Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamabrzydkiegodziecka

urodziłam brzydkie dziecko

Polecane posty

Gość mamabrzydkiegodziecka

przyznaje to tylko w duchu przed sobą... Nikomu się nie żaliłam, nawet mężowi. Zawszę robie dobra minę do złej gry. Rodzina i przyjaciele chwalą urodę dziecka ale to tylko takie gadanie jak "dzień dobry" każdego dnia na ulicy mimo że się wali i pali... Moje dziecko po porodzie było chude i długie, pomarszczone. Wyglądało okropnie, inne matki miały "normalne" bobasy. Mój się wyróżniał. Myślałam że to tylko po porodzie, ze wygląd dziecka się zmieni. Teraz syn ma już prawie 4 miesiące. Wygląda coraz gorzej. Jest blady, ma jasną skórę i wyrastają mu rude włosy. Nadal jest chudy i długi w porównaniu do innych dzieci zawsze mi się też wydaje ze twarz ma wydłużoną, głowę owalną i jakby rozciągniętą. No cieżko to opisac a zdjecia nie bede rozprzestrzeniać. Apogeum przeżyłam dziś gdy dzieci koleżanki (6 i 8 lat) zaczeły śmiac się z mojego dziecka i mówić "troll". Rozmawiałam z koleżanką ale słyszałam co dzieciaki mówią. A koleżanka tylko uśmiechnęła się pod nosem, udała że nie słyszy. Czy ktoś z Was miał/ma podobny problem? Nie umiem cieszyć się macierzyństwem. Wiem ze najważniejsze żeby dziecko było zdrowe. Ale jak patrze na syna to czuje wstręt że wygląda tak nieestetycznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, jeśli to, co piszesz, to prawda, to możesz już odkładać na operację plastyczną, jak synek urośnie, będzie jak znalazl. A tak serio, to weź wyluzuj, dzieci się zmieniają. Moja córka jako noworodek była taka sobie, a teraz jest śliczna i to jest powszechna opinia, nie tylko moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trzeba było sobie z arabem zrobic dziecko to by nie miało białej skóry, twoje zarzuty są absurdalne,jaka niby dziecko ma miec skore skoro oboje jestesci z białej rasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mi się wydaje, że niemowlak może wyrosnąć z braku urody, więc nie przejmuj się tak bardzo.zreszta brak urody to jeszcze nie tragedia. Tragedia jest chore dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrośnie ale taką urodę musi po kimś mieć prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszą córkę urodziłam śliczną, o idealnych proporcjach, dużych błękitnych oczach. Obcy ludzie na ulicy nas zaczepiali jaka śliczna. Jak druga się urodziła, to stwierdziłam, że jest brzydka. Czułam ogromny zawód, jak to jedna taka śliczna a druga już nie. Do tego dochodziły wyrzuty sumienia, że w ogóle mam takie myśli. Z wiekiem na wyładniała, choć nie jest taką pięknością jak starsza siostra ;) na szczęście nadrabia innymi cechami :D Ale nadal jak patrzę na jej zdjęcia z niemowlęctwa to myślę, że brzydka była. Podsumowując dzieci z czasem się zmieniają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Njwazniejsze że zdrowy, moja siostra tez brzydka była jako niemowle i dziecko a teraz od facetów nie może sie opedzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewne cechy urody dziedziczy sie w genach, albo po matce, ojcu, albo po dziadkach, a rude dzieci podobno wychodza z mieszanki osob o wlosach ciemnych i blond. mysle,ze zmienie sie jeszcze ale faktycznie po kims musi miec te urode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co Ty opowiadasz Jeszcze sie zmieni i zdziwisz sie jak wypieknieje. Moi synowie ( rude wloski, jeden cynamonowe, drugi zlote ) urodzili sie bardzo ładni. Mamy piekne zdjecia z okresu do roczku... a teraz, z biegiem lat wydaje mi sie, ze brzydną..niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia jestes babo i wymyslasz sobie problemy bo Ci chyba brak prawdziwych. Ni wmawiaj dziecku, ze jest brzydkie, bo Ci uwierzy. Moja corka jak sie urodzila wygladala jak mala malpka a teraz jest sliczna dziweczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabrzydkiegodziecka
