Czy ten związek ma jeszcze sens.... co zrobić?

Zdaje sobie sprawę, że koniec związku nie jest czymś nadzwyczajnym, ale nie do końca umiem sobie dać z tym radę. Może opowiem wszystko od początku. Wydawało mi się, że trafiłam na faceta idealnego dobry, troskliwy, kochający wszystko zaczęło się psuć niedawno. Czułam, że coraz mniej mu zależy i przez to mi też coraz częściej było obojętne. Ale obudziłam się po którejś z kłótni, zerwał ze mną, chciał przerwy, powiedział, że nie wie co do mnie czuje. Załamałam się, dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że bardzo mi na nim zależy. Powiedziałam mu po kilku dniach, że nie podobają mi się, żadne przerwy i chce konkretnej decyzji. Tak więc wróciliśmy do siebie, było dobrze przynajmniej tak mi się wydawało... Bo kilka dni temu po sobotniej imprezie napisał mi, że to jednak nie to.. Dla mnie to nie jest zrozumiałe, że jednego dnia wyznaje się miłość a na drugi dzień osoba mówi że nie chce cię krzywdzić, ale nie widzi przyszłości dla związku ze względu na swoje niestabilne uczucia. Czuje się oszukana, zła a jednak mam nadzieje, że nie wiem napisze do mnie choćby 'co tam?'. Wiem, że powinnam przecierpieć to i iść dalej, ale tak trudno mi się z tym pogodzić, dowiedzieć co było powodem jego nagłego zerwania (myśle, że to wpływ kolegów). Potrzebuje jakiejś opinii z zewnątrz..

Facet cie juz nie chce i tyle.

nagłe zerwanie jest zazwyczaj skutkiem długotrwałego rozpadu więzi między partnerami. po prostu któregoś dnia masz już dosyć i odchodzisz. widocznie czara goryczy się przepełniła i od dawna już między wami nie było dobrze.

@ŻabAlka zawsze byliśmy szczerzy, gdy coś było nie tak mówiliśmy. Tym bardziej, że ostatnio dobrze nam się układało a później coś takiego..

@ŻabAlka zawsze byliśmy szczerzy, gdy coś było nie tak mówiliśmy. Tym bardziej, że ostatnio dobrze nam się układało a później coś takiego..

Przeciez jest szczery . Napisał ci , ze to nie to i co chcesz jeszcze wiedziec ?