Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Cześć u bas zdrowo na szczęście ;) Gabi zeszło wreszcie uczulenie z ciałka i mega mnie to cieszy. Kupiłam ekstra balsam i płyn do kąpieli w aptece. Drogie ale to one chyba pomogły. Ma teraz piękna skore! Starsza córka chodzi już do żłobka. Tyle się tym stresowałam,jak to będzie i wiecie co? Ona tam nie idzie a biegnie! Nie chce wracać do domu tak się jej tam podoba! W szoku jesteśmy. Jak ja odbieramy to nawet podejść nie chce. Jeszcze pechowo przydarzył się nam mały wypadek. Zuzia leżąc Piła z niekApka i wypadł jej z raczki, niefortunnie uderzył koło oka tym dZiubkiem. Wyszło jej takie limo, ze głowa mała :/ mąż zaprowadza ja do żłobka następnego dnia,odrazu pytają co się stało. Głupio mu było jak nie wiem no ale samo życie. Śmiejemy się ze Opiekę społeczna na nas naślą, dziecko ma śliwę,nie chce z nami iść.. Haha. Pozdro mamusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uhuhu ale tu cicho mamuśki ;) opalanie się ? Co u Was? Samych wspaniałości dla naszych szkrabow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :D kora - ojooj to pech ale wiadomo jak to jest z dziecmi .Dobrze,ze do oka ten dziubek nie wpadl ! Moja jak konczy pic to tak wymachuje niekapkiem,ze gowa mala ;) Super,ze corcia tak polubila zlobek :D Dziewczyny, kiedy wprowadzilyscie nabial ? Dzis chcialam podac ziemniaczka z jogurtem naturanym ale mam tylko z Pilosa - Lidl - i ma slaby sklad :/ Podobno dobry jest z Biedronki, Bakoma Bio ale zawiera smietanke. No i ser bialy chciala bym podac ale nie wiem czy nie jest za wczesnie.Corka ma 9 mcy i 4 dni :P Wspominalam , nie dawno, o placuszkach bananowych.Zrobilam i sa pyszne :D Moze macie jakies fajne pomysly na obiady, desery dla dziecka ? Kupilam ryzowe platki , jaglane .Ugotuje i dodam owoce.Poki co cos takiego podam a co wiecej moge ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa ja wczoraj opalalam sie :D Na codzien nie mam z kim zostawic malutkiej i siedzimy w domu bo jest skwar,ktory zle dziala na dziecko i nie ma co sie dziwic :/ Milegoooo 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Cecysia- moja mała już dawno wcina nabiał - gdzieś od 7 miesiąca. Ja podaję jogurt z zott lub serek naturalny z rolmlecza, dobry siła ma też któryś jogurt naturalny z Lidla i bieluch. Kora- super że córka tak chętnie chodzi do żłobka tylko się cieszyć. Przynajmniej nas teraz więcej czasu dla siebie i młodszej córci. U nas wszystko ok, po za tym ze wczoraj córka dużo wymiotowala i ma wysoką gorączkę. Dziś wymiotow nie ma, za to utrzymuje się gorączka 38,5-39. Doszedł jej wodnisty katar czasami i czasami pokasluje. Myślałam ze to grypa zoladkowa, ale już teraz to sama nie wiem. Podaję jej probiotyk, elektrolity (których i tak nie chce pić ). U lekarza nie byłam z córką, bo je i pije więc nie miałam obaw ze się odwodni, nie ma też biegunki i myślałam ze to jelitowka i przejdzie. Sama nie wiem co mam i tym myśleć. Córka w sumie postępów większych nie zrobila- przy kanapie chodzi bardzo dobrze (bierz mój telefon i ucieka na drugi koniec ) no i jak mnie widzi to od razu krzyczy mama :-) po za tym zaczęliśmy z mężem starać się o drugie dziecko. Trzymajcie kciuki dziewczyny, bo mimo że bardzo chce już drugiego dziecka to jestem pełna obaw. O córkę staraliśmy się prawie rok i nie wiem jak będzie teraz, bo cykle mam bardzo długie i nieregularne. A co u Was ? Jak postępy Waszych dzieci? Patrzę, ze już nasze forum powoli się