przypadki że pierwsze wyniki wychodziły źle i rodzice mieli się borykać nie stety z usunięciem ciąży z byt dużymi wadami a później okazywało się że dziecko jest zdrowe ściskam Cię mocno i przesyłam pozytywnie myślenie i co najlepsze by wszystko było ok. Jak będziesz miała wyniki pisz a my trzymamy kciuki by wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłoki Magellana
Ja wczoraj wypiłam sobie sok z buraka z cytryną. Nawet smaczny wyszedł :) U mnie chłopak :) PG, Głowa do góry! Dopóki diagnoza ostatecznie się nie potwierdzi, lepiej nie stresować się za mocno, bo to szkodzi i Tobie i dziecku. Pamiętaj, że 10% przypadków testów z krwi wychodzi błędnie. Umieszczają nawet taką informację na wynikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłoki Magellana
No i muszę przyznać, że mój mąż ostatnio przykłada się do zdrowia mojego i maleństwa. Zrobił nam dzisiaj smoothie ze szpinaku, natki pietruszki, ananasa, awokado i cytryny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola1994
PG, musisz teraz myśleć o maleństwie i nie denerwować się. Czytałam różne fora internetowe i bardzo często te badania z krwi wychodziły błędnie. Pamiętaj trzeba myśleć pozytywnie, diagnoza jeszcze nie jest potwierdzona. Trzymaj się, ściskam cie mocno :) Obłoki Magellana, gratuluje chłopaka :)myślałaś juz o imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
Dziękuję bardzo za ciepłe słowa.licze na to że lekarz się pomylil z diagnozą jednak biorę pod uwagę że wynik się potwierdzi.mam możliwość tutaj przerwania ciąży jeśli okaże się że dziecko urodzi się z wada genetyczna lub zespołem Downa ale nie wiem czy potrafię.boje się że mogłabym mieć do końca życia wyrzuty sumienia że sobie z tym nie poradzę...ale życie za granicą nie jest łatwe nie mając żadnej pomocy od rodziny bo jesteśmy tu sami a o powrocie nie myślę bo byłoby jeszcze ciężej.nie chciałabym obciążać rodziny tak samo jak finansowo moglibyśmy nie dać rady z utrzymaniem mimo że w Polsce mamy mieszkanie a o pracę z naszym zawodem nie byloby trudno.Przez głowę przechodzą nawet takie myśli że kiedyś będziemy starzy moi synowie będą się nami opiekować,nie chciałabym ich obarczać jeszcze opieką młodszego niepełnosprawnego rodzeństwa.To najtrudniejszy czas pełen niewiadomych.nawet na usg nie można było zmierzyć kręgosłupa bo dzidziuś był źle ułożony.na wcześniejszym usg było wszystko ok.Staram się o tym nie myśleć i żyć pełnią nadziei.Nikomu nie życzę takiej sytuacji choć wiem że nie jestem jedyną kobietą zmagajaca się z takim dylematem.gdyby to było moje jedyne dziecko mogłabym całe życie poświęcic jemu ale uwierzcie mi że dwójka łobuzów daje popalić i cały czas potrzebują mojej uwagi.nie wiem czy byłabym wstanie sobie poradzić.przepraszam że dzielę się z wami takimi negatywnymi emocjami ale tak naprawdę licze na wasze wsparcie, bo wiem że kobiety są w różnych sytuacjach i różnie sobie radzą wiem, że nie będę tu sama.Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
PG gleboko wierze, ze diagnoza sie nie potwierdzi! Czesto sie o tym slyszy, nie potrzebnie kobiety stresuja... ale wiadomo, musisz brac wszystko pod uwage. Nikt nie sie, jakby sie zachowal, bedac w takiej sytuacji. kiedy sie cost wyjasni?sciskam mocno! I bardzo wspolczuje calej ten sytuacji ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
W poniedziałek robiłam ponowne badania a w następny poniedziałek jeśli do mnie zadzwonia z kliniki jak wyrocznia oznaczać będzie ,ze badania wyszły znów źle.Będę musieli jak najszybciej umówić mi kolejną wizytę i zdecydować co dalej a jeśli nie będzie telefonu to za ok.10 dni przyjdzie list i mogę być szczęśliwa!!!ale dziękuję za każdy dzień życia w stresie :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
PG rozumiem Cię bardzo ale skoro na po przednich USG było z dzieckiem wszystko ok to moim zdaniem wszystko się ułoży zobaczysz.Czytalam o dziewczynie która miała taką samą sytuację jak Ty i po punkcji wyszło że z dzieckiem wszystko ok ale prawie dwa miesiące mieli zabrane z życia.Gdzie teraz jesteś? A co do Zespołu Down nie jest tak strasznie jak by się wydawało mój brat cioteczy na synka i uwierzcie mi jest super chłopcem i żeby nie to że po nim widać że ma to nikt by nie powiedział.Gdy byłam z Lenka najmłodsza w CZD na oddziale okulistycznym była młoda dziewczyna miała urodzić zdrowa córkę a po urodzeniu okazało się że ma zespół Downa mówiła mi że wpadła w szok i tysiąc myśli w głowie ja jej powiedziałam że te dzieci mimo swojego wyglądu są bardzo mądre i dają sobie super radę tylko trzeba dawać im miłość i pomoc,nie powiem bo różne są przypadki i ważą się problemy ale nie oszukujmy się bardzo wiele dzieci rodzi się z wadami :-( Moje małe najbardziej lubi mnie kopać w tych godzinach a potem boli mnie cała macica i dół brzucha ;-) Dziewczyny macie myśleć pozytywnie i dbać o siebie bo to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
