Co się ze mną stało?

Miałam trochę zawirowań w życiu, kłopotów.Ostatnie lata żyłam w totalnym celibacie, zero imprez,młodzieńczego zycia itd. Prawie jak w zakonie tylko Na wolności.z wyboru. powiem wam coś dziwnego.Wszystko jakby straciło smak,nie jest tak intensywne jak poprzednio... Wszystko wydaje się być takie jałowe, na wszystko jestem obojętna bądź ekscytacja(ew.inne uczucia)która się pojawia trwa chwilę i kończy szybciej niz pojawila Do niczego się nie przywiązuje ,nie potrafie.Nawet w okres nie szaleje.Moze to nie psychika a hormony sie ustabilizowaly?

Wszystko fajnie, znaczy nie fajnie.. ale nie napisałaś ile masz lat, bo jesli przed 30-stką i bezdzietna- to kup sobie kota, pomaluj paznokcie i nie rób jaj. Ludzie maja wieksze zmartwienia..

23. Kazdy mierzy wg siebie ale glupio mowic, że to co dla nas nie ma znaczenia nie jest problemem dla innej osoby.Ja czuje się wyprana z uczuć,emocji,jakas zaburzona i utrudnia mi to codzienna egzystencję na tyle, że myślę o najgorszym .Żadne zabiegi spa nie pomagają.

Lecz sie na głowe. To albo sie zabij. Druga opcja 100% gwarancji zadowolenia. Pozdrawiam serdecznie.

Ok,ale jak Ty zdasz relację ze swojego leczenia.Pozdrawiam serdecznie

Masz jakieś pasje?

Mam , ale są słabe. Tzn lubie jak mnie dymają w trzech, to pasja , jak myslisz ?

Polecam wizytę na oddziale onkologicznym dla dzieci. Szybko przejdą ci głupawe "cierpienia".

jak ma depresje to na pewno ta wizyta na oddziale onkologicznym postawi ją na nogi

Jaką depresję, zwykłe babskie narzekactwo.

to przesilenie jesienno zimowe musisz jakos przetrwac do maja wtedy wszystko nabierze nowych barw :) i zycie stanie sie piekne, radosne, kolorowe :)