wycisza, szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Hej, jestem. My zajadamy truskawy i czeresnie. Maly bardzo lubi. starszyzna siedzi w basenie przed domem. My sprzatamy dom i wokol domu po tynkach. Jest teraz pieknie, sadzilam surfinie w wielkich donicach. Pieknie pachna. Maz stwierdzil, ze pachnie jak na pogrzebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Malgo - chyba z Zotta kupie jogurt.Ciekawe czy posmakuje :) Jejuuuu ale jakis wirus zlapal corke!! :O :O Ja bym spanikowala i poleciala do lekarza :P Dzis natrafilam na post dziewczyny,ktora zostala "delikatnie" nazwana przez lekarza ZLĄ, NIEODPOWIEDZIALNA MAMA bo nie odbija dziecka po mleku ! Chodzilo glownie o to,ze prawdopodobnie dziecku ulalo sie mleko, wlecialo do ucha i przez to zapalenia ucha zrobilo sie ! Ja od poczatku czasami odbijalam bo jak kp to zasypiala i odkladalam do lozeczka . Oczywiscie fala "hejtow" na tego lekarza hehehe....... A slyszalyscie o ksiedzu,ktory spoliczkowal 10 latka bo pod czas komunii swietej wyciagnal oplatek i chcial z ciekawosci, zobaczyc co to jest....i ksiadz najpierw pociagnal dziecko za ucho a pozniej spoliczkowal.Na konic zasmial sie,ze nikt mu nic nie zrobi bo jest ksiedzem ! Matkoooooooooooo napisze jedno "Boze,widzisz a nie grzmisz" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgo - trzymam kciuki za kolejnego potomka :D Oooo rok straliscie sie o dziecko a robilas jakies badania? badz maz ? ...bo my przez pare lat staralismy sie i cud ,ze mamy coreczke.Tez chce kolejne dziecko ale jak bedzie to zobaczymy....chyba pojade do Holandii zajarac to powinno od razu "zaskoczyc" ;) ;) Tak bylo przy corce hahaha powaznie! Nigdy nie jaralam az sprobowalam i co ? i mamy corke :D Hmmmm jesli chodzi o postepy to widze,ze corcia przyjmuje pozycje do raczkowania ale jeszcze nie raczkuje ,za to pelza jak zolnierz :D Za 2 tyg.mamy wizyte kontrolna u neurologa :) Bardzo duzo rozumie.Mowie np. "patrz ,leca ptaszki" to od razu glowa w gore i patrzy na ptaszki.Nie wiedzialam,ze dzieci malutkie sa takie madre ! :D Aga- mniaaaam czeresnie :D Truskawki tez pycha ale ja czekam az corka skonczy rok i wtedy chce podac te owoce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga- miec wlasny dom to super sprawa.Dopiero jak corka pojawila sie to zaczelam o tym myslec bo wczesniej to zylam dniem dzisiejszym.....az musialam popatrzyc jak wyglada surfinia i jest odmiana petunii .....haha ale maz powiedzial ;) Ja tak samo jak Ty lubie zapach tych kwiatow :D....poki co wacham "zapach" grzyba bo pojawil sie u nas w domu !!!! :O za sciana pokoju jest lazienka sasiadow (strasznie zle usatwienie) i chyba przecieka brodzik czy cos bo sciana jest wilgotna i grzyb jest :( rozgaldam sie za nowym mieszkaniem ale poki co nie ma nic fajnego......wlasciciel obiecal zajac sie tym ale czy grzyba mozna na dobre zwalczyc ??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cecysia- dzięki :-) Tak, przechodzilismy z mężem badania i ja brałam leki. Badania były wszystkie ok. A Wy się jakoś leczyliscie ? Ile masz lat jeśli można wiedzieć ? Też Wam sporo zajęło staranie się o dziecko. Co do grzyba, to ciężko pozbyć się tak żeby nie wracał, a jest szkodliwy dla zdrowia, więc lepiej się ewakuować z tego mieszkania jeśli jest wynajmowane. Ja też odkąd mamy córkę, zrozumiałam, że warto mieszkać w domu :-) właśnie zaczynamy startować z fundamentami, mam nadzieję ze szybko pójdzie. Moja córcia zajada się truskawkami i borówkami. Czereśni jeszcze w tym roku nie kupowałam. Cecysia myślę ze możesz już podawać te owoce i nie czekać do roku. Truskawki są w sloiczkach po 5 miesięcy więc myślę ze nie powinny zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
