Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość migdalowaMAMA

5 latka ciagle choruje wejdzcie doradzcie bo juz nie mam sily

Polecane posty

Gość gość
Ja na migdałki pije czystek, kiedyś czytałam że na migdałki dobra jest nafta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam chorowite dziecko. 3 lata. Dosłownie przed pójściem do przedszkola non stop choroba. Nie ma migdałów powiększonych, u nas problem wynikał chyba ze słabej odporności. W kwietniu przed pójściem do przedszkola zawzięłam się, że muszę coś zrobić z tym chorobami. Dziecko zachorowało i miało przypisane kolejny antybiotyk. Powiedziałam dosyć. Wprowadziłam codziennie: 1. sok z czarnego bzu ( sama miałam zrobiony, teraz dokupiłam od osoby, która robi takie soki). Ważne nie można zalewać gorącą wodą. Rozwadniam z wodą plus trochę witaminy c ( czy to w proszku, wyciśnięta z cytryny) i łyżka miodu. 2. olej lniany ( nierafinowany, trzymany w lodówce, dodaję do kaszy, posiłku, też ważny wysoka temperatura niszczy kwasy omega). 3. olej kokosowy ( daję przynajmniej jedną łyżeczkę dziennie, trzymam w cieplejszym miejscu, też nie wolno podgrzewać, można dodać do posiłku) 4. tran ( moje dziecko pije bez problemu) 5.witamina D3 codziennie 6. czystek, ja piję codziennie, dziecko chociaż kilka łyżeczek, czasami całą szklankę 7. herbata z imbirem, cytryną i miodem. 8. pyłek pszczeli lub pierzga ( zamiennie z miodem) 9. siemie lniane plus sezam dodawany do kaszy i innych posiłków 10. kozieradka ( taka przyprawa) 11.kurkuma (też przyprawa) 12. gorczyca ( dodaję zwłaszcza do zielonych warzyw przed gotowaniem) 13. krojenie zielonych warzyw przed gotowaniem przynajmniej 40 minut tu wklejam dlaczego punkty 12 i 13 ( http://jakzdrowozyc.pl/warto-jesc-brokuly-ale-trzeba-wiedziec-jak/) 14. podawanie przekąsek typu: pestki dyni, słonecznika, suszone owoce (np. żurawina) 15. nie ma dnia bez kaszy, dziecko wraca z przedszkola i musi zjeść kaszę ( mieszanka: jaglana, komosa ryżowa, amarantus i orkiszowa). Po miesiącu takiej kuracji dziecko przestało chorować. W przedszkolu z powodu choroby nie opuściło żadnego dnia. Jedynie na przełomie października miała katar, kilka razy podwyższona temperatura koło 38 stopni, ale na drugi dzień przechodziło. Mogło to być zwykłe przegrzanie. Nie wiem co dokładnie pomogło, może tylko jedna rzecz a może wszystko. Każdy u nas pilnuje powyższych punktów. Mam w kuchni taką kartkę i każdy się do tego stosuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma chorowitych dzieci, są tylko źle leczone. Pierwsza choroba naszego synka w wieku 3 lat po pójściu do przedszkola. Na dyżurze pan dr powiedział, że antybiotyk nie potrzebny i leczyć doraźnie. Syropki, inhalacje itd. Mimo, że dziecko było bardzo chore jak dla mnie. Durna uwierzyłam, dziecko męczyło się przez 4 tygodnie. Powiedziałam później nigdy więcej. Jak jest potrzeba to podaję antybiotyk po uzgodnieniu z lekarzem. Choroba trwa średnio 3 dni, nie miesiąc. W marcu dostał sumamed, ale miał jeszcze mocny, brzydki katar, lekarka dopisała rulid, następnie zachorował dopiero w październiku. U nas w grupie jest chłopczyk, jego matka odmawia podawania antybiotyków. Leczy go tygodniami. Ostatni raz w październiku był w przedszkolu a mamy grudzień. Twoja córka ciągle nie choruje tylko jest nie przeleczona dobrze. Nie wyleczona infekcja może ciągnąć się miesiącami, niestety z następstwami. Pewnie była potrzeba podania antybiotyku a ty odmówiłaś i tak to wygląda. Antybiotyki są dla ludzi. Jak wszystko z umiarem. Jak masz tak chore dziecko to zmień sposób leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzmacniać odporność to można u wyleczonego już dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw wyleczyć a potem wzmacniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiM123
Moja corka tez w wieku 2,5-4 lata ciagle byla chora,powodem byl wieczny katar na ktory nie dzialaly zadne leki od alergii katar ciagle powracal, przy kazdej wizycie slyszalam, ze dziecko ma na gardle zielona firane .. Mimo, ze dopiero co konczyla brac antybiotyk. W koncu przeleczylam ja doslownie 3 dni inhalacjami z pulmicortu + fanipos do nosa. Mocne leki ale pozbylysmy sie kataru raz na zawsze i od tamtej pory mloda nie wie co to antybiotyk a tak konczyla jeden i za chwile dostawala drugi. Obecnie w okresie jesiennym i zimowym podaje jej codziennie tran,rutinoscorbin, woda morska do nosa i syrop na bazie bzu, pedow sosny itd. Jesli chodzi o pasozyty to polecam tez syrop Vernikabon-ziolowy stosuje sie go przez tydzien,pozniej przerwa i powtorka znow tydzien. Robilam mojej badania na robaczki i nigdy nam nic nie wyszlo a po takiej kuracji mloda od razu nabrala rumiencow(predzej ciagle byla taka blada i miala oczy podkrazone) i przestala mi narzekać na bole brzuszka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kiedy ją odrobaczałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiM123
