Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Małżeństwo na zakręcie...

Polecane posty

Gość gość

Witam. Postaram się skrócić moja historie.. Z miesiąc temu poklocilam się z mężem. Nie wiem czy pod wpływem emocji, czy tak naprawdę zmienił nastawienie, ale powiedział, że nie wie czy mnie kocha. Nie odzywalismy się do siebie jakiś czas, po czym powiedziałam, że skoro ma wątpliwości to się rozwiedziemy. Wystraszyl się i powiedział żebyśmy z tym poczekali. Do tej pory jest dziwnie. Niby rozmawiamy ze sobą, ale widzę, że się zmienił. Ciągle gdzieś ucieka, nie może spać, jest obojętny na dziecko. Są dni kiedy mnie przytuli, pocałuje. Cały czas drąże temat, że jeżeli jest mu tak zle to możemy się rozstać. Raz po tej kłótni powiedział mi, że najgorsze jest to, że mnie kocha, ale nie chce o tym rozmawiać. Ze wydaje mu się, że i tak się rozstaniemy. Ja też nie wiem co robić. Kocham go, ale mam wrażenie, że on sam nie wie czego chce. Kiedy wspominam o rozwodzie to nagle zmienia temat. Wspomina jacy byliśmy szczęśliwi, że tylko my wiemy o sobie tak dużo. Pyta czy kogoś poznałam, albo sprawdza mi po kryjomu telefon...ja też boję się zrobić jakiś krok w jego stronę..boję się odrzucenia. Może ktoś coś poradzić. Pierwszy raz w życiu nie wiem co robić i co myśleć... nie wiem co on myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochał się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszym odruchu pomyslalam: skoro nie interesuje sie dzieckiem,skoro stwierdzil ,ze juz Cie nie kocha, jednoczesnie szkoda mu tego rozwalic to pewnie zauroczyl sie kims,jest na rozdrozu czy wazniejsze nowe nieznane ,czy stare dobre znane,pewne..... Jednak pytania czy ty kogos nie poznalas to zamazalo mi te wraenie.TU SA 2 opcje : albo ktos nagadal cos o tobie ,albo probuje wmowic CI kogos,by poczucie winy rozmyc. Dopoki sie nie odkryje do konca to chyba SA wrozby z fusow. Ja to bym poczekala nic nie robiac.Bylabym taka jak zawsze i obserwowala co sie dzieje.Bez wymowek,bez przypierania do muru.Obserwacja i wyciaganie rzetelnych wnioskow.W nieskonczonosc ta sytuacja trwac nie bedzie.Uzbroj sie w poklady cierpliwosci.Na rozwod zawsze jest czas. Pozdrawiam. E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie wiem sama. Pytałam wprost. Powiedział, że nie. Zresztą pracuje cały czas, w weekendy przeważnie też. Ostatnio powiedział, że wkurza go ta praca i ludzie. Ze nic mu się nie chce. Zmęczony jest na pewno, bo to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada: nie naciskaj,wiecej skup sie na sobie,nie czepiaj sie jego nogawki. Rob pozyteczne w zyciu rzeczy,znajdz zajecie dla swoich mysli i zapelnij czas sobie.Zaznacz ze jestes zawsze na jego problemy ale musi dac sygnal ,ze chce tego,ze potrzebuje ciebie. Pospiech jest potrzebny tylko przy lapaniu pchel.Zyj i daj zyc innym. Powodzenia@E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ile lat jestescie malzenstwem? a ile razem ogolnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy 10 lat razem. W tym 3 po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na moje jezeli przez długi czas był jakos odtracany od sexu czy czegos a poznał inna, to moglo sie cos zrodzic miedzy nimi dlatego tak reaguje. a moze miał wpojone od malego, zeby nie krzywdzic zony i nigdy jej nie zdradzac, tym bardziej zadnych rozwodow (moze sam jest dzieckiem rozwodnika), stad ma niezła jazde w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Raz po tej kłótni powiedział mi, że najgorsze jest to, że mnie kocha, ale nie chce o tym rozmawiać." pewnie kocha Ciebie i kochanke i ma jazde. macie jedno dziecko? male?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś pewnie kłamał i ma depresję..przeciez nie powie prawdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kłamał, że mnie kocha? Czy, że nie wie czy kocha? No to mi podchodzi pod stan depresyjny.... nie wiem, czy czekać. A może dać sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jest hazardzista ,nie moze spac ,zachowuje sie jakby mial kochanke.. Masz kontrole nad waszymi finansami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Zresztą pracuje cały czas, w weekendy przeważnie też. Ostatnio powiedział, że wkurza go ta praca i ludzie. Ze nic mu się nie chce. Zmęczony jest na pewno, bo to widzę. Po pracy przychodzi do do mu a tam żona straszy go rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go nie strasze...Nie wiem tylko czego on chce. Nie wiem czy chce bliskości, czy nie. Rozmawiamy normalnie, bez żadnych kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj się na nowo rozpalić żar w małżeństwie. Daj trochę więcej od siebie. To powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się porostu odrzucenia z jego strony. Z tym czułabym się jeszcze gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×