Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochanki księży skończycie bardzo źle...

Polecane posty

Gość gość

los kobiety zadajacej się z ksiedzem, jest od razu skreślony!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ksiądz ma jaja to jej los nie jest stracony:) a jak ksiądz to lovelas to takich kochanek ma na pęczki, no i wtedy jej tylko współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ona jest mądra, to nie spojrzy na fagasa....ja chodzę do kościoła, nawet jestem blisko niego, ale nie lubię księży. Może ktoś mi powie dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A księża kochankowie jak skończą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinni znieść celibat. Chyba, że ktoś będzie chciał żyć w celibacie. Ale niech by mieli wybór w tym względzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przekroczenie szóstego przykazania, muszę to powiedzieć, jak również luksus są przyczynami zatracenia wielu kapłanów. Gdyby oni tę olbrzymią tragedię zrozumieli, poświęciliby się aż do ostatniej kropli krwi. Odczuliby olbrzymi ból za to co się stało, zaczynaliby wszystko od zera. Wzywaliby na swój ratunek wszystkich świętych i aniołów, aby im pomogli odnaleźć drogę właściwą, ponieważ w wiecznym piekle ogień jest nieustanny, a robak dusze drąży zawsze. Ten ból olbrzymi, ta straszna tragedia piekła trwa wiecznie i ja, Verdi-Garandieu zmuszony jestem to powiedzieć."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Celibat jest po to aby majątek kościoła katolickiego nie byl rozdzielony na rodziny księży. Jak ksiądz umiera cały jego majątek przechodzi na kościół. Celibat nigdy nie zostanie zniesiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Weszliśmy na drogę szeroką, piękną i doskonale wybrukowaną. Droga grzeszników gładka, bez kamieni, a na jej końcu -przepaść piekła (Syr 21,10). Wzdłuż jej poboczy ciągnął się wspaniały żywopłot, przeplatany cudnymi kwiatami. Najczęściej róże wychylały swoje główki z zielonego pasa płotu. Na pierwszy rzut oka droga wydawała się równa i wygodna. Wszedłem na nią bez najmniejszych podejrzeń, lecz bardzo szybko zauważyłem, że prawie niedostrzegalnie pochylała się ku dołowi. Chociaż nie dostrzegłem stromości, czułem, że posuwam się tak szybko, jak bym unosił się w powietrzu. Rzeczywiście, coś mnie niosło tak, że nogami prawie nie dotykałem ziemi.” Jak się jednak przekonał ta droga, którą szedł biegła w dół. Co więcej za wizjonerem podążało wielu oratorianów, a także innych nieznanych chłopców. „Nagle znalazłem się pośród nich – opowiadał ks. Bosko. - Przypatrując się im, zobaczyłem, że co chwila któryś z nich padał na ziemię. Jakaś niewidzialna siła wlokła go jednak dalej i wciągała do przepaści podobnej do ziejącego pieca. Dlaczego ci chłopcy upadają? - zapytałem towarzysza. Pyszni sidło na mnie skrycie nastawiają, ...umieszczają pułapki na mojej drodze (Psi 39,6)”. Chłopcy upadali ponieważ wpadali w sidła. Po przyjrzeniu się nim ks. Bosko uświadomił sobie, że każde z nich ma napis. Pycha, nieposłuszeństwo, zazdrość, nieczystość, kradzież, obżarstwo, lenistwo, złość i jeszcze inne. Rozejrzał się wokół siebie, by sprawdzić, który grzech najczęściej usidlał chłopców. Okazało się, że najbardziej niebezpiecznym, to nieczystość, nieposłuszeństwo i pycha. Wizjoner zauważył, że wszystkie trzy wiązały się ściśle ze sobą. Inne sidła czyniły także wielkie spustoszenie i zło, lecz najwięcej dwa pierwsze. „Rozejrzałem się jeszcze dokładniej wokoło i zaobserwowałem między sidłami rozrzucone noże. Jakaś opatrznościowa ręka tam je umieściła, dzięki nim można się było uwolnić. Jedne dość znacznych rozmiarów symbolizowały rozmyślanie i pozwalały bez trudu zniszczyć sidła pychy. Inne nieco mniejsze oznaczały czytanie duchowe. Dwa specjalne miecze wyrażały nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu, a zwłaszcza częstą Komunię Świętą i nabożeństwo do Matki Bożej. Młotek to Spowiedź Święta. Na kilku mniejszych nożach widać było napisy: nabożeństwo św. Józefa, św. Alojzego i innych świętych. Przy pomocy tych środków wielu chłopców, którzy mieli dobrą wolę, potrafiło uwolnić siebie z poniżającej niewoli.” Później ks. Bosko ujrzał jednego ze swoich chłopców. „Przerażony zobaczyłem w oddali, jak ktoś zlatywał po ścieżce w dół z szaloną szybkością. Gdy się znalazł bliżej, mogłem- go rozpoznać: to był jeden z moich chłopców. Jego włosy sterczały zjeżone na głowie, lub rozwiewały się na wietrze. Ramionami wykonywał ruchy, jak by znajdował się w wodzie i próbował utrzymać się na jej powierzchni. Chciał się zatrzymać, lecz nie mógł. Uderzając o kamienie, spadał coraz szybciej.” Kapłan chciał mu pomóc. Jego przewodnik powiedziałby go zostawił. „Dlaczego?” – starał się dowiedzieć ks. Bosko. „Czy nie wiesz, że straszliwa jest Boża sprawiedliwość? Myślisz, że potrafisz kogoś zatrzymać, kto ucieka od Jego gniewu?” – usłyszał od swojego przewodnika. Przewodnik wymienił ks. Bosko przyczyny potępienia. Najczęstszym powodem wiecznego odrzucenia jest: złe towarzystwo, złe książki i grzeszne nawyki. „Pułapki uprzednio widziane doprowadzały rzeczywiście chłopców do ruiny. Na widok sporej liczby idących na zatracenie, krzyknąłem