Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sąsiadka otworzyła paczkę zaadresowana do mnie

Polecane posty

Gość gość

Nie było mnie w domu, więc listonosz zostawił paczkę u sąsiadki. Przesyłka była z pocztexu zapakowana w foliowe firmowe opakowanie. Przychodzi sąsiadka z odpakowaną paczką i mówi że listonosz musiał odciąć etykietkę z adresatem i nadawca bo mu była potrzebna. Zapytałam po co ? zaczęła coś kręcić. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego. Zadzwoniłam o sklepu powiedzieli że przesyłka została dobrze zapakowana i miała wszystkie dokumenty, zresztą odbiór podopisuje się na liście przesyłek którą ma listonosz. Raczej nie jest to możliwe by listonosz chciał cos wycinać tylko sąsiadka była ciekawa co jest w przesyłce. Oczywiście pogadam z listonoszem i powiem żeby więcej ni zostawiał tam paczek Jak można być takim chamskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dość że wscibska to głupia, głupszego wytłumaczenia nie mogła wymyślić. Co było w tej paczce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plecak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tego zwyczaju zostawiania paczek u sąsiadów. U nas nie raz było że listonosz pytał czy może zostawić u nas paczke dla sąsiada bo akurat nikogo w mieszkaniu obok nie było. Zawsze godziłam sie z grzeczności ale irytowało mnie to. Potem musiałam sama bawić sie w listonosza i pukać do drzwi i robić podchody czy już ktoś wrócił czy nie wrócił do domu. Na dodatek taki listonosz może postawić w krępującej sytuacji bo przecież wcale nie jest powiedziane że jestem w dobrych stosunkach z sąsiadem a zwierzać sie tego faktu nie mam zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nic nadzwyczajnego , ale mam okropny niesmak że ktoś naruszył moją prywatność. I jest to osoba po której nie spodziewałbym się takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plecak pełen prezerwatyw???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:40 Bo ten człowiek który zapierdziela z tą paczką i nie zastaje odbiorcy zostaje pozbawiony kilku złotych...a takich sytuacji jest nawet kilkanaście na dzień w związku z czym on nie zarobiłby kilkudziesięciu złotych. A czas poświęcony, paliwo wyjeżdżone...stąd ten "zwyczaj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym upewniła się, że listonosz zostawił paczkę całą (szanse, że potwierdzi wersję sąsiadki są znikome, ale warto to potwierdzić). Jak to potwierdzisz to powiedz listonoszowi, żeby nigdy więcej u taj pani nic nie zostawiał, bo ona otwarła Twoją paczkę i jeszcze winę zwala na listonosza. Jak listonosz usłyszy ta historię to już na pewno nie będzie chciał nic u niej zostawić. To raz. A dwa: idź do tej kobiety i powiedz jej wprost, że rozmawiałaś z listonoszem i powiedział, że paczkę zostawił u niej w całości, w związku z czym nie chcesz aby cokolwiek dla Ciebie odbierała, bo nie chcesz takich sytuacji na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście mam zamiar pogadać z listonoszem, czy paczkę zostawił w całości czy coś wycinał w co wątpię bo po co byłoby mu dane z nalepką adresową? Przecież jemu potrzebne jest pokwitowanie a tego nie zostawia się na przesyłce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otwarła:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bardzo czesto kurier zostawia paczke dla sasiada z góry, który jest zawodowym zeglarzem i czesto w rejsach. Bardzo chetnie mu je przechowuje, nigdy nie zanosze, tylko pisze sms (numer tel adresata jest zawsze podany na paczce! nie zwróciłyscie uwagi?) ze ta paczka jest u mnie i zeby przyszedł przy okazji po nia. Jak przychodzi, to zawsze dostaje od niego albo dobre wino, albo butelke cydru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oczywiście mam zamiar pogadać z listonoszem, czy paczkę zostawił w całości czy coś wycinał w co wątpię bo po co byłoby mu dane z nalepką adresową? Przecież jemu potrzebne jest pokwitowanie a tego nie zostawia się na przesyłce X Ja wiem, że jemu niepotrzebne. Ale chodzi o to, żebyś właśnie dokładnie o to go wypytała a potem powiedziała, że zastałaś otwartą paczkę i sąsiadka twierdzi, że to on powycinał. Jak listonosz to usłyszy to się pewnie za głowę złapie i więcej u tej baby nic nikomu nie zostawi, bo tak może sam sobie narobić kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do moich drzwi czasami puka