Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka u której panuje ospa chce mnie odwiedzić

Polecane posty

Gość gość

Zapowiedziała mi że złoży mi wizyte w tym i w tym dniu, ale ja nie chce aby ona w tej sytuacji do mnie przychodziła. Głupio mi jednak mówić że to z tego powodu jej nie chcę. Mogłabym wymyślić jakąś ściemę ale ostatnio jak miała do mnie przyjść to odwołałam spotkanie bo miałam tamtego dnia bardzo ważną wizyte u lekarza i boję się że drugi raz jak odwołam podając jakiś powód to zabrzmi to już zupełnie niewiarygodnie. Nie wiem co robić. Głupio mi mówić prawdę, boje się że to będzie chamskie i że ona poczuje się dotknięta i będzie kwas na długi czas i że ona już mnie więcej nie odwiedzi, ale naprawde nie widzę jej u siebie w tej sytuacji. Martwie sie tym i nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Języka nie masz? Mówisz wprost: Kochana, sorry, ale ja ospy nie przechodziłam i wolę nie ryzykować, spotkamy się jak u was wszystko się unormuje. Jak koleżanka normalna to zrozumie, a jak nie to po co mieć takie koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co właściwie chodzi? Jesteś w ciąży, masz dzieci które nie przechodziły ospy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz wprost. To ona jest niepoważna, że chce przyjść. Nawet, jeśli miałaś ospę, to możesz złapać półpaśca. Akurat na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale o co właściwie chodzi? Jesteś w ciąży, masz dzieci które nie przechodziły ospy? X Ale jak to o co chodzi? Co to ospą się tylko ciężarne mogą zarazić czy jak? Każda osoba dorosła może złapać ospę lub półpaśca, a że to paskudztwo jest mocno zaraźliwe to po diabła ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli juz mialals ospe to ryzyko zachorowania jest bardzo male, a jesli nie mialas, to powiedz kolezance i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ospe nie ale na polpascia owszem i to spore jesli nawet ospe przechodzila. Ludzie to nie maja wyobrazni i czesto innych ludzi w czterech literach. Dzis do przedszkola jedna matka przywiozla dziecko z ospa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam to ja autorka. Nie przechodziłam nigdy ospy (odpukać), o dziecku nie wspominając które i tak ma wystarczające problemy ze zdrowiem, którymi notabene już jestem mocno zmęczona. Chodzi o to że ta koleżanka wie o tym że ospy nigdy nie przechodziłam i już 2 razy do mnie dzwoniła z informacją że miała w dany dzień do mnie przyjść ale rezygnowała jak twierdziła z troski o mnie, ale tym razem zadzwoniła że na pewno już przyjdzie bo jak twierdziła jeden ktoś z jej rodziny już wyzdrowiał a drugi jeszcze ma te objawy choroby ale już sie kończą. Dla mnie to jeszcze nie wystarczający argument aby przyjść. Wg mnie to ze 2 tygodnie trzeba odczekać od całkowitego zakończenia choroby kogokolwiek z kim ona jest w kontakcie. Gdyby to była tylko jakaś "grypa" to bym nie miała takiego dylematu ale coś grubszego a czymś takim jest ospa to dla mnie już nie jest coś z czym bym chciała choćby w mniejszym stopniu ryzykować. Ja mam z tą koleżanką troche kłopot bo kilka lat temu ona chciała wpaść a ja odwołałam spotkanie bo mnie nie było w domu ale odpisałam lakonicznie, mało sie wysilałam i ona chyba uznała że to ściema z mojej strony i brak chęci na spotkanie. Obraziła sie wtedy na mnie chyba bo nie odzywała sie chyba z bity rok jak nie więcej. Długo trwało zanim sie kontakty między nami znowu zrobiły dobre. Nie chciałabym znowu drugi raz przechodzić takiego kwasu. Naprawde głupio to brzmi jak sie kogoś wyprasza z powodu jego choroby a nie własnej. Nawet ludzie bliscy z mojej rodziny wstydzą sie tego robić a co dopiero z kimś dalej, ale coś czuję że będę musiała chyba sie na siłe przełamać by powiedzieć prawde. Nie cierpię takich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka1
Nie mogę zrozumieć Ciebie,że nie powiesz koleżance wprost.Nie przychodz,bo nie chcę zachorować, zwłaszcza ze masz dziecko.Rodzina jest ważniejsza od koleżanki, no nie?????? Jeżeli obrazi się, to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, jeśli nie przechodziłaś ospy to na 100% będziesz ją miała jak i Twoje dziecko, jeśli ona się z Tobą w ogóle spotka. jeśli spotkałyście się przez 2 tygodnie zanim pojawiły się objawy to też ją pewnie masz. jak już Cię zaraziła o możecie ze sobą siedzieć ile wlezie. wypryski to jedno z finalnych stadium tej choroby, która u dorosłego przypomina większą i groźniejszą grypę, przy przeziębieniu tego może zabić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co Ci takie kolezanki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×