Ja teraz jestem w UK za dwa tygodnie lecę do Polski z dziećmi bo mają ponad dwa tygodnie przerwy w szkole.latam co dwa miesiące z nimi aby ta tęsknota za rodziną nie była taka wielka bo jesteśmy bardzo blisko,ze soba.licze na to że na urlopie będę miała spokojną głowę i już będzie po wszystkim ale znając życie nie będzie to takie proste i piękne...Przy pierwszej ciąży w 8mc miałam rozwarcie a mały pchal się na świat więc też 3tygodnie spedzilam w szpitalu.Przy drugim na prenatalnych wykryli "cos" w brzuszku synka gdzie po urodzeniu okazało się że ma torbiel na wnęce wątroby i prawie miesiąc leżał na patologii noworodka bo jeśli cysta łączyła sie z woreczkiem żółciowym i by pękła to śmierć dziecka na miejscu!A teraz to...Na szczęście pierworodny urodził się w pierwszy dzień 9mc,drugiemu po roku torbiel się wchłonął (jakiś cud) więc mocno wierzę, że tym razem będzie podobnie.tlumacze sobie tym,że to czas aby nabrać pokory... Co do zespołu Downa wiem że są różne stopnie ulomnosci.kazde dziecko ma prawo do życia nie jestem Bogiem aby decydować o życiu czy śmierci... Koleżanki kuzynka zdecydowała się na urodzenie dziecka z zespołem obecnie jej starsza córka nie przyznaje się do siostry i jest pod opieką psychologa bo nie daje sobie rady w nowej sytuacji wstydzi się zaprosic kogoś do domu lub iść na spacer.nie chciałabym zgotowac takiej przyszłości swoim dzieciom ale wiadomo kazdy jest inny i są różne reakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłoki Magellana
PG, rozumiem Twoje dylematy. Nie wiem, czy miałaby odwagę zdecydować się na wychowywanie dziecka z ZD, ale to jest ten typ decyzji, którą każdy musi podjąć samodzielnie, nie oglądając się na innych, więc trudno tu cokolwiek doradzić. Trzymam kciuki, żeby w dalszych badaniach wszystko wyszło w porządku, a jeśli jakimś cudem zrealizuje się ten gorszy scenariusz - życzę Ci siły do tego, żeby podjąć decyzję, którą uznasz za słuszną. Zapewne każda będzie trudna, więc będzie Ci to potrzebne. Wysyłam pozytywne wibracje! Co do imienia, to u nas temat rzeka. Najpierw miał być Tadeusz, teraz jesteśmy na etapie Zacharego, ale wszystko jeszcze może się zmienić :) Nastawiliśmy się na dziewczynkę - miała być Róża :) Z imieniem dla chłopca musimy jeszcze pokombinować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
PG podziwiam Cię z lataniem co dwa tygodnie mój znajomy przylatuje do Polski co tydzień i jest zmęczony już tym ale nie ma wyboru a bilety kupują już z wyprzedzeniem i patrzą gdzie jest promocja ;-) Życzę Ci odpoczynku i spokoju ducha musi być dobrze i tak myśl a źle myśli odganiaj od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
Dziekuje za te wszystkie słowa to mi było potrzebne... Ja latam co dwa miesiące-nie tygodnie,bo chyba bym się zajechala.to prawda jest to bardzo męczące.teraz gdy widać już brzuszek (jakbym zjadła dobry obiad ;) ) to tym bardziej gdy siedzę ponad 2h to jest to uciążliwe... Co do imienia myślimy o Wiktoriii i Wiktorze mimo wszystko, bo gdy się urodzi zwycięży z chorobą i wygra swoje życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
PG imiona mają bardzo dużo nasza córka ma na imię Lenka bo gdy mój miał wypadek co dziennie oglądaliśmy serial "Na dobre i na złe" i tam Lena była chora na raka i przezwyciezyla chorobę ;-) nasza Lenka urodziła się z zaćma wrodzoną i phpv zrosty w oku miała już nigdy na tę oko nie widzieć i się zapaść ale jest po operacji skaplikowanej i w ok 10% widzi na nie :-)Gdy byłam z najstarszą w ciąży z Wiktoria to była ciąża zagrożona i bakterie miała po urodzeniu i wyszła z tego wszystkiego zwycisko. Średnia ma na imię Blanka czyli biała czysta i urodziła się w 37 tc. U nas jeśli będzie syn to chciałam by miał na imię Nathaniele czyli dar od Boga :-) a dla dziewczynki podoba mi się Pola :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