My za tydz chrzest, ubrania gotowe, tylko prasowanko nas czeka. Mlody stary czyli moj najstarszy byl teraz w szczawnicy kilka dni. Az mu zazdroscilam. A mlody mlody staje sobie w lozeczku ale bardzo sie jeszcze przewraca. Bardzo polubil czeresnie, jedna odmiana juz sie skonczyla, za kilka dni nastepne drzewo zacznie owocowac. A no i mi okresik wrocil niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - ooo okres...zmora :/ Ja juz mam go od stycznia . Taaaak,jedna osmiana czeresni skonczyla sie bo mieszkanie ,ktore wynajmujemy ma maly ogrodek za domem i tam jest wczesna czeresnia...objadlam sie haha. malgo - pewnie,ze mozna wiedziec ile mam lat, 35. Czuje sie na 25,moze 28 l. Szczerze to ja nigdy nie chcialam miec dziecka ale moj R.bardzo chcial i zgodzilam sie.Nie,nie robilismy badan.Moze jak bym bardzo chciala dziecka to zdecydowala bym sie na badania. Teraz ja chce bardzo drugiego dziecka :D tzn.obydwoje chcemy ale za jakis czas :D Jak wygramy w totka haha ;) Jesli chodzi o grzyba to tez mysle,ze trzeba sie ewakuowac bo raczej go nie wytepi sie do konca a jest w 2 pomieszczeniach i chyba 3 pokoj,malej pokoj, atakuje ! No tak.truskawki sa w sloiczkach ale sa jakos tam przetworzone i pewnie eko a te co teraz sa w sptrzedazy to czuje,ze sa mocno pryskane.Jeszcze poczekam :] Nad borowkami zastanawiam sie bo podobno tez uczulaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam wspomniec, Aga a gdzie bedzie chrzest ? W domu ? W lokalu? Mowisz,ze Szczawnica jest piekna ? :D Fajnie,ze "mlody,mlody" powoli staje :D Mam pytanie, duzo macie znajomych i przyjaciol ? Zdalam sobie sprawe,ze po powrocie do PL. do miasta rodzinnego jestem sama z R, dzieckiem i rodzicami,ciotka,dziadkami........jakos znajomych juz nie ma.Wyjechali albo sa zapracowani i maja wyjebane na mnie . I jest mi z tego powodu smutno bo w NL mialam mnostwo znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Cecyssia, szczawnica, pieniny, gory, lubie takie klimaty. Zazdroszcze mlodemu staremu tych szkolnych wycieczek, obozow, pamietam jeszcze dobrze swoje wyjazdy. Impra bedzie w restauracji, nie zdecydowalabym sie robic w domu nawet gdyby mi ktos doplacil. Tylko 25 osob ale nic mnie nie interesuje, swietne jedzenie, lokal sprawdzony. Co do przyjaciol to mam stala jedna kolezanke, druga taka pracowa ale tez dobra, umawiamy sie np do kawiarni na gadki, plus kilkoro osob z rodziny z ktorymi czujemy sie dobrze, sa w naszym wieku i zaliczamy ich do grona przyjaciol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cecyssia a dlaczego wrocialas?podejrzewam,ze tam już mieliście całe życie ustawione. Chociaż wiem,jak jest w życiu. Co do znajomych, mam 2 przyjaciółki,jedna kuzynkę z którymi utrzymuje bardzo bliskie kontakty. Reszta znajomosci mam bardzo powierzchowne,raz na ruski rok ;) tak to jest,ze znajomosci się urywają.Aga,mieszkam 20km od szczawnicy ;) często bywam ale nie w sezonie - nawał ludzi mi przeszkadza ;) Malgo,trZymam kciuki i nie myśl za dużo -wszystko siedzi w głowie. Ja o 1 córę starałam się 4 lata,leczyłam się,przeszłam laparotomie,roczna sztuczna menopauzę,leczenie hormonalne.. i gdy się poddałam- zaskoczyło,nie wiem kiedy. Zdiagnozowana mam endometriozę. Druga córka w pierwszym cyklu starań. Szok. Życie zaskakuje. Zuzia pochodziła rydz do żłobka i już chora :/ zacZyna się :/ a cieszyłam sie ze taka odporna,naiwna ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Kora, to fajna masz lokalizacje. My ostatnio noclegi bralismy w sromowcach. Jakis czas temu w murzasichlu.Tez fajny wsiowy klimat. uwielbiam wszelkie gorskie miejscowosci i te widoki. Chociaz w tym roku w wakacje chorwacja, ona po czesci spelnia moja potrzebe morza i gor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Wiecie,ze ja tez bardzo kocham gory a raczej kochalam bo od kad zamieszkalam nad morzem , w NL, to pokochalam morze :D Hmmm wrocilismy bo moj R.mial miliard obaw i uwierzylam,ze nie damy rady sami....dlatego.Do konca nigdy nie bylam pewna czy wracac i nadal mysle "co by bylo gdyby...". Nie,nie mielismy calego zycia ustawionego.Mi akurat konczyl sie kontrakt ktorego nie chcieli przedluzyc ze wzglefu na dziecko.Przeciez kto bedzie mi placil za siedzenie w domu.Na moje miejsce bylo duzo chetnych.R. firma plajtowala i mieszkalismy na sluzbowym mieszkaniu.....ale i tak wiem,ze szybciej znalazla bym prace niz tutaj w moim miasteczku. No nic, czasami rozczulam sie nad soba ale jak tylko ide do Wiki to mysle sobie " bedzie dobrze, musi byc " :D Aga- haha nooo w lokalu lepiej bo ja robilam w domu i jednak nie bylo tak kolorowo.Jedyny plus taki,ze dziecko polozylo sie do lozeczka kiedy chcialo i inne dzieci swobodnie bawily sie w pokoju dla dzieci. Kora - taaaak,zycie zaskakuje i to bardzo ! :D Oczywiscie lubimy te mile momenty zaskoczenia :D Ojoooooj a cos powaznego przyplatalo sie do corci ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kora- ja właśnie zaszlam w ciążę kiedy odpuscilam- w dni w które wykazała mi owulacja miałam straszną grype zoladkowa i odpuscilam ten miesiąc, pomgalam też przy organizacji ślubu mojej siostry która mieszka za granicą i praktycznie wszystko zrzucila na mnie :-) i jakoś owulacja musiała mi się przesunąć i mamy córkę :-) Ja kocham morze :-) Ale akurat w Murzasichle też byłam i fakt bardzo spokojna wioska z pięknymi widokami :-) Ja mam jedna przyjaciółkę z dziecinstwa- znamy się ponad 20 lat. Mam też bardzo dobra koleżankę z pracy. Obie mają dzieci w podobnym wieku do mojej corki więc mamy wpsolne tematy. Wiadomo sporkan jest teraz troche mniej ale telefony cały czas :-) mam też świetny kontakt ze swoimi siostrami a rodzinę męża traktuje jak bardzo dobrych znajomych (często się spotykamy na grilla obiady itp ). Mam 3 koleżanki z którymi spotykam się od czasu do czasu i dzwonimy do siebie taka na brak znajomych nie narzekam, ale ja ciągle mieszkam w tym samym mieście może dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Widzę, że już co raz rzadziej ktoś tu zagląda ale muszę się wyzalic. U nas masakra. Córka od kilku dni marudzi i jeczy ciągle za mną chodzi i wspina się na mnie, myślała, że tak poprostu bo czasami ma takie fazy jęczenia. Wczoraj już przeszła sama siebie. Mąż wrócił z pracy i przytrzymal ja, a ja zajrzalam jej do buzi i zobaczyla na górze, że ma tak napuchniete dziąsła ze szok, aż całe miała w popekanych krwinkach( twarzy opuchnietej nie ma) i leciala jej krew z górnych jedynek. Wyglądało to koszmarnie. Cała noc mamy nie przespana. Na 11. 