niepocieszony: Jeżeli, aż tylu z naszych chłopców tak kończy, to pracujemy daremnie. Jak można zapobiec tym tragediom?” Kolejnym miejsce jakie poznał ks. Bosko to straszliwy korytarz. „Nad wszystkimi wewnętrznymi bramami rzucały się w oczy napisy pełne gróźb. Ostatnia z nich prowadziła na wielkie, bardzo ponure podwórze, zakończone w głębi niewiarygodnie olbrzymim i odstraszającym wejściem. Nad nim widniał napis: Ześle w ich ciało ogień i robactwo i jęczeć będą z bólu na wieki (Jdt 16,17). I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy i na wieki wieków (Ap 20,10). Tutaj wszelkiego rodzaju męki na zawsze . Tutaj jedynie chaos i strach wieczny mieszkaj ą (Hi 10,22). Dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi (Ap 14,11). Nie ma pokoju dla bezbożnych (Iz 48,22). Będzie płacz i zgrzytanie zębów (Mt 8,12).” http://www.fronda.pl/a/ks-jan-bosko-i-pieklo-przerazajaca-wizja,46965.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mnie zostawił, żyję sama, samotnie wychowuję dziecko. Choć mogłam wiele razy, to jednak nigdy nie złamałam 6 przykazania. Poświeciłam się. Skoro, ja ładna kobieta, mogę żyć w czystości to pytam się dlaczego księża nie mogą? Są dwa sakrmenty: kapłaństwo i mlażeństwo. I odwieczna prawda: księża uczą się pokory i prostoty życia od prostych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzają się "zgnile jabłka" wśród księży. Trzeba patrzeć na tych dobrych, z powołaniem., i nie generalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ładnie ale cynizmu się nie pozbędą,to mnie najbardziej wkurza,z jednej strony jak coś doświadczył to zna życie,a nie z książek kazania mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie twoja spraw skąd oni kazania mówią! oni mają żyć w czystości, bo tego chce od nich Bóg! A poza tym niesutannie słuchają spowiedzi i stąd też mają wiedzę o życiu, sami też doswiadczają w swoim gronie róznorakich trkatowań, więc je rozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto im zabrania żyć w czystości? Jak chcą to niech żyją tylko, że niektórzy nie żyją w czystości bo nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie przeszkadza, że ksiądz ma kochankę. A wiecie dlaczego? Bo nie dla księdza przychodzę do Kościoła tylko dla Boga. Ksiądz jest dla mnie tylko urzędnikiem Bożym (celowo dużą literą piszę), który po śmierci dostanie zapłatę, w zależności od rodzaju zasług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi to przeszkadza, bo idzie na zatracenie (a to jest troska parafian) i gorszy, zabija wiarę u słabych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ona jest jakiegoś kochanką, skoro jej nie przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle się wyraziłam - nie przeszkadza mi w tym sensie, że nie wpływa to u mnie na motywację uczęszczania do Kościoła. Ludzie często mówią - nie chodzę do Kościoła, bo ksiądz jest taki i taki, więc jeśli taki grzesznik odprawia mszę, no to mnie tam nie będzie. I w tym sensie mi nie przeszkadza nadmiernie grzeszący ksiądz. Pewnie, że wolałabym żeby wszyscy księża byli wiarygodni i świecili przykładem, ale skoro nie są to mam przestać chodzić do Kościoła, bo jakiś cwaniak/grzesznik/hipokryta/obłudnik postanowił zostać księdzem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam pania,ktora ma dziecko z ksiedzem.ksiadz wystapil z kosciola i mial sie z nia ozenic ale wyjechal za granice i ozenil sie tam z inna.to dziecko,dorosla juz dziewczyna nie moze sobie ulozyc zycia bo nikt nie chce corki ksiedza.uwazajcie kobiety bo nie tylko niszczycie swoje zycie ale takze i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdemu wolno kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ksiedzu zabronil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ksiadz tez czlowiek. a wy wytrzymalibyscie w celibacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest bardzo kontrowersyjny ale problem istnieje i dopóki nie zniosą celibatu będzie nadal aktualny ... Ja "żyję" z księdzem i jak narazie nie narzekam . Wikary przystojny , namiętny i co dla mnie najważniejsze - kocha mnie... I nie jesteśmy osamotnieni w naszym "związku" bo takich jak my jest bardzo dużo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest każdego indywidualna sprawa. Kochanek ksiądz lekarz czy też złodziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak kochanice księży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z autorem/autorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
jezeli kochanka robi to tylko dla seksu, to zle nie skonczy. ot kolejny kochanek. zle skonczy, jesli sie zakocha, a ow ksiadz ja oleje, bo wazniejsza dla niego bedzie ciepla posadka i nie martwienie sie o wlasny zawodowy i finansowy los. znalalm ksiedza z jajami, ktory po zaciazeniu kobiety odszedl z kaplanstwa i zajal sie praca fizyczna, aby utrzymac rodzine. mieli razem troje dzieci, dzis juz doroslych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie pohańbię się księdzem!!! choć kocham jednego z nich... kochać tzn. źyczyć mu, aby był dobrym księdzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiadz i fizyczna praca ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×