Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gimnastyczka uczennica

Sen erotyczny z nauczycielem od wuefu.

Polecane posty

Gość gimnastyczka uczennica

Dziś śnił mi się normalny wuef w szkole i nauczyciel w pewnym momencie wywołał mnie z grupy ćwiczących dziewcząt i kazał iść za sobą. Nic nie mówił przez drogę. Wyszedł z sali gimnastycznej, a ja podążyłam w ślad za nim korytarzem do niewielkiego magazynku sportowego na końcu korytarza. Wejdź - powiedział otwierając drzwi kluczem i wpuszczając mnie pierwszą. Weszłam. Pomieszczenie było małe i ciasne, z niedużymi zakratowanymi okienkami. Dookoła piętrzyły się aż pod sam sufit metalowe regały z pułkami zawalonymi najróżniejszym sprzętem sportowym. Pamiętam ze snu zapach gumy i starych materaców. Mężczyzna wszedł zaraz za mną, a ja zdziwiłam się, że przekręcił klucz w drzwiach zamykając nas od środka. Żeby nam nikt nie przeszkadzał - wyjaśnił dostrzegając mój pytający wzrok. Potem kazał mi zdjąć ubrania. Powiedział to takim tonem, jakby chodziło o zjedzenie jabłka. Stałam z otwartą buzią totalnie nie rozumiejąc do czego zmierza, a bez ceregieli podszedł i samemu zaczął podciągać mi T-short. Nie wiem dlaczego we śnie nie zrobiłam nic w swojej obronie. W realu bym chyba robiła. Zadarta koszula odsłaniała stanik, a ja jeszcze uniosłam ręce, by mógł przeciągnąć materiał przez głowę i ramiona i patrzyłam jak odkłada mą odzież gdzieś na bok. Potem kucnął i opuścił mi szorty, a ja znowu uniosłam kolejno stopy pozwalając wyplątać je z nóg. Co pan robi? - spytałam dopiero, gdy odpięty biustonosz zawisł mi luźno na barkach. Uśmiechem zbył moje pytanie i z tym samym uśmiechem schyliwszy się ściągnął mi majtki. Stałam teraz przed nim zupełnie naga kuląc się i jedną ręką nakrywając piersi, a drugą wciskając między uda. Pamiętam jak bose stopy chłonęły zimno podłogi. Mówiłem, żebyś się nie zasłaniała - przypomniał rozkrzyżowując mi ramiona. Okrutnie się wstydziłam, a jednocześnie czułam jakąś narastającą przyjemność płynącą właśnie z mej niemocy, że oto stoję przed nim naga, bosa, bezradna, zdana na jego łaskę i niełaskę, a on może zrobić ze mną co tylko zechce i nawet uciec nie będę mogła, bo zamknął drzwi na klucz. Opuściłam ręce wzdłuż ciała i powoliłam mu patrzeć. Najpierw rzeczywiście tylko patrzył nawet nie starając się ukrywać szczególnego zainteresowania intymnymi rejonami. Zaraz potem do jego wzroku błądzącego po obnażonych krągłościach dołączyły dłonie. Stój spokojnie - powiedział, gdy drgnęłam pod jego dotykiem. We śnie jego palce były przyjemne. Bardzo przyjemne. Kiedy muskął opuszką po sutku ten natychmiast zaczął twardnieć. Podoba ci się? - spytał i nim zdążyłam odpowiedzieć nakrył mi usta pocałunkiem. Chciałam cofną głowę, gdy obcy język wślizgnął się do buzi ale przytrzymał za włosy. Poniżej usłyszałam szczęk odpinanej klamry pasa. Chciałam spojrzeć ale znowu mi nie odzwolił oderwać ust od swoich. Poczułam twardą ciepłą męskość na brzuchu. Delikatnie naparł dłońmi na barki dając znak, bym osunęła się na kolana. Zrobiłam to i czerwona żołądź znalała się tuż przed moim nosem. Znowu chciałam cofnąć głowę i znowu chwycił za włosy. Czerwona żołądź naparła na usta, a te rozwarły się odruchowo zanim zdążyłam pomyśleć. Posłusznie zamknęłam wargi na obwodzie tak jak tego oczekiwał. Nigdy wcześniej nie robiłam loda ale chyba dobrze mi szło, bo wkrótce zaczął sapać głośno. Powstrzymał się przed skończeniem, chwycił mnie nagle w muskularne ramiona i przeniósł jak piórko na materac. Taki zwykły materac do ćwiczeń, trochę zimny i nieco zakurzony. Tam zaczął obsypiwać nagie intymności pocałunkami, pieszczotami dłoni, językiem. Nie! - Zwarłam uda gdy chciał wsunąć głowę między nogi. Wstydzę się - dodałam czując nawet przez sen jak policzki zaczynają palić. Spojrzał na mnie poważnie. Tak inaczej niż dotąd. Bez uśmiechu. Potem obrócił mnie na brzuch na materacu, a zaraz potem pisnęłam czując bolesny klaps na pośladku. Będziesz grzeczna? - usłyszałam zza pleców. Wstydzę się - powtórzyłam i zaraz znowu pisnęłam pod kolejnym klapsem. Mimo bólu, jak najbardziej autentycznego, poczułam dziwną rozkosz, że ten silny umięśniony mężczyna ma nade mną taką władzę. Czy będziesz posłuszna swojemu nauczycielowi? - wycedził przez zęby. Nie odpowiedziałam. Kolejny klaps i kolejny mój pisk. Tak, będę posłuszna, proszę pana - zaczęłam powtarzać. - Tylko niech pan nie bije. Nie bił więcej. Pupa pulsowała przyjemnym bólem, gdy odwracał mnie z powrotem na plecy. Znow się uśmiechał. I z tym uśmiechem pochylił twarz ku ci.pce nie napotykając już żadnego oporu. Moje ciało wyprężyło się w łuk, gdy męski język zaatakował bezpardonowo łechtaczkę. Wiłam się po materacu i wiłam... Jepany budzik nie miał kiedy zadzwonić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wali prowo na kilometr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniżej usłyszałam szczęk odpinanej klamry pasa. Chciałam spojrzeć ale znowu mi nie odzwolił oderwać ust od swoich. Poczułam twardą ciepłą męskość na brzuchu. x x domyslam sie co za ulomek to pisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×