Przegięłam, zabrał pieniądze. Co mam robić? Pomożecie?

W dniu wypłaty zdenerwowałam się, że mamy tak mało pieniędzy, powiedziałam, że nie starczy na wszystkie wydatki w tym miesiącu, pokłóciliśmy się. On ma wszystkie pieniądze wczoraj powiedział, że da mi 200zł ale to ostatnie pieniądze jakie zobaczę, Chciałam załagodzc spór, zawiozłam mu picie do pracy, zrobiłam obiad, wstałam o 23 tylko po to żeby obejrzeć serial z nim i żeby było dobrze. Dzisiaj było ok dopóki nie powiedziałam żeby wyjął pieniądzę. Trzeba sie podzielić, policzyć co na ile. Powiedział, że nie ma takiej opcji, stanął na przeciwko mnie bardzo blisko i z wściekłymi oczami powiedział, że on jest Panem w tym domu i on będzie trzymał pieniądzę, że jestem parszywa i nic mi sie nie należy...trwała ta kłótnia z 30min. Strasznie się spłakałam, okropnie boli mnie głowa, cała twarz opuchieta. Powiedziałam mu, ze mam tego dosyć. Nie bedize mnie traktował jak śmiecia i ma się spakować jak wróci z pracy. Za chwilę napisał mi smsa , że zostawił mi pieniądzę że być może przegiął trochę i żebym kupiła wszystko co potrzebne. co ja mam robić, mam dosyć tego wszystkiego..

Może poszukaj sobie jakiejś pracy?

idź do pracy

Zostaw mu pieniądze i niech sam zadba o rachunki, zakupy i inne wydatki. Sama sie zastanów czy chcesz tak żyć w ciągłych kłutniach i wyliczaniu kasy na życie

Ale jak? Twoją wypłatę zabrał?

Czy Ty pracujesz? Masz jakiś dochód? Czy tylko on pracuje?

Idę do pracy we wrześniu jak dziecko pójdzie do przedszkola

On jej wypłaty nie zabrał - on jej wypłaty NIE DAł!!! Rochał cały miesiąc za darmo i nie zapłacił!!!

Mam 1tys swojego

Jesteś dokładnie taka jak moja była szwagierka: nienormalna. Facet pracuje na całą rodzinę, Ty nie pracujesz, ale robisz mu awantury o to, że kasy za mało. Jak za mało Ci kasy to trzeba do pracy iść, albo trzeba było myśleć o tym przed zajściem w ciążę. Bo to, że macie mało kasy to nie jest wina faceta, ale wspólna, również Twoja. Nie dziwię się, że facet się wkurzył. Pewnie robi co może żeby było dobrze, a Tobie ciągle tylko mało. Krytykować potrafisz, ale nic z tym nie zrobisz:/

Mam 1tys. swoich pieniędzy , które oczywiście idą na jedzenie. Mamy mnóstwo wydatków, leki 200zł, samochód się popsuł, buuty zimowe i kompbinezon dla dziecka, prezenty, rachudnki. Po prostu się zdenerwowałam, taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz, potem za to przeprosiłam. I naprawdę chciałam,żeby było już dobrze.. co to znaczy w ogóle, że mam się go słuchać..

Przyniósł mało pieniędzy, czyli ile? To było mniej niż co miesiąc? Spodziewałaś się więcej? Czy po prostu miałaś akurat zły dzień i się wyżyłaś?

3.000 przeszedł na inne stanowisko i miało być jak zawsze, a zawsze było 3,5-4 . Wszystko się w tym miesiącu posypało i nie wiem na czym mam już zaoszczędzić.

Nie macie żadnych oszczędności? Poszłaś na wychowawczy nie mając oszczędności?

nie , nie mamy oszczędności

Przepuszczasz 4,5-5 tysi. co miesiąc na 3 osoby (w tym małe dziecko)????????? Qźwa, NA CO?

A ten tysiąc to pewnie kosiniakowe, a jak:/ "Twoje" pieniądze:/

tak to moje pieniądzę :)

tez się dziwie ze z takich pieniędzy nie macie żadnych oszczędności, bo przecież po trochę, po trochę i się odłoży. Może mężowi właśnie o to chodzi, ze tyra cały miesiąc, przynosi dobre wypłaty (bo 3.500-4.000 to już nie jest mało) a żyjecie od 1 do 1, bez żadnych oszczędności itp.

Siedzi w domu bez zajęcia, chla wiskacze, zagryza ośmiornicą - to i wqrw przychodzi. No i buty raz na tydzień trzeba sobie kupić. I torebkę....

gość dziś tak to moje pieniądzę usmiech.gif X\ Kochanek Ci płaci, czy alfons:P?

14:18 Od kiedy kosiniakowe daja przez trzy lata? Bo chyba coś przeoczyłam :D

Ona ma SWOJE 1000 zł i chce mieć też jego 4000. Ale facet chyba po wolutku mądrzeje....

to nie pracujesz, kosiankowego nie masz, to skąd ten 1000? macierzyński też jest przez rok...a nie przez 3 :P. To ty nawet tego swojego 1000 nie masz i kłamiesz tutaj... :P.

eh ta kafeteria jest cudowna. Nie chcę mieć dla SIEBIE tylko na jedzenie i ubranie zimowe dla dziecka półgłówku. A butów mam teraz łącznie 2 pary razem z trampkami z lata , a których chodziłam do tej pory. Także pudło..

puszczała laska miesiecznie 5 koła to sie w koncu facet wkurzył

urząd pracy, 500+,rodzinne= 1tys. zł.

wiem, że to kafe. ale serio są tu głównie kobiety i rozumiem , że facet powinien trzymać całe wasze pieniadze Wam wydzielać i robić "kary" i będzie ok?

to napisz na co wydawałas miesiecznie te 5 tysiecy, że nic nie odłozyłas

Jego pieniądze to NASZE, jej pieniądze są JEJ. Czego tu nie rozumieć:D