U mnie jest Sambor- walczący samotnie i Igor- wojownik Boga.taka rodzinka wojowników ;-) Mieć zdrowe dzieci to prawdziwy skarb... Mama32 to wspaniałe że córeczka widzi a czy jest szansa na poprawę?Czy córka skarży się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
PG no to faktycznie waleczna rodzinka :-) Lenka nigdy nie będzie wiedziała tak jak zdrowym okiem teraz ma okularki ale musimy przejść na soczewkę RGB gazoprzepuszczalna bo ona nie ma soczewki w tym oku tak jak my zdrowe osoby i jeśli jej się po prawi dopiero wtedy będzie miała wczep soczewki długa jeszcze droga przed nami ale się nie poddaje. Przeniosłam wizytę u ginekologa bo gardło mnie boli i przeziębiona jest i bez sensu robić badania i jutro iść skoro USG mam na 27 to i wizyta na 31 marca.U nas wiatrzystko ile wejdzie,zimny taki wiatr jest.Teraz siedzimy w poradni na zajęciach bo moja Blanka jest nadpobudliwa i ma problem ze skupieniem się a od września ma iść do pierwszej klasy i powiem Wam że Lenka w czerwcu kończy 5lat i daje sobie dużo bardziej radę niż Blanka,piszę literki slaczki itp.a Blanka tylko się denerwuje i mówi że nie potrafi nie umie ona tego robić nie będzie do tego doszło nam obsesja kompulsywna gdzie co chwilę się pyta czy nic jej się nie stanie czy nic sobie nie zrobi czy my umzemy itp. Momentami tracę już cierpliwość i krzyczę po to jest co minutę pytanie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
Mama32 faktycznie długa droga przed wami ale czego nie robi się dla dzieci dla ich zdrowia przede wszystkim.Medycyna i technika idzie cały czas do przodu może okaże się że kiedyś będzie widziała jak zdrowa osoba.najwazniejsze ze widzi że może kolorować rysować czytać i pisać... U mnie jest nieco inaczej bo mam dzieci dwojezyczne starszy w maju kończy 7lat a chodzi do 2 klasy uczy się ułamków,gramatyki itp a młodszy koniec marca będzie miał 5lat chodzi do odpowiednik polskiej zerówki i musi czytać i pisać ma zadania domowe.ucza się bardzo chętnie i nie mam problemu, ze im się nie chce.Co do pytań to mam to samo :-D jeden drugiego przekrzykuje i nie ma chwili spokoju.chyba że są w szkole od 9-15 to mam czas na relaks ;-) akurat nie pracuje mój mąż mi nie pozwolił więc zrezygnowałam z pracy.A pytania słyszę kiedy umrę czy to jest połowa mojego życia kiedy świat przestanie istnieć,jak powstaje dzidziuś,czy jak chłopcy będą starsi to też będą mieli cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
To chyba normalne u dzieci bo w tym wieku są wszystkiego ciekawe ale to prawda ja też mam czasem dość tych pytań ;-) ucielo mi koniec postu nie wiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka 212
Hej dziewczyny ja juz po wizycie i po usg polowkowym. bardzo sie denerwowałam ale dziecko jest zdrowe i az sie poplakalam z radosci teraz oby bylo dobrze przy porodzie i bedzie dobrze. Co do płci to nadal nie wiemy bo dzidius sie ułozyl na brzuszku i lezał jak zabka widac było tylko plecki i po bokach wystajace kolanka wiec lekarz nie zdołał zagladnać co ma miedzy nózkami. Musimy czekac do 13 kwietnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
PG wiem jak to jest gdy starsza z średnia są w szkole to do 15 cisza i spokój a jak są już wszystkie to klutnie i awantury ;-) u mnie Wiktoria w listopadzie kończy 14,Blanka w lipcu 7 a Lenka 25 czerwca 5lat. Nastka najważniejsze że zdrowe jest dziecko i szybko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
Ja chciałam dziewczynkę ale w tej sytuacji najważniejsze żeby było zdrowe...jak syn to przynajmniej będziemy wiedzieć co nas czeka a jak córa to nowe doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
PG no my czekamy z nadzieją na syna bo dość że 3 córki to jeszcze nasz Labrador to suczka ha ha ha ha no ile tych bab w domu ;-) Przydał by się chłopak a najgorsze jest to że córki też czekają na brata wczoraj najmłodsza mówi do mnie że jak będzie braciszek to będzie leżała w łóżku z nim a jak będzie siostra to będzie jej bardzo przykro i smutno,ona by chciała by dzidziuś z nami spał ;-) oj będzie wojna jak będzie chłopak kto ma co przy nim pomoc i kto przy nim może być te maleństwo nasze nawet nie wie jak one czekają na niego będzie oczkiem ich w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PG
Hahaha faktycznie u ciebie babiniec jak mąż to wszystko wytrzymuje?musi mieć złota cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×