Dobra reakcja na jej pisanie, on sam nie napisze...

On sam inicjatywy nie wykaże żeby napisać, ale jak ona napisze to bardzo chętnie podejmuje rozmowę. Dlaczego on się tak zachowuje?

Bo mu na niej nie zależy i pisze albo z grzeczności, albo z nudów - przynajmniej ja tak robię ;)

czyli nie powinno sie pierwszej pisac do faceta po wymianie swoich nr tel?

Powinno, powinno. Normalni ludzie nie patrzą kto pierwszy napisze.

Dodam, że ja napiszę do niego jedno zdanie/ pytanie, a on na to 5 zdań. Na propozycję spotkania zareagował bardzo pozytywnie, chce się spotkać i to jeszcze nie raz, ale teraz go nie ma tutaj, ale powiedział, że jak będzie to na pewno się odezwie. Wcześniej było już trochę tych spotkań, około 10-15. On sam raczej nic do mnie nie pisał, chyba, że miał jakąś sprawę, ale jak po dłuższej przerwie nie widzenia się (z tego powodu,że go nie ma) to bardzo pozytywna reakcja.

A jak wiele polskich śmiesznych księżniczek tak robi jak ten chłopak, to wtedy nie widzą w tym nic złego. Hipokryzja.

Ja nie widzę nic złego w zachowaniu tego chłopaka. Po prostu zastanawia mnie co nim kieruje... zazwyczaj albo ktoś chce rozmawiać, wtedy sam pisze i jest chętny do rozmowy albo nie chce utrzymywać kontaktu, nie pisze, a jak dziewczyna napisze to odpisze krótko. A on sam nie napisze, ale jak ja napisałam to reakcja bardzo pozytywna, żywa, rozgadany... Kwestia nieśmiałości, niepewności co dziewczyna o nim myśli czy czego?