kurier z przesyłką do sąsiadów. Jestem wkurzona na maksa , bo to ja potem co chwila latam i pukam. Raz się wnerwiłam i oznajmiłam sąsiadce że przesyłkę mogę odebrać ale jesli wcześniej poproszą o odbiór takowej, ostatnia przesyłka wyglądała na uszkodzoną i nie zgodziłam się jej odebrać.Sąsiadka zrobiła foch, a ja mam teraz spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam sms że przesyłka została wysłana, więc chyba powiadomili by mnie na poczcie gdyby jakiś dokumentów brakowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przecież wiadomo że to sąsiadka otworzyła paczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedzielibyście coś sąsiadce czy zostawić chama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dostałam sms że przesyłka została wysłana, więc chyba powiadomili by mnie na poczcie gdyby jakiś dokumentów brakowało? X Pewnie tak. Co nie zmienia faktu, że listonosza trzeba o tym powiadomić, to już na bank nic u tej baby nie zostawi. Ja bym po rozmowie z listonoszem powiedziała sąsiadce, że byłam na poczcie, listonosz mówi, że niczego nie ruszał, więc w tej sytuacji nie chcę, aby ona cokolwiek odbierała dla mnie. A co, niech wie, że jej nie wierzysz i wiesz, że Ci paczkę otwierała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to wstydu nie mają, otworzyć cudza własność , i myslec ze wszytsko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty geby nie masz trzeba byo ja opierniczc a nie cicho siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie raz odbieram sasiadom paczkę i nigdy ale to nigdy nie zdarzyło się ze z paczki trzeba coś uciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że nic nie trzeba odcinać śiema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz skarge do poczty,zrob kopie tej skargi. Masz prawo odmowic przyjecia paczki jak jej opakowanie jest uszkodzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprobuj zwrocic towar tak zeby wszystkie koszty pokryla poczta. I zamowsobie drugi taki sam plecak . A co by bylo jakby w paczce byl wibrator ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra zamówiła kiedyś coś przez neta. Czekała i czekała na przesyłkę, sprzedawca zapewniał, że już dawno wysłał. Podał nr przesyłki. Siostra z numerem przesyłki dzwoni na pocztę i pyta gdzie paczka. A tam jej babka mówi, że Pani już przecież odebrała. Siostra szok, mówi, że absolutnie. Ale sytuacja taka, że paczka miała przyjść na adres do naszego taty. Dzwoni do niego, tato mówi, że nic nie odbierał, awizo żadnego też nie było. Siostra się wkurzyła, pojechała na pocztę wyjaśniać. Bo paczka była rzędu 150 zł. Kierowniczka z poczty dalej w zaparte, że to już dawno odebrane, że mają podpisane przez siostrę pokwitowanie. Nie miała go przy sobie, ale powiedziała że odszuka i skonsultuje to jeszcze to z listonoszem, który to dostarczał i zadzwoni do siostry. Po kilku dniach zadzwonił do siostry, ale nie kierowniczka, tylko sam listonosz. Przeprosił, powiedział, że zwróci koszt i zadośćuczynienie, tylko by siostra nie robiła żadnego dymu, bo on nie pamięta gdzie to zostawił, u kogo, a zawsze jak u kogoś innego zostawia paczkę to prosi, by ten ktoś podpisywał się nazwiskiem adresata, i dlatego nie wie komu to dał. Siostra się zgodziła, gościu zapłacił jej kasę i rozeszło się po kościach. Ale ja bym tak tego nie zostawiła. A jakby tam była jakaś moja ważna, intymna przesyłka, którą otworzyłby mój sąsiad? Oooo nie podarowałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha typowe zachowamie doreczyciela. albo nawet nie zostawia awizo albo podrzucaja paczki sasiadom. swojego czasu pracowalam dlugo jak pracownik sklepu internetowego. kurierzy czasem zosstawiali paczki sasiadom itp, a wychodzilo to kiedy dzwonil klient, ze nadal nie dostal prsesylki. sama raz mialam taka sytuacje - kurier wcisnal koperte (a wiadomo kurierskie kopertt sa duze) do skrzynki!! gdzie wystawala i kazdy swobodnie mogl ja wyjac z biletami na duzy koncert. powinnam wtedy szukac co to za geniusz, ale olalam sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To akurat był plecak , ale zdarza się że zamawiam bieliznę, albo kosmetyki, niby nic takiego ale I nie chciałabym żeby ktoś obcy mnie kontrolował. To jest moja prywatna sprawa. Ze wstydu bym się spalił żeby otworzyć komuś paczkę i taką zanieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×