Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola11383

problem z pracodawca

Polecane posty

Gość ola11383

Witam. mam pewien problem juz od jakiegos czasu. Myslalam ze sie rozwiaze. jednak tak sie nie stalo. o co chodzi... w polowie lipca zaczelam prace jako kosmetyczka normalnie na umowe o prace (3 msc umowy). jednakze po jakims czasie dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. we wrzesniu po wizycie u lekarza porozmawiałam ze swoja szefowa jaka jest sprawa. Ona powiedziała ze sie cieszy i wogole (prorodzinna Pani). Jednakze miała w planach wziac mnie na stanowisko refundowane co miało stac sie 1 pazdziernika. Miszkam w innym wojewodztwie, wiec zeby wziac mnie na to stanowisko musialaby mnie przemeldowac do siebie i tam musialam isc do biura pracy, zzgodzilam sie bo nie chcialam odchodzic na zadne L4. ale musialam podpisac wymowienie z Pracy zeby podpisac nowa umowe. (Tyle ze ona nie jest Prawną szefowa salonu tylko jej partner). Wiec podpisałam wypowiedzenie i pech chciał ze akurat zachorowałam i to powaznie. Lekarz dal mi antybiotyk i kazal siedziec w domu conajmniej tydzien bo jak nie to mnie polozy do szpitala. a ze moja praca polegała na kontaktach z klientami to rad nie rad musialam siedziec w domu. I tu jest problem. Szefowa powiedziała ze ok. ze da mi kilka dni wolnego (juz nie mialam umowy). miedzyczasie poklocila sie z pratnerem na ktorego stal zaklad i zamknal jej salon z dniem 30 wrzesnia. ja zostałam na lodzie. W kazdym badz razie... Powiedziała ze ona na nowo otworzy salon lecz chciała otrzymac dotacje. i tak sie sprawa ciagnie od 1 Pazdziernika. Miala dostac dotacje w polowie listopaada- podobno odrzucili. Teraz 1 grudnia tez miala dostac dodatcje i cisza. Pwoiedziała ze nie zostawi mnie na lodzie. Ze mnie normalnie zatrudni i bede pracowac a tu jak widac zrobila mnie w balona. teraz mi napisała ze dopiero od polowy litego wszystko ruszy. A ja mam termin porodu na 21 marca. takze jestem bezrobotna w 25 tc nikt mnie nie zatrudni, brak jakichkolwiek perwpekltyw na prace u tej Pani. Moje pytanie: 1.Czy jest mozliwosc zeby narobic smrodu temu Panu po takim czasie? 2.czy jak urodze to jest szansa na jakies pieniadze z UP? 3. Czy jest wogole jakas mozliwosc zeby zrocib cokolwiek w tej sprawie? Wiem ze moja wypowiedz nie jest spojna bo troche w tym wszystkim poplatania. Ale chciałam temu Panu i Pani nabruzdzic. Zeby wiedzieli jak ja sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale i co ty mu chcesz smrodu narobić? Złożyłaś wypowiedzenie i tyle. G****o przepracowałaś, odprowadziłaś malutkie podatki i teraz myślisz, że będziesz ciągnąć nie wiadomo ile kasy jak długo. Mąż niech n was zarabia, a za 9 mcy możesz rozocząć nową pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam 3 pytania. zero odpowiedzi na ktore kolwiek pytanie. Tylko umoralnianie. Po prostu spytałam czy jest mozliwosc zeby dostac jakies pieniadze z UP. A jezeli ktos chce sobie pogadac bez zensu to lepiej nie gadac wcale. Szukam odpowiedzi na te 3 pytania. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś bezczelna :O zaszłaś w ciążę zaraz po podpisaniu umowy i teraz masz problem :O oni mieli prawo zrobić ze swoim biznesem co chcieli i nawet go zamknąc. Nie musieli się zastanawiać co jakaś idiotka teraz pocznie bo zamiast najpierw zadbać o stabilizację to się radoście rozmnaża :O:O i jeszcze chcesz się na nich mścić??? a za co?? za to, że nie wiesz co to odpowiedzialność i antykoncepcja?! Kretynka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Nie 2. Nie 3. Dostałaś odpowiedź: urodź i do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie dostaniesz zadnych pieniedzy z ubezpieczenia, bo juz nie jestes pracownikiem i jest rozwiazana z toba umowa o prace a pozatym pracowalas 3 mies ,to byl okres probny i na okresie probnym rowniez moga rozwiazac umowe z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostaniesz zasiłek macierzyński, tzw. kosiniakowe, 1000 miesięcznie przez rok, plus becikowe- ale to nie z UP tylko zależy kto tam u was wydaje, zwykle MOPS albo UM. Nie należy ci się zasiłek jeśli w ciągu ostatnich 18 mcy nie przepracowałaś 12. Pracodawca jak najbardziej mógł wręczyć wymówienie- albo przyjąć je- przed upływem 12 tc (zakładam że było mniej skoro pracowałaś od lipca, a we wrześniu rozwiązałaś umowę), jedynie w innym przypadku mogłabyś się powoływać na ciążę i domagać przywrócenia. Ale skoro zamknęli zakład, to i tak nie ma racji bytu. Swoją drogą, gdybyś od razu poszła na L4 i nie miała przerw, to mogłabyś je ciągnąć do tej pory, również po ustaniu zatrudnienia. Nie wiem jakiego "smrodu" chcesz narobić i za co, nawet gdybyś była zatrudniona to mają prawo zwolnić cię nawet miesiąc przed porodem jeśli zamykają działalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadnych pieniedzy nie dostaniesz, mozesz dostac jedynie za przepracowane dni a nie wiem ile dni tam pracowalas i zadnego syfu temu babsztylowi ani facetowi nie mozesz zrobic .Oni sa na prawie ,bylo trzeba tak szybko nie zaciazac, no tak ale pipe masz wygodna myslalas ze bedziesz siedziec i doic kasY? Umowa jest rozwiazana, kobiet w ciazy sie nie zatrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylo trzeba tak szybko nie zaciazac a co ty myslalas ze co jestes ksiezniczka i ci sie kazda umowa o prace nalezy .To jest ich firma ,ich interes a tobie wara od tego, kiedy beda miec dotacje .Kobiet w ciazy nikt nie chce w pracy a o zatrudnieniu nie ma mowy. pieniedzy z up nie dostaniesz, wlascicielka salonu na prawie. Teraz czekaj na porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×