Jak ubierac dziecko do przedszkola

Drogie mamy. Jestem wozna w przedszkolu i chcialabym napisac troszke do Was o ubieraniu dzieci do przedszkola. Wczoraj mielsimy wielka awanture ktora zrobila przedszkolankom jedna mama. Ubiera swojego synka bardzo stylowo. Chlopczyk ma zawsze biale koszule i apaszki pod szyja. My mu te apaszki zdejmujemy bo on ich nie lubi, jest mu za cieplo, boimy sie ze ktos go pociagnie i udusi. Mama dostala szalu widzac zdjeta apaszke. Poza tym chlopczyk chodzi w plaszczach ktore sa mega niepraktyczne i w beterach w ktorcyh mu po prostu zimno. Inne tragediedzieci to spodnie ogrodniczki, twarde spodnie w ktorych sie nie moga ruszyc, dziewczyki w dlugich sukienkach w ktorych nie moga sie bawic czy cwiczyc. Leggisny, tuniki, spodnie dresowe, miekkie sztruksy czy dzinsy, bawelniane koszulki to jest to w czym Wasze dzieci czuja sie komfortowo. Pamietajcie ze w przedszkolach jest cieplo wiec lepiej dziecko ubrac na cebulke zebysmy mogly zdjac warstwy niz w gruba bluze z kapturem w ktorej dziecko bedzie zupelnie przepocone. Rewia mody w przedszkolu na szczescie jeszcze nie istnieje

A ja niestety uwazam ze troche tej rewii jest, zalezy jacy sie rodzice w grupie trafia ;), no ale wiadomo to nie na taka skale jak w szkołach ;) U nas w grupie jest chlopiec notorycznie ubierany w ogroniczki :O...Nie bardzo tez rozumiem te tiulowe sterczace kiecki dla dziewczynek...

Rewia jest ale wsrod rodzcow a dzieci maja to gdzies chyba ze juz w tym wieku rodzice im do glowy nabija glupoty

Też właśnie chciałam napisać, że rewia mody to jest wśród rodziców przedszkolaków, a nie wśród dzieci. Dzieci chcą, aby im było wygodnie, cieszą się z ubrań w ulubionych kolorach. Autorko, masz absolutną rację i popieram Twoje słowa w 100% !

Oj w 100% sie z Toba zgadzam. Tez pracuje w przedszkolu :)