Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chodzicie z dziecmi na jarmarki bozonarodzeniowe?

Polecane posty

Gość gość

Dzieciaki zawsze sie ciesza na takie atrakcje, jednak ceny robia swoje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzę na takie coś. Nawet nie wiem gdzie w pobliżu będzie jarmark. Nie interesuje mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jarmarki sa w duzych miastach w poblizu rynku. Dzieciaki juz mnie naciagnely na churros(17zl) i wate cukrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ceny są z kosmosu np. Pajda ze smalcem i ogórkiem ok.20-30zł ,przejażdżka karuzelą 10-20zł za 4-5min ,zabawki dla dzieci takie same jak w sklepie lub Internecie o30-40zł drożej...może to atrakcja turystyczna dla mojego miasta ale dla mieszkańców już po paru latach to samo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci lubią, a rodzice mniej :)raz z dziećmi byłam i raz z mężem sama to grzaniec przy stoliku był smaczny ale na pewno trochę rozcieńczony :D za 10zł kubeczek 0.2ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas obowiązkowo co roku, ale to dlatego że mieszkamy blisko krakowskiego Rynku i szkoda po prostu nie popatrzeć. Zakupy sobie raczej odpuszczamy- ceny są bardzo wysokie, co mnie zresztą nie dziwi, koszty wystawiania się tam też kosmiczne. Najwyżej czasami, jak są jakieś nietypowe przysmaki to czegoś próbujemy, (nie piszę tu o wacie cukrowej czy mrożonych koktajlach z palemką) ale zdecydowanie to nie jest miejsce na naszą kieszeń. Jest po prostu ładnie, z tymi wszystkimi oświetlonym uliczkami, zwykle występy na scenie, wielka choinka, synek jest fanem dekoracji świątecznych. I pomimo masy chińskiej tandety, jest też dużo ładnego rękodzieła na stoiskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto Ci każe kupować. Ja kupiłam tylko watę cukrową dla dziecka i ...po grzańcu dla nas. Po prostu spacerujemy, słuchamy piosenek, łapiemy nastrój, oglądamy rękodzieło (podpatruje pomysły do własnego zrealizowania)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto Ci każe kupować. Ja kupiłam tylko watę cukrową dla dziecka i ...po grzańcu dla nas. Po prostu spacerujemy, słuchamy piosenek, łapiemy nastrój, oglądamy rękodzieło (podpatruje pomysły do własnego zrealizowania)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzimy oglądamy - mam dwoje prawie 4 letnich dzieci . co roku kupujemy jakiś drobiazg na choinke i tyle. dziś były to dwie bombki po 5 zł. które dzieci same wybrały. bardxo im się podobało a nie są nauczone ze zawsze trzeba coś kupić wiec nie ma problemu. chodzimy raz przed świętami i 2 raz w święto kiedy oglądamy szopki to w drodze powrotnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązkowo! Mieszkamy we Francji i w naszym regionie każde miasteczko i miasto organizuje jarmarki świąteczne. Kilkudniowe jarmarki te mniejsze miasteczka a większe kilkutygodniowe. Miasta są pięknie przystrojone, jak w bajce. Zawsze kupujemy jakieś rękodzieło dla dzieci i cos na choinkę, a każda rzecz to pamiątka i wspomnienia na długi czas, o ile nie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joł men mada faka czekerałt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×