Nie wiem jak rozwiązać swój problem. Proszę o pomoc

Mam 20 lat, a pomimo to nigdy nie miałem dziewczyny. Nigdy się nawet nie całowałem. Chyba jakoś ich nie interesuję. Mam bardzo dużo dobrych cech charakteru co często mówią mi znajomi. Prawie wszyscy moi znajomi to faceci. Mam tylko kilka koleżanek. Jestem trochę nieśmiały w stosunku do kobiet, bo nie jestem przystojny. Mam przeciętne rysy twarzy, trochę duży nos, niezbyt piękne zęby. Całe życie wmawiam sobie, że nadrabiam to charakterem i inteligencją, ale chyba wygląd ma wielkie znaczenie. Nie jestem też człowiek bogatym. Można powiedzieć, że bardzo przeciętnym jeśli chodzi o kasę. Dziewczyny mnie nie lubią, choć mam dobre oceny na studiach. Jestem jednym ze zdolniejszych na roku, ale żadna dziewczyna tego nie docenia. Nie wiem zupełnie co robić. Bardzo mi z tym trudno i nie wiem co robić. Proszę, dajcie mi jakieś rady.

nie spotkałeś takiej która zobaczy w tobie wartościowego człowieka i cechy które posiadasz

a dajesz czasem spisac notatki albo zadania domowe albo jaka kolwiek pomoc w nauce tym dziewczynom czy one sobie same daja rade?

One raczej sobie dają radę tak na 3,5 albo 4, ja dostaję zwykle 5 albo 4,5. Czasem jak jest coś trudnego to się mnie zapytają, ale nie patrzą na mnie jak na faceta. Pomóżcie, co ja mam robić. Mam już dość samotności. Bardzo trudno żyć bez dziewczyny, albo chociaż szansy na jej zdobycie.

wygląd wcale się aż tak nie liczy ;) poza tym masz szansę się spodobać komuś, masz jeszcze dużo czasu :)

Ja mam ponad 2 razy tyle lat i tyle nie labiedzę:D.