kiedy w sensie w jakim wieku? w tym roku na poczatku 5 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz do wyboru sterydy wziewne, antybiotyki, spróbuj ją poleczyć. Może na raz i tym i tym. Tak też można. Ona jest nie wyleczona, dlatego tak to się ciągnie. Moja teściowa mnie wyśmiewała co tam pokasływanie i katar 3 tygodnie. Teraz już 8 mc walczy i ciągle chora. Przechodziła. Podstawa: chore dziecko - leczenie. Lekarz decyduje o leczeniu, nie Ty. Jak słyszysz że trzeba antybiotyk czy coś wziewnego to podawaj. Nie decyduj sama bo podejmujesz złe decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalowaMAMA
Moze zaczac czytac dyskusje od poczatku a nie tylko ostatnie posty....na pasozyty miala robione 2 miwsiace temu tak jak wszystko inne i wszystkie badania wyszly ok i miala operacje. Co do przeziebienia to dzis jak reka odja zdrowa pierwszy raz tylko 3 dni to trwalo jedyne co ma to mowe jakby przez nos ale zaro kataru i w nocy tez nie chrapie czy moze miec w nosie spuchnieta sluzowke jeszcze? Mam w domu nebudose jak zrobie jej nubilizacje to nie zaszkodzi. A z tego co mi wiadomo antybiotykow na pale sie nie podaje typko po wynikach wymazach chociazby a jej nigdy nic nie wychodzilo przyczyna byl migdal ktorego juz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na robaki możesz zrobić i 10 badań, wszystkie wyjdą dobre, a dziecko będzie zarobaczone na maxa. Kiedy odrobaczałaś ostatnio?? Wymazy podobnie, albo wyjdzie, albo nie wyjdzie. Jak przyczyną był migdał to po co zakładasz dramatyczne tematy, że dziecko ciągle choruje? Po prostu masz swoją wizję leczenia i konsekwentnie ją realizujesz nie patrząc na to w jakim stanie jest córka. Najważniejsze że ją "leczysz" prawda? Mam wrażenie, że to Ty bardziej masz ochotę przytrzymać córkę w domu. Sorry, ale nie wyobrażam sobie w 21 wieku zabierać dziecko z przedszkola. Mamy taki dostęp do leków, lekarzy, że dzieci nie muszą chorować latami czy miesiącami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalowaMAMA
Chodzila po pediatrach prze 1.5 roku i zaden mi nie pomogl dopiero laryngolog. Uwazasz ze dramatyzuje to Twoja sprawa. Corka byla badana na pasozyty wszystkie osobno przez 3 tygodnie tajlk jak sie powinno badaxlc i na sto procent nic nie ma ja zalozylam temat aby dowiedzic czy jest sposob na podnoszenie odpornosci inny niz wymienione aby zapobiec odrosnieciu migdala,zle sformuowalan temat dyskusji i w ten sposob woecej osob mi doradza a Ty jak masz cos do powoedzenia to mow na temat i cos doradz po przeczytaniu calej dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko tez chorowało i moja pediatra do której chodziłam rozkładała ręce. Pediatra dawała syropy na odporność które guzik dawały. Pomyślałam i ....zmieniłam pediatrę. Zapisałam mojego dziecko do tego pediatry http://pediatralublin.com.pl/. Zlecił odpowiednie badania i wyszło że dziecko jest alergiczne. Poprzedniej pediatrze do głowy to nie przyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas pomogła do nosowa szczepionka Polyvacinym, podawałam ją synowi w sierpniu-wrześniu przez 6 tygodni, do dziś dnia nie chorował, pomimo że chodzi do przedszkola, bardzo mnie to cieszy bo mam miesięczną córkę w domu i bałam się ona też będzie mi chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosna reklama.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez stosowalam u dziecka Polyvaccinum i od czasu zakonczenia kuracji jest duzo lepiej! dziecko nie lapie tak katarow i kaszlu!zrobilam na razie jedna kuracje ale chyba zastosuje sie do rad producenta, 2 razy w roku przez 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie jednak nie przemawiają tak mocno leki a raczej dobra diagnoza genetyczna odpowiadająca na pytania do czego dziecko ma skłonności. Na takie pytania odpowiadają profesjonalne testy, testowane są próbki z wymazu śluzówki na policzku. Jak wiesz do czego dziecko ma skłonność możesz zapobiegać. Można to robić odpowiednią dietą. O diagnozie nutrigenetycznej w pracy lekarza i dietetyka dowiesz się w http://www.dfmedica.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włos się jeży na głowie jak się czyta ile leków (chemii) matki idiotki pakują w swoje dzieci. Lepiej zacznijcie odkładać pieniądze, bo za 15-20 lat będą waszym dzieciom bardzo potrzebne. Na przeszczep wątroby. O ile wcześniej nie zejdą na raka trzustki, żołądka, lub jelit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0 cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PatiPo
Moje dziecko przestało chorować jak zaczelismy jej podawac active flora baby. Te kropelki sa swietne, nawet kiedy my jestesmy chorzy to mała sie od nas nie zaraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×