30 idziemy do lekarza, bo ma przy tym okropny lejacy katar i mega kaszel który nie pozwala jej spać . Nie chce nic jeść. Wczoraj zrobiła dwie zielone kopy. Ja cały dzień sama w domu z nia, mąż wróci o 19. Daje przeciwbólowy syrop i syrop na kaszel,ale efekty mizerne. Te jedynki idą chyba obydwie na raz. Jak pomyślę że ona ma dopiero dwa zęby, a jeszcze tyle przed nami to jestem załamana :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Ja zaglądam, ale kompletnie nie mam czasu pisać, synek ma raptem 2 drzemki po 30 min., a tak cały czas jest mega aktyeny, chodzi mi przy meblach i kanapie, muszę non stop na niego uważać. malgo - kochana, 3 maj się jakoś. W końcu wyjdą te zębiska i nastanie chwila spokoju. Niestety niektóre dzieci tak mają, że strasznie przechodzą ząbkowanie, może pojawić się gorączka, przy ząbkowaniu jest też obnizona odporność stąd towarzyszące infekcje. Wiem co przechodzisz, bo moje bliźniaczki okropnie przechodziły ząbkowanie, darły się w duecie całe noce, też zęby im szły po kilka na raz. Przez 9 miesięcy nie wyszedł im żaden ząb a później po kilka naraz wychodziły. Tylko u mnie działały przeciwbólowe. Oby lekarz coś wymyślił. Dużo sił, cierpliowści i wytwałości dla Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kora - super, że starsza córka tak bezproblemowo odnalazła się w żłobku. Też wierzyłam, że moje córki są mega odporne, bo przez 3 lata jak były w domu załapały może 2 razy katar. Tymczasem jak poszły do przedszkola to się zaczęło....Worek się rozsypał:-) Na infekcje polecam dużo witaminy C i D, jak najmniej cukru i nabiału w diecie. Jak Gabi z nockami? U nas nadal bez zmian...Pobudki co -1,5-2 godz.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Czasami brakuje mi, zeby usiasc z mezem na tarasie, pic kawe, rozmawiac, cieszyc sie slonecznym porankiem lub cieplym wieczorem. Albo jechac w gory tylko we dwoje, spedzic caly dzien na szlaku, wieczorem wypic litr grzanca, pol nocy uprawiac sex i wstac na obiad. Oczywiscie taki ktory ktos ugotuje. Wiem, zla matka. Musze jeszcze troche zaczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reox- dzięki za wsparcie :-)wiem że człowiek jak musi to zniesie wiele, ale jakoś nie wyobrażam sobie kolek czy zabkowania u blizniakow... podziwiam :-) u nas juz lepiej. Jeden zab na pewno wyszedl ( mala nie da zajrzec do buzi wiec nie wiem jak z drugim). Katar jakby mniejszy tylko kaszel meczy ja dalej. Moja córka też strasznie ruchliwa. Sama nie próbuje stawać kroków, ale przy meblach zasuwa i przy wszystkim wstaje także muszę mieć ja ciągle na oku. Kora - chorobska w żłobku nieuniknione, ale zważając na okres letni powinny mniej czepiać się córki, niż gdyby poszła od września. Chociaż taki Plus ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Oj z chorobami roznie. Ja dopiero mialam zapalenie krtani a maz przed chwila wrocil z mlodym starym od lekarza i zapalenie gardla i antybiotyk. A takie upaly kurcze. Chociaz on chyba sie klimatyzacja na wycieczce zalatwil bo mowil ze strasznie zimno bylo w autobusie. U mlodego mlodego juz prawie 4 zeby, sam siada, nadal nie raczkuje ale zaczyna chodzic przy meblach, w lozeczku. Nie jest zle. Ale wsciekly przez te zeby jak osa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
Ale mnie to Kafe wkurza! Przedwczoraj korzystając z wolnej chwili napisałam epopeje a jej nie wkleiło. Ciekawe czy ta pojdZie. Margo łącze się w bólu,u mnie dwie chore.. marudy takie, ale żal mi ich. Nie myślałam,ze macierzyństwo to taki ciężki kawał chleba ;) Reox,moj tez miała taki etap, ze spała w dzień po 20-30 minut, terAz jej się odmieniło i potrafi nawet 2h sobie strZelic. Oby u Ciebie się Zmieniło. Aga, to ja tez jestem wyrodna- my z mężem co dZiennie o tym rozmawiamy,jak to było,a jak jest. Nie żałujemy oczywiście ale czekamy aż podrosną. Aktualnie z głupim wyskokiem na rower jest problem,musimy prosić dziadków o zostanie z dziewczynkami.. jeszcze trochę musimy poczekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecysssia
Czesc dziewczyny :) U mnie w koncu sie ochlodzilo :) Nie jest zimno ale jest przyjemnie :) Zdrowia zycze !!!!!! Tez czasami chciala bym usiasc i np.nic nie robiac gapic sie w tv (w reku piwo haha) ale zaraz patrze sie na sliczna buzke coreczki i wszystko idzie w sina dal. Dziewczyny, musze Wam napisac.Wczoraj myjac buzke corki, wsadzilam palca do buzi,pomacalam dziasla i JEST :D Jest pierwszy zabek :D Dolna jedynka :D Zaraz powinna przebic sie druga :) Nie wiem kiedy wyszedl ale wczoraj go wyczulam bo jak otwieram jej buzke to jezyk wyciaga hehe. Jeszcze jedno ...cos co chodzi mi ciagle po glowie.Za tydz.w czwartek idziemy do neurologa to zapytam sie o to ale chce poznac Wasze zdanie.Otoz corka sama nie siada i sama nie siedzi.Ma skonczone 9 mcy i dalej jezdzi w rozlozonej spacerowce.Jak ja dalam do wozka z podparciem na pol lezaco to po paru minutach rozplakala sie.Wedlug mnie nie powinno sie tak sadzac dzieci,ktore same nie siedza ale zewszad slysze,ze tak powinnam wozic corke bo jest ciekawa swiata.Super,wiem,ze jest ciekawa swiata ale sama NIE siedzi ! Wczoraj widzialam sie z kolezanka.Jej synek tez sam nie siedzi,skonczyl 6 mcy i oparcie w wozku bylo w pozycji pol lezacej.....jak wozicie/wozilyscie dzieci ,ktore same nie siedzialy ? Hmmm bo ja mysle,ze mam racje. Kora - mnie tez ,czasami, to forum denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm dzis rano napisalam dluga wiadomosc i co ? nie ma jej jeszcze :O albo w ogole nie vedzie wrrrrr Sluchajcie, kolezanka byla dzis u ortopedy i On jej powiedzial,ze nie powinna dawac wit D3 tylko wystawiac dziecko na slonce.....Wy podajecie latem witd3 ? Ja tak bo nawet jak corka ma troche slonca na nozce to ja podkurcza i cala jezdzi w wozku w cieniu,jedynie jak lezy na kocu to troche jest slonca.Poza tym slonce mnie parzy a co dopiero dziecko.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna 33
Ja czytam Was regularnie. U nas ostatnio ciężkie dni,mały daje w kość, czasami mam przez to doła, bo roboty kupa a czasu brak. Nic samo się nie zrobi a ciężko jest przy dziecku np robić przetwory z truskawek albo nawet głupi obiad codziennie plus dla małego obiad osobny. Dom sprzątam regularnie a co chwilę mam bałagan, ciekawe jak to by było przy większej ilości dzieci. Pewnie bym nie dała rady uprzatnac. Chcę na zewnątrz nawet w ogródku nie raz coś zrobić to tylko jak mały śpi bo inacZej nie ma szans. Byliśmy dziś na błogosławieństwie dzieci. Mały o dziwo siedział grzecZnie bo obserwowal inne dzieci... Ehhh ciężko czasami jest, naprawdę nie wiedziałam, że aż tak. Mam czasami takie nerwy a potem jeszcze wątpliwości czy jestem dobrą matką, bo nie powinnam tak narzekać, chodzic zla,,.przecież dziecko nie jest winne temu, że chce non stop towarzystwa czy atencji. Ehhh Mama mówi tylko jak się denerwuje i cZegoś ode mnie chce. Aaaa pytanko mam. Czy wasze dziecko też faworyzuje jedno z rodziców bardziej? Serce mi nie raz pęka jak mały widzi tate, to ja mogę nie istnieć. Jak chcę go przejąć na ręce od taty to mały wtula się i nie chce schodzić z rąk ojca... no przykre to jest i tłumacZę sobie ze tata to jest rzadziej i z tatą to tylko atrakcje, głupoty, śmiechy a mama te gorsze rzeczy typu ubieranie, przebierańie którego nie cierpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×