Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gdzie poznać faceta po 40?

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie, gdzie można poznać faceta? Czuję się samotna, portale randkowe się nie sprawdziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sercewoczach, nie wprowadzaj w błąd jak sam/a się nie znasz, w sanatoriach są ludzie głownie 65+ to jakieś 20 lat różnicy więc pewnie tyle ile ty masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jesteś autorko, jeśli gdzieś blisko mnie, podam Ci swój namiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie 1, 2 na krzyż, więcej ich w szkole szpitalu czy kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kogo właściwie szukasz, jakie masz oczekiwania względem tej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka najzwyczajniej w świecie wymiekla;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami czuję się tak samotnie, że ......, ale potem mi przechodzi, bo jednak chyba mam duże wymagania. Najbardziej to mi się marzy taka miłość jak wtedy, gdy miałam 20 lat mniej. Ale chyba najbardziej to tęsknie do bliskości, bycia razem, lubię też szczyptę pieprzu. Sercewoczach - 2 lata temu reprezentowałam nasz kraj na arenie międzynarodowej i było pudło, więc sanatorium to jeszcze nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połasił, ale jakby to powiedzieć, jakby to nie zabrzmiało, jestem "z górnej półki" i to chyba jest największy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważna i nieromantyczna
Szczerze mówiąc to daj sobie spokój. Bo albo trafisz na rozwodnika z przychowkiem i byłą żoną i byla teściową w pakiecie albo starego kawalera z nieodcięta pepowiną albo na psychopate przemocowca i akoholika ,którego żadna nie chciała. W tym wieku towar w zasadzie całkowicie przebrany. Lepiej być samej niż z byle kim. A na "ten tego" to się zawsze jakiś przypaleta. Dla 15 deko kiełbasy nie trzeba wieprza trzymać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja już nie wiem co lepsze. Tyle we mnie miejsca na miłość. A to co tam ktoś powyżej napisał kogo to mogę spotkać, to niestety właściwie cały czas na kogos takiego trafiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja już nie wiem co lepsze. Tyle we mnie miejsca na miłość. A to co tam ktoś powyżej napisał kogo to mogę spotkać, to niestety właściwie cały czas na kogoś takiego trafiam XXX Jestem w podobnym wieku i powiem Ci, że mam to samo: dużą potrzebę dawania miłości, potrzebę bliskości z mężczyzną ale trafić na odpowiednią osobę to jak wygrać milion w lotka. A to, co napisała "Rozważna i Nieromantyczna" to sama prawda. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może poświęć się dla potrzebujących. jakieś lekcje dla dzieci z bidulów albo pomoc w hospicjum. a może dziecko? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy poznasz odpowiedniego faceta i gdzie go szukać , naapisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważna i nieromantyczna
Miejsce miejscem. Ważne żeby tego miejsca źle nie ulokować i nie stracić czasu i nerwów na kogoś kto na to nie zasługuje. Tak jak pisze Sercewoczach: wolontariat, hospicjum jakąś praca charytatywna. Może kogoś wartościowego poznasz. Gdy nie będziesz szukać na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępe szmaty :D po chuj facetowi stara panna po 40ce? rozsypujące sie cielsko, starzejące się widocznie! co dnia. czy warto dla dwóch wymion trzymać krówsko w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówicie znajdę na seks. Czasami też tak już myślę, choć nie tego szukam. Nawet ostatnio poznałam 2 facetów. Jeden - podobny głód życia, znajomość całkiem nieźle zapowiadająca się, ale co do czego jakaś kobieta zaczęła do mnie wydzwaniać i mnie wyzywać, potem on. To było nie do przyjęcia. Ale gdy zagrał w otwarte karty, ustalili byśmy warunki, to miałabym co jakiś czas super wyjazd, zabawę, ale tak nie zrobił. Drugi okazał się strasznie dupowaty, nie mogłam tego znieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozważna i nieromantyczna dziś - to ja-20.51- myślę, że w tym wieku to będzie trudne, bo jest tak jak pisałaś- rozwodnicy z przychówkiem (nie dodałaś, że również z "byłą" na karku, bo "byłe" wciąż dzwonią, bo są wspólne dzieci i różne niedogadane sprawy) albo starzy kawalerowie- "maminsynki" z nieodcięta pępowiną (ja takiego poznałam- masakra po prostu!), nie mówiąc już o innych "Panach Przegrywach". Acha! Czasem może trafić się jeszcze jakiś stary dziadek po 60-tce- wdowiec, z którym zamiast na randkach- wysiaduje się w kolejkach do lekarzy. Czarno to widzę ale jestem w podobnym wieku, co autorka i przerobiłam to na własnej skórze. Póki co- nadal jestem starą panną. Pozdrawiam Autorkę i Panią "Ri N".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki może na początek spróbuj w schronisku dla psów! Gdy czytam takie komentarze kobiet jak tu powyżej to szczerze, dziękuje Panu Bogu, że jestem sam! Szukajcie panienki, szukajcie, może kogoś znajdziecie, tego wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A coz takiego zlego jest w rozwodniku,wdowcu?Tak jak panna bezdzietnamoze BSC niezjadliwa w zyciu, tak i rozwodnik moze byc faktycznie be.Ale moze nie poukladalo sie ludziom,moze popelnili bledy,ktorych beda probowac unikac w przyszlosci. Gorna polka to mit drogie Panie.Liczy sie osobowosc,charakter i to cos co moze dac dobre rokowanie na udana relacje. By nie byc goloslowna majac 43 lata wyszlam 2 raz za maz.Maz wdowiec z 2 dzieci.Mamy cudowna rodzine pachworkowa i jest cudnie.A jestem Pania przed 60 tka.Kazdy dzien to przyjemnosc bycia z tym Panem ,ktory jest moim mezem. sukcesem i kluczem do szczescia jest umiejetnosc znalezienia dla siebie pasujacego partnera.Ciagle narzekanie ,ze wszyscy sa be jest zwyczajnym jojczeniem i malkontenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważna i nieromantyczna
Do to wszystko pięknie co piszesz i tak się może zdarzyć. Ale jak tu ktoś zauważył tak jak się Tobie ułożyło to jakby wygrać w totka. Ja natomiast pisałam ze statystyczynie takie nieciekawe egzemplarze trafiają się najczęściej . Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie totolotek a umiejetnosc patrzenia na ludzi,umiejetnosc skladaniaw calosc " znakow",ktore wysylaja poszczegolni kandydaci na partnerow.Moj 1 maz cudowny czlowiek,zaradny,uczuciowy z mega pojemnymmsercem.Niestety choroba byla silniejsza öd niego. Takze zamiast narzekac ,ze wszyscy sa do bani prosze rozgladac sie,nie poddawac i postawic na wlasciwego konia. Oprocz zwiazkow zlych SA tez satysfakcjonujace i nie musza byc poparte wypchanym portfelem .Zyje sie wedlug mozliwosci i do szczescia naprawde nie trzeba miec wielkiego konta w banku. Kariera,uroda i wysokie mniemanie o sobie Sa czesto zwyczajna iluzja i czesto zguba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywaj częściej na cmentarzach.Tam ponoć są łapanki na wdowców ktorzy na początku często bywaj na grobach swoich żon.tzw. cmentarne biuro matrymonialne.A nóż coś podłapiesz oby nie syfa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka puszczała się za młodu a teraz będzie sama bo nikt takiej latawicy nie chce na żone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×