Ja i mąż mamy ciemne włosy. Krewni mówili coś o rudym pradziadku od strony męża... Nie wiem skąd ten kolor i ogólnie dziecko ani do mnie ani do męża nie jest podobne. To jakas mieszanka genów z obu rodzin :( wiem ze są większe problemy ale ja patrzeć nie mogę na moje dziecko :( Dzieci znajomych są słodkie i pocieszne a mój syn jak potworek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ci podmienili w szpitalu zrób testy genetyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się że twoja postawa powinna się opierać na identyfikacji twojej z dzieckiem. Jeżeli dziecko wyszło z twojego ciała, od niego pochodzi to jest ono częścią ciebie i powinnaś je postrzegać jak samą siebie czyli tak jakbyś widziała samą sibie w lustrze że coś tam ci sie w sobie przykładowo nie podoba ale odnosisz się do tego z troską, nie ze wstrętem, ponieważ nie jesteś dla siebie obca tylko chcesz swego dobra. Powinnaś więc wstręt do dziecka przekuć w troskę raczej. Rozwijać w nim talenty które dostrzegasz. Na świecie jest olbrzymia ilość ludzi powiedzmy to sobie szczerze niespecjalnych to tak delikatnie mówiąc i z tego co widzę to jest to większość. Wielu sławnych i bogatych nie grzeszy urodą ale swój byt ukierunkowało na te sfery które są ciekawe atrakcyjne dla człowieka. Wielu piosenkarzy np. jest takich że z wyglądu na modela nikt by ich nie wziął ale oni sie wzięli za muzykę i to jest ich piękno które włożyli w ludzkość. Brak urody to nie jest jakiś niespotykany problem tylko częsty temat i z tego co widze ludzie sie nad tym nie roztkliwiają specjalnie tylko robią swoje. Ty też powinnaś robić swoje. Możesz ubierać dziecko ładnie, rozwijać w nim talenty i okazywać mu swoją matczyną miłość, liczyć (modlić sie? jeśli jesteś wierąca?) na to że jego wygląd sie przekształci w lepszy, to częste też zjawisko. Ogólnie nie jest to dramat. Jak ktoś jest ci wrogiem to przecinać kontakty z jednostkami toksycznymi lub nadeptywać też na odcisk, bo każdy go ma, jeśli jesteś zwolenniczką zasady najlepszą obroną atak. No każdy sobie radzi tak jak sobie wykombinuje w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętaj że dziecko brzydkie za małego będzie NA PEWNO piękne. U MNIE SIE SPRAWDZIŁ W 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 13:16 dobrze ci napisal. poza tym, powinnas skupic sie na pozytywnych stronach dziecka dla jego wlasnego dobra. dzieci uwielbiane przez wlasnych rodzicow wyrastaja na osoby pewne siebie, te ktorym rodzice daja do zrozumienia ze odstaja od innych pod jakims wzgledem, maja kompleksy. tak sie sklada, ze po tym swiecie chodzi wiele dzieci i doroslych, ktorzy uroda nie grzesza, a jednak maja duze powodzenie - i jest to po czesci efekt ich wlasnej silnej osobowosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dziecko ma dopiero 4 miesiące to jest to strasznie mało. Mocno za wcześnie żeby sie martwić takimi rzeczami. Jakby w wieku 18 lat dalej był brzydki to można sie już troche pomartwić jeśli w życiu idzie mu kiepsko ale nie za bardzo bo tak właściwie to ty jesteś od tego żeby nie dopuścić do tej sytuacji, lecz wyrobić w nim inteligencje emocjonalną która mu nie pozwoli na marazm tylko na działanie. Poza tym nie ma sie co tak strasznie podniecać ludzie sa różni i ich historie tez są różne niejeden piękny z wiekiem też brzydnie. Tym czynnikiem przekuwającym piękno w brzydote to może być zarówno okres dorastania jak i wiek dorosły kiedy przystojny gość sie zapuszcza i zamienia sie w spaślaka albo używki zamieniają go w zapuchniętą gadzine. Różnie to w życiu bywa. Czasem są takie myśli że co z tego jak gość przystojny jak sobie wziął za żone brzydką babę. Naprawde różnie to w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corcia do 4 miesiąca była brzydka ciemna karnacja tak jakby skośne ciemne oczy Wielka głową i takie rudawe włosy. Teraz ma 2,5 i wiesz co? Wysoka bladynka włosy wrecz białe kręcone i duże niebieskie oczy cera jasna . Jest bardzo ładnym dzieckiem. Dzieci się zmieniają sama zobaczysz !;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, musisz się wyluzować:) Moja mama zawsze mówiła, że byłam naprawdę brzydkim dzieckiem, za niemowlaka i potem też. Przyznała mi się później, że tak po prostu sądziła - i nie tylko ona. Mało tego, widziałam moje zdjęcia z okresu uwaga: 0,5 roku do UWAGA: 12 - 13 lat. Mała byłam paskudna, włosy nie chciały mi rosnąć, miałam ciągle krótkie, jak mały chłopczyk, okrągła twarz, nieładna, wielkie odstające uszy, totalnie krzywe nogi. Potem do 13 roku życia - nogi się wyprostowały, włosy lekko podrosły, ale to tyle. Byłam gruba i brzydka. W wieku 13 lat zaczęło się zmieniać i tak poleciało, że wieku 16 lat słyszałam, że jestem jedną z najatrakcyjniejszych dziewczyn w liceum, potem zaczęłam dostrzegać swoją urodę, zakrywać mankamenty (uszy;)), schudłam (sama, bez żadnych diet, po prostu spadło). Ogólnie teraz mam 3 dychy, zarówno miałam całe życie od 13 roku aż do teraz (i myślę, że jeszcze jakiś czas tak pobędzie;)) ogromne powodzenie u mężczyzn i uważam się za atrakcyjną. Tak więc nie sugeruj się wyglądem dziecka:) Dla kontrastu dodam, że mój kuzyn był LALECZKĄ, pięknym dzieckiem, no nie da się na zdjęcia napatrzeć. A teraz? Zwykły, przeciętny facet raczej z tendencją spadkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj taz byl brzydki. Od samego urodzenia mi sie nie podobal. Teraz ma 2l i jest sliczny. :) ogarnij sie. Jakie dzieci rodza sie chore i zdeformowane. To jest dopiero tragedia dla rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko przestan sie tym tak przejmowac.Skoro rodzina i znajomi chwala jego urode to pewnie wyglada normalnie.Mysle,ze gdyby naprawde byl taki brzydki to by ta kwestie przemilczeli.Moze sama zabardzo sie skupiasz na tych cechach,ktore Tobie nie odpowiadaja isama sie nakrecasz.A dzieci z kazdym miesiacem sie zmieniaja.Zobacysz ze jeszcze bedzie z niego przystojniak :-).A kolezance trzeba bylo powiedziec,zeby nauczyla dzieci kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, moze wyładnieje jak wyrośnie. Albo mankamenty staną sie uroczym dodatkiem do wyjątkowo fajnego charakteru. I pociesz się, ze to chłopiec, bo facet nie musi byc ładny ;) koleżanka ma dwie brzydkie córki . I to chyba gorsze, jesli pocieszy Cię brzydota cudzych dzieci :) Moja starsza córka od urodzenia jest bardzo ładna. To głupie, ale jak byłam w ciazy z młodszą, martwiliśmy sie z mężem, że na pewno taka druga nam się nie trafi, że bedzie brzydszą siostrą itp. Urodziła sie taka sobie, ale szybko wyładniała, do tego jest całkiem inna niż siostra( oczy, włosy, rysy, budowa) więc ciezko w ogóle je porównywać. Także nie tylko Ty masz takie mądre myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie. Moja chrześniaczka, jak się urodziła była, co tu dużo mówić, brzydkim, tłustym pulpetem. Teraz jest szesnastoletnią młodą kobietą i jest prześliczna, podobna do aktorki Marty Dobeckiej. Twoje dziecko może się 10 razy zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrosnie z tego i wyladnieje. Poza tym brzydota u koostopojecie wzgledne. Nie da sie tego ocenic jedna miara. Dziwi mnie postawa kolezanki, ze nie zareagowala na slowa swoich corek. To bardzo zle o nich swiadczy. Nie przejmuj sie. Dzieci tak sie zmieniaja, ze czasami potem ciezko je poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam,ze to jednak prowo bo,ktora matka na publicznym forum pokroju kafeterii wypisuje o swoim dziecku,ze jest brzydkie?Jezeli to jednak nie jest prowokacja to juz wspolczuje dziecku takiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka na trollowanie innych małych gadów uśmiechnęła się pod nosem :-) jakie to wredne:-) koleżaneczki wredne ,małe złośliwe dokuczające innemu bachorki wredne ,mamuśka boi się co ludzie pomyślą,masz kochac brzydala :-) taki los,mnie brzydzi brzydota wewnętrzna nie opakowania ,czyli prawie wy wszyscy mnie obrzydzacie jak mam nieprzyjemność widzieć waszą prawdziwą naturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wg praw karmicznych jest brzydki bo w poprzednim wcieleniu wywyższałaś się że twoje ładniejsze niż koleżanek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ładne " to pojecie wzgledne. Dla jednych murzyn to okropienstwo dla innych slicznosc itd. Trzeba miec empatie i serce najwyrazniej twoja kolezanka to szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabrzydkiegodziecka
dziekuję, trochę podniosłyście mnie na duchu.Wierze że dzieciak się jeszcze "wyrobi" :) a jak nie to.. może bedzie miał inne zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o no sorry ale łądni ludzie brzydkich dzieci nie rodzą. ty se sama odpowiedz a nie tematy zakładasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam to przecież tylko chłopak :-) Wychowuj go na prawdziwego faceta, a nie jakiegoś